Niestety tak tylko 200ml :mur:

Dojechałem dopiero do domu. Miałem troche przygód. A śmiałem się z Młodego;)
Dzięki i pozdrawiam.

Ja również już dotarłem. Jak wchodziłem do domu miałem takie wrażenie jak przy oddawaniu świadectwa, myślałem sobie: "Jeszcze w****dol i wakacje":D Pierwsze moje słowa w domu: "Ważne abyśmy zdrowi byli" . Dzięki wielkie dla Diverka, Pana Mirosława i Brunetki za dach nad głową, pastę na ryju, pomoc w transporcie i naprawie DRZty i zajebistą imprezę. Oczywiście pozdrowienia dla całej mocnej, Woodstockowej ekipy:D

PS. Coś czuję, że już nie mam życia na tym forum.:mur::mur::mur:

:haha2::haha2::haha2:

Brunetka podziękuj Szwagrowi za nas który dał nam wskazówki do wycieczki było zajefajnie!!!

i pewnie przez to fresco zaginąłeś w sobotę w akcji, już nie było "Czy ktoś widział Kurę?" tylko czy ktoś widział Zbyszka? :):haha2:

Ja również dziękuję za super wypad.
Dzięki Oliwii, Wiernemu, Maherowi i gwieździe wyjazdu - Futrzakowi za super towarzystwo.

Przy Was nie da się mieć złego humoru, nawet KAC tak mocno nie boli. Moglibyście wyciągać ludzi z deprechy w NFZcie.

Musimy się spotkać koniecznie na podsumowaniu :zdrufko: , jest co wspominać.

:lol8:

Podziękowania w imieniu własnym i kolegów

EEEE tam:haha2: Młody OLEJ to:haha2:

Koledzy, k**wa... :mur: