Hmmm... to nie była łatwa decyzja :vis: Myślałem długo, w międzyczasie kilka razy zmieniając zdanie. Przeczytałem cały internet, włącznie z grupami na fejsbuku. Rally jak wiadomo, na plus ma: duży bak, ochronę przed warunkami atmosferycznymi, szerszą kanapę montowaną na gumach, lepsze światła i ciężarki w kierownicy zwiększające komfort przy asfaltowych przelotach. Do tego handbary i osłonę pod silnik, które są dziadowskie i nadają się do wymiany, więc to takie niby-plusy, aczkolwiek na początek mogą się przydać. Za to wszystko trzeba zapłacić 5 tys zł. Sporo. Ale: poczytałem opinie użytkowników i naprawdę nie spotkałem się, żeby ktoś nie był z rally zadowolony. Mało tego, znalazłem dużo wypowiedzi ludzi, którzy przesiedli się na nią z dużo większych sprzętów, m.in. z dużego Kata czy Afryki i są zadowoleni. Plastiki oczywiście można połamać, jak w każdym sprzęcie typu adwenczur, ale nie zamierzam zbyt dużo się przewracać :)
Na ostateczną decyzję wpływ miały następujące czynniki:
1. Przede wszystkim ten motocykl ma mi służyć nie do upalania wokół komina, tylko do wyjazdów "gdzie oczy poniosą". Szacuję, że będzie to 50/50 off i asfalt. Tutaj ochrona przed warunkami atmosferycznymi jest jednak ważna, zwłaszcza na dojazdówkach po asfalcie i przy złej pogodzie.
2. Moje wcześniejsze doświadczenie z różnymi motórami: bardzo dobrze wspominam Tenere 3AJ, to był chyba mój najlepszy motocykl. Z drugiej strony DRZ nie przypadła mi do gustu i nie wyobrażam sobie podróży na tym motocyklu. Na Rally miałem okazję siedzieć i pozycja jest tam typowo adwenczurowa, tak jak lubię. Obawiam się, że na L mógłbym się czuć bardziej jak na DRZ. Wąska kanapa, wąski zbiornik, wszystko bierzesz na klatę. Nie wiem jak pozycja za kierą.
3. Koszt przeróbek wersji L: na dzień dobry duży bak i szyba, osłona pod silnik. To już jest ponad 2 tys. I wciąż nie mamy takiej dobrej ochrony jak na Rally. Prawdopodobnie kanapa też do przeróbki. Handbarów, bagażnika, ewentualnej ingerencji w zawiechę nie liczę, bo to samo dotyczy Rally. Kolejna sprawa: akcesoryjne graty jeszcze nie są dostępne, a od 250-tki nie pasują.
4. Kwestia wagi: Róznica między motocyklami wynosi 13 kg, z czego 5 to paliwo, więc tak naprawdę 8 kg. Według mnie to nie jest na tyle dużo, żeby mnie odstraszało. Tym bardziej, że właśnie zrzuciłem 12 kg więc się wyrówna hehe :D
5. Podsumowując: na pewno L-ka po doposażeniu wyjdzie trochę taniej, ale zadałem sobie jeszcze jedno pytanie: Gdyby kosztowały tyle samo to którą bym wziął? No i tu bez dwóch zdań Rally. A, że jest to mój pierwszy motór nówka funkiel nie śmigany, pomyślałem, że wezmę ten który bardziej mi się podoba. Mam zamiar trzymać go długo jako motór do wszystkiego, tani w eksploatacji i zawsze gotowy do przejażdżki, więc z czasem będę go sobie doposażał i robił pod siebie.
|