Ryży Koń |
12.03.2020 10:20 |
Mój ulubiony temat... olejowy. Coś postaram się podpowiedzieć bo widzę małe zamieszanie. W motocyklach interesuje nas druga liczba. No chyba, że ktoś z was lata w temperaturach grubo poniżej zera :-) W przypadku AT z DCT nie lałbym SAE40 bo to ma wpływ na pracę skrzyni. Silnik ma to w... pompie, a skrzynia jest zaprojektowana do pracy na oleju SAE30. Jeśli chodzi o inne motocykle, to wlewanie oleju o dużo większej lepkości nie ma sensu i czasem może zaszkodzić. Zmiana o 10 w górę jest praktycznie pomijalna, ale... po co? Jeśli chcecie pałować i jeździć w dzikich upałach, to dużo zdrowiej będzie skrócić przebieg na oleju o połowę, a w przypadku wypadów w ciężki off i katowanie, wymiana po zabawie. Czy syntetyk, czy pół? W zasadzie... nie ma nic lepszego niż syntetyk . Bzdury o rozpuszczonych uszczelkach i silnikach, zwłaszcza motocyklowych można wsadzić między bajki. Jeśli wlanie oleju syntetycznego zaszkodziło silnikowi, to znaczy, że ten silnik już był w stanie agonalnym. Syntetyk wolniej się utlenia, lepiej czyści silnik i pozostawia po sobie mniej zanieczyszczeń. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie widziałem silnika motocyklowego z nagarem, a już kilka silników serwisowałem ;-) Lejcie to co zaleca producent, nie kupujcie oleju w dziwnych miejscach (podróbki) wymieniajcie zgodnie z zaleceniami producenta, a jeśli jest pałowanko, to dwa razy częściej. Szkoda czasu na doktoryzowanie się. Wszystko już zostało powiedziane. Aha... nie wierzcie w bajki o żelaznym wilku.
|