nie no sorki racja trzeba jeździć w samych skarpetach a co najwyżej miękkim obuwiu sportowym. Przetarcie powstaje w modelu latitude nie badlands

W nowym namiocie tak zapiąłem zamek, że mi się materiał wkręcił w suwak i zrobiła się dziura. Moja wina no ale przeca mogli dać tam gruby brezent żeby się nie potargał. Reklamować? :dizzy:

proszę czytać ze zrozumieniem, nie widzę, żadnej swojej winy w użytkowaniu. Zarówno spodnie jak i buty są motocyklowe więc producent spodni musi mieć świadomość, że motocyklista ma buty (motocyklowe) i w miejscu możliwego kontaktu zastosować adekwatne materiały.

Chyba nie ma sensu dalej polemizować bo idąc tokiem Twojego rozumowania olej nie powinien tracić właściwości a kufry winny być z kutej blachy min. 1 cm żeby w razie gleby się nie odkształcić, wszak motocykle się przerwacają.

Robi się gównoburza o nic.
Jedni uważają,ze to wskutek drażnienia mechanicznego, inni, ze to powinno być niezniszczalne.
Gwarant odmówił
To są dwa wyjścia
1. łatka za kilka zlotych.
2. upierdliwe sadzenie się przez wiele lat,a wynik niepewny.

Każdy wyrobi se zdanie, ten co chce kupić i mu nie przeszkadza trochę wytarta podszewka, to dalej będzie kupować, a ten co się obraził na markę niech szuka dalej

Czyli element złe zaprojektowany, mogliby folie przykleić i byłaby to twoja wina?

Kurtka Klim Badlands Pro opinie?
 

Gorsze rzeczy były źle zaprojektowane, a nie podszewka i gwarant pokazywał środkowy palec.
Kruszenie kopii o 0.5 mm dziurkę i roszczenia o wymianę, bo przecież nie naprawę polegający na zaszyciu, czy naklejeniu łatki jest biciem piany.

Żona na pewno zaszyje lepiej niż jakaś szwaczka w Tajlandii.

Dobra, żeby nie było, że wypowiadam się zupełnie bezproduktywnie. Jakieś 3 lata temu jak wracałem do jazdy na moto po 9 letniej przerwie, pomyślałem sobie, cuj tam, stać mnie. I zachciałem mieć najlepsze, bo pomyślałem że nie będę się zastanawiał później nad dobrymi i złymi wyborami. Kupiłem kurtkę Klim Badlands (nie pro) i spodnie Dakar. Kurtka, świeć ktośtam nad jej duszą, była ciężkim, pancernym, kompletnie nieoddychającym klocem. Odnoszę wrażenie, że producent powsadzał tam wszystko co mógł, tylko dlatego żeby usprawiedliwić cenę. Portki, z drugiej strony, służą mi do dzisiaj. Czasami. Znalazłem lepsze, wygodniejsze i dużo trwalsze.
Co do zalet. Kurtka j.w. była pancerna, czy się o tym przekonałem, nie. Całość była wodoszczelna, poza kieszeniami, które miały być wodoszczelne (te które miały być) a nie były. Wygoda, spoko. Ogólna jakość, średnia. Mam na myśli jakość przeszyć, spasowanie elementów (u mnie był krzywo wszyty zamek główny).
Portki, spoko. Jak portki. W tym modelu naprawdę nie ma co spierdolić. Jedyne zastrzeżenie jakie mogę mieć, to grubość materiału. Dżizas, czasami można odnieść wrażenie że się portki po mocniejszej jeździe połamią.
All in all. Czy kupiłbym kurtkę Klim. Nie. Czy kupiłbym spodnie Klim. Nie. Czy kupiłbym cokolwiek Klim. Może. Nie mam jarania na marki. Przestałem uważać, że to co drogie to dobre.

Podpytam w temacie portek zatem. Co takiego znalazłeś. Mam Dakary i są ok ale nie na lato.

Kiedyś drogie było dobre i na lata. Dzisiaj to będzie trochę lepsza jakość/ marketing z dużo wyższą ceną.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka