Basenem się nie przejmuj. Wczoraj została przeprowadzana akcja spuszczania i odmulania. Cała noc lania i jest znowu czysto.

Mam nadzieję , że do następnego woodstocku zdążysz wyschnąć :haha2:
Bo z każdej strony zostałeś "olany" :haha2:

dziękuje Diverkowi i Brunecie za przyjęcie pod swój dach za jadło i napitki i za super imprezę,oczywiście za suchego offa:D najbardziej,
moja frauda z kidsami nie może pojąć że zamiast w paradzie motocyklowej wolałem się taplać w błocie, a ja pytam ,to była jakaś parada??
Szacun i pokłony dla Baśki:at:

Ja tam Ciebie rozumie w 200 % :D mogę porozmawiać z Twoją żoną, chyba mnie zrozumie, jak kobieta kobietę :haha2:
parada woodstokowa to dla dzieci :)
My mieliśmy swoją prywatną pływająco - błotną paradę :)
I mam nadzieję , że stanie się to już tradycją , jak moje spagetti :)

Mnie Sołtys swoja cytrynówką tak ululał że spagetti pamiętam jak przez mgłę. Już lepiej pamiętam jak mościłem sobie spanko w... wannie.

To są pomówienia ja tam żadnej cytrynówki nie pamiętam... :friday:
Brunetku i Diverku zawsze jak od Was wyjeżdżam chce mi się płakać i boli mnie serce, a potem wątroba :D
Spagetti, naleśniki i jeżynówkę bedziemy wspominać jeszcze długo.
Dziękuje Wam za klimat jaki tworzycie zawsze jak się do Was przyjeżdża.
Dziękuje również całej ekipie, która pomagała nam tą jeżynówkę unicestwić, fajnie
było was znowu zobaczyć :D
O ekipie z wioski motocyklowej nawet nie będę wspominał bo jeszcze mnie boli wątroba,
ale pod niebieskim namiotem dzięki Dublowi i Prezesowi działy się cuda...
Na przykład w czwartek budziliśmy się dwa razy:hehehe:

Mam nadzieję że za rok spotkamy się w większym gronie i będzie tak samo sielnie jak w tym roku :Thumbs_Up:

p.s. Niestety wyjeżdżając z woodstocku Artur zgubił telefon wiec straciliśmy sporo zdjęć i filmów (te z offa niestety też)...:(

Wątrobo przepraszam :p

Witam
I ja bardzo dziekuje Brunetce i Diverkowi za goscinę:bow::bow:. Winko padlo, jeżynówka zmiękczyła głowe a kultowe spagetti bylo rewelacyjne:drif:!!!!!!!! Jeszcze raz DZIĘKUJE :bow: no i do zobaczenia :umowa:

Jesli chodzi motowioske :at: to trzeba powiedzieć że wsi nikt nie robił :p Było zacnie, trunki lały sie w ilościach dla profesjonalistów :hehehe::dizzy::D Tu tez chce podziekowac calej ekipie za mile towarzystwo:friday:, zajebista atmosfere :rules::drif::dizzy:!!!!!!!!!! Za rok nie piję :haha2::haha2::haha2::haha2::haha2::haha2:

Do zobaczenia za rok :umowa::umowa::umowa::umowa::D:blues::osy::zdrufko ::chleje::webers::friday::rules::rules::beer2::dri f::oldman::osy:

Ja juz w pracy ale noc na promie byla ciężka :vis::vis::cold::vis::vis:

Sam bym tego lepiej nie ujął... Ja również bardzo chciałbym Wam podziękować i zapraszamy serdecznie do Łodzi! :)

dobryyyy,

i ja dziekuje za przygarniecie, i za nocleg i za wsio. Jeszcze nie wiecie, ale w waszym garazu wystepuja niże baryczne zwiekszajace cisnienie w czaszce. Mialem takiego offa w tym garazu o 5,31 nad ranem, ze mi wystarczylo na dzien caly. Dzieki dla killera ze mnie nie zezarl, kota Groszka za mruczneie nad uchem i dla was wszystkich wesolch gęb? Gąb? Gębów? Polska jezyk. trudna jezyk. Dzieki jeszcze raz

buziaki

tlumacze sie metnie :/
 

o kurde, Jagna mie zaszczeli, nic jej nie mowcie...

to pisalem ja , fazik. Wracam jeszcze do domu. Aaaa, na zachod to tędy??

fazik