Widzę że rozpętałem burzę tym pytaniem o dzieci za co z góry przepraszam lecz jeśli je zabiorę to gwarantuje wszystkim obecnym na zlocie że nikomu nie zajdą za skórę będą pod czujną opieką mamy i szybko pójdą spać.A tak między innymi to robię od świtu do nocy i większość widzę dzieciaki jak śpią bo jak wychodzę to jeszcze nie wstały a jak wracam to już usnęły.Jeśli to będzie możliwe będę chciał wziąć pokój w ośrodku żeby nikomu nie przeszkadzały.

morze - może, zabrać -wziąć =
"prawie robi wielką różnicę" :)

Felek dziękuję ale zupełnie wystarczy jak będziesz robił za baby-sitter dzieci obecnych na zlocie -chociaż jak znam Lewara i jego nowy fach to może za to siedzenie z córką wysokie opłaty pobierać ;)
Co do moich preferencji to nie od dziś wiadomo, że kocham morze a w sprawie męskiej urody to parafrazując Dudka: ja wiem, że nie ma brzydkich mężczyzn tylko wina czasem brak ... :)

I tak jestem przekonana, że będzie super !:)
(nawet jak morza nie dowiozą a zamiast wysokiego blondyna dostanę przydział z byłym brunetem i to nikczemnego wzrostu- właściwie płeć też nie ma znaczenia byle dusza była afrykańska! :haha2:)

Maher, nie bierz tego osobiście, nie chodzi wcale o to, że dzieci mogą nam przeszkadzać, tylko o to że to my możemy przeszkadzać im np. nadmierną liczbą decybeli. Jeśli rzadko je widujesz, to pewnie że zabieraj, postaramy się im być dobrymi ciociami i wujkami :)

Kasa przelana, odwrotu nie ma.
Elutka, wina nie zabraknie, postaram się, tylko okulary zostawiamy w domu - niedowidzenie bywa czasami bardzo dużą zaletą - zwłaszcza jak chce się szukać włosów u byłego blondyna czy bruneta! Całusy dla wszystkich i do zobaczenia!

Maher co Ty chłopie! Przybywaj w komplecie, Peace:)
Zobacz jaką mamy wykwalifikowaną kadrę ;) (w zał. ze zlotu w Wildze)
A i Ciocie też są fajne :)

Lenka Ty to masz te sposoby - to takie proste (tym bardziej, że ja do bliży noszę :D)

pozdrosy serdeczne dla wszystkich, do zobaczenia

Moze nie wszyscy zauwazyli, ale pojawilo sie male sprostowanie do programu zlotu (pierwszy post w tym watku)

Nie powiem "a nie mówiłem" - bo się domyśliłem :D To było za czopkowe :D:haha2:

No to czekamy na prawdziwą wersję :)

Szanowne Towarzystwo!
W związku z silnym niepokojem społecznym, a także lawiną pytań kierowanych do Sambora i do mojej skromnej osoby na priv oraz na tel., niniejszym pragnę odszczekać przedstawiony powyżej program zlotu. Była to jeno chęć zasiania ziarna niepokoju w Waszych dziecinnych serduszkach, za co posypuję moją krótkowłosą łepetynę popiołem, a na progu ośrodka "Borek" powitam Was w worze pokutnym. Tak naprawdę to mamy zamiar zdrowo Was wszystkich przegonić na Waszych Afryczkach po krętych i wyboistych drogach, dróżkach, ścieżkach i bezdrożach Beskidu Wyspowego i okolic, a dodatkowo pozwolić się wykazać w rozmaitych konkursach i harcach (z nagrodami). Wszystkich, którzy cieszyli się na spędzenie kulturalno-oświatowego weekendu w murach krakowskiej Alma Mater zamiast wśród ryku przelotowych tłumików w miejscach, gdzie psy ogonami szczekają, przepraszamy i upraszamy cierpliwości. Albowiem w owym mrocznym tunelu ludzkiej niegodziwości i złośliwości (piję do siebie) widnieje światełko - gdy zorganizujemy z Samborem kolejny zlot za 30 lat w cenie pobytu na pewno znajdzie się 5 kufli Geriavitu, wycieczka autokarem, wizyta w muzeum rękodzieła ludowego i grzanie starych kości w ciepłych wodach siarczanych.
A tego, jaki jest naprawdę program kwietniowej imprezy dowiecie się na miejscu już niebawem. See ya!
Cytat sprostowanie patrz post nr:1:osy::hehehe:

Ja już się z dziećmi najeździłem, a teraz niech sobie same jeżdżą i z tego powodu zamiast z dziećmi przyjadę z Krzysiem Kwietniem.

Kasa poszła - Domek 2 osoby - Mirek, Krzysiek.