![]() |
Robiłem kalibrację mapy rastrowej do locusa programem OziExplorer i takie uwagi:
1) dużego arkusza składanej mapy idealnie nie zeskanujesz 2) zabawa małymi fragmentami jest pracochłonna 3) punkty kalibracyjne - im większy arkusz tym więcej ich powinno być 4) nie na każdej mapie turystycznej jest napisane w jakim układzie współrzędnych jest skartowana a to podstawa żeby w ogóle zacząć kalibrację 5) jakość skanu (głównie chodzi o dpi) jest kompromisem między czytelnością mapy a jej wynikową wagą (w mega- lub gigabajtach). Warto poczytać http://gpsmaniak.com/2010/porady-kalibracja-ozi.htm Ogólnie nie taki diabeł straszny, ale zadowalający efekt od laika wymaga sporo wysiłku albo w postaci żmudnych przygotowań (czytanie forów itp.) albo czasochłonnego działania metodą prób i błędów :/ Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Najlepiej wybrać minimalną rozdzielczość przy której szczegóły są jeszcze czytelne. I podpisuję się pod resztą Twoich wniosków :) Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka |
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Wybiliście mi to z głowy:-)
|
Najprościej mieć ze sobą mapę papierową. Nie konieczne w jakimś mapniku (chociaż kiedyś tak jeździłem) bo potrzebna będzie okazyjnie.
Na skalibrowanych skanach, jak pisałem, warto jednak planować. Roboty sporo jest ale jak bazować na starych drogach gruntowych, efekty zaskakujące i przyjemność kładzenia kreski w miejscach których nie dotykały żadne koła od lat nie do opisania. Oznacza to również, że czasami trzeba zawrócić. Pozdr rr |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.