![]() |
Wow. Jak czytam to mogę się tam przenieść w wyobraźni. Dzięki.
|
Czytam z zapartym tchem i sentymentem do tej starej Japonii. Od pierwszego postu zastanawiam się jak babcia DR dawała sobie radę w tych warunkach, w głębokim piachu, całe dnie z gazem odkręconym na max cisnąc na dwójce czy trójce. Znam ten motocykl na wylot, sprawdzony praktycznie w każdych warunkach i wiem, że nie powala mocą i orka w piachu daję mu w kość. Jak dla mnie to idealny osioł podróżniczy i kocham go za to, nic więcej od świata już nie potrzebuję ale jazda piachami Sahary to nie jest dla niego idealne środowisko.
Jednak mam jedno pytanie bo chyba nie znam DR jeszcze w 100%... Cytat:
|
Czyta się, czyta i ogląda, ale mam takie małe ale: czy można by czasem w filmiku dać pracę silnika jak już lecicie przez te piachy, np tam przed panem z osiolkiem, ta gleba, tak chociaż trochę, tak pół na pół z muzyką, muza fajna ale dźwięk silnika ciekawszy w takich momentach, a widzę że montażysta to umi
|
Cytat:
Jezdżąc po Gruzji, Armenii, czy w innych gorących krajach mój patent to moczenie całej koszulki co godzinę. Po godzinie była suchutka. Tam jednak nie ma żadnych rzeczek, strumyczków, czy zbiorników wodnych, a woda w cenie złota, bo nigdy nie wiesz kiedy gdzieś ugrzęźniesz na dłużej i lepiej mieć zapas. Jadąc drugi raz pojechałbym raczej w styczniu, bo jazda wieczorem lub rano gdy było chłodniej to całkiem inna bajka. Nie czułem się jak mucha w gorącej smole. :) Psycha ważna rzecz. Jadąc na taką wycieczkę masz długotrwały wysiłek (prawie 3 tygodnie) w skrajnych warunkach. Nie raz płakałem do poduszki, a widząc piach miałem lęki. ;) Sprzęt jak widzisz nie musi być najnowszy i najlepszy. Ważne, żeby był w 100% sprawny. Dużo zależy od umiejątności kierownika, bo łatwo w tych warunkach zarżnąć sprzęta. Czy Huska za 100 tys, czy DRka za 5 tys. oba przejechały. Kondycja z tych wszystkich rzeczy wg mnie najmniej ważna, ale miała duży wpływ na to czy wyjazd będzie walką o życie, czy jazdą z przyjemnością. |
Cytat:
Ostatnio dużo rowerem pomykam i coś mi się pokręciło. ;) Co do DRki to jak wiesz ma trzy sposoby chłodzenia i widocznie do jazdy powiedzmy "turystycznej" w tamtych warunkach starczało. Miałem zamontowany na świecy czujnik temperatury głowicy. W Trailtechu ustawiłem pierwszy alarm na 190 stopni, a drugi na 220. Nigdy temperatura nie wskoczyła na 190, bo już przy 180 czuć było olej i stawałem na studzenie. Zdarzyło się to z 2-3 razy w korytach rzeki, gdzie był najbardziej miałki piasek. Poza tym to temperatury trzymały się w ganicach 160-170 stopni. Gdy stawaliśmy to czasami obesrwowałem termometr na liczniku i widać było, że moto szybko stygnie. Różnica między temperaturą otoczenia, a silnika wynosiła ok. 130 stopni, więc nie było problemu i szybko można było jechać dalej. Co do mocy to brak jej w DRce była sprzymierzeńcem przy jeździe po piachu. Łatwiej było się zakopać mocniejszym sprzętom przy mało delikatnym traktowaniu manetki. Do jazdy w granicach 60-100 w zupełności starczało. Reszta to technika kierownika. ;) Przez cały wyjazd silnik miał co robić i miałem wrażenie, że w końcu zaraz coś pierdolnie i będzie na tyle jazdy po pustyni. Ale nie i jak widać legenda o bezawaryjności DRki nie wzięła się z czapki. Obie przejechały bez większych problemów. Nie jest to moto idealne i wg mnie to co najlepsze to prosty i trwały silnik, a reszta do poprawki jak chce się mieć wygodne i wiarygodne moto. Many Bugs Filmu już nie chce mi się przerabiać, ale poszukam surowizny z tego fragmentu drogi i wrzucę. W następnym filmie z kolejnego dnia spróbuję spełnić Twoje życzenie. ;) |
Cytat:
Moją prośbę kieruje właśnie do kolejnego montażu, żeby w tych newralgicznych punktach lekko dać posłuchać motków, albo w nudniejszych momentach piosenek 😉 Uważam że uatrakcyjni to film drogi. |
Dzięki, dajesz dalej ;)
|
Cytat:
Zobaczymy co wyjdzie. ;) Tu masz surowiznę tego fragmentu z okrzykiem bojowym na końcu. :) https://youtu.be/JGrFzMNLJBc |
Ale na filmie widać z jaką koncentracją jedziecie ani jednego zerknięcia na bok. :D
|
Widzę, że i amor skrętu na tych piachach nie dawał sobie rady... :vis: :mur:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:11. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.