Pekaes... oooo. super. a jaka cena (może być z grubsza)?

myślę, że miałbym przynajmniej jeszcze jednego chętnego.

edit: jeszcze pytanie o bolec, ktory trzeba przyspawac do ramy?

Pekaes a jakbym wysłał Ci rysunki do projektu dla lc4 to wycenisz ile to u Ciebie? Jak tak to podeslij maila

Pod inne tez można zrobić kwestia czasu i półki na wzór

Możesz podesłać rysunek i wtedy określę za ile jestem wstanie to wykonać z tym ze sam nie dysponuje obrabiarka , korzystam z podwykonawcy .
pkskrakuf@op.pl

Dzięki. Poszlo

Pany - potrzebuję inspiracji do stelaży i bagażnika do XCH - szperam po necie ale oprócz międzynarodowego ADVRider nie wiele tego a i tam mało szczegółów...choć w sumie nie miałem cierpliwości przejrzeć całego wątku o XCh, który ma ponad 600 stron :dizzy:

Macie jakieś zdjęcia swoich? Będę wdzięczny za jakieś poglądowe fotki - jak mocowania itp, itd. Ostry ma wystrugać takowe ale jeszcze jest czas, żeby były maksymalnie użyteczne i jak najmniej obciążający subframe. Mam pewne koncepcje ale może u Was coś podpatrzę;)

Ja kupiłem gotowe ramki i resztę zleciłem. Wyszło tanio i dobrze.

moto stoi u mechanika także zdjęcia w przyszłym tyg. mogę cyknąć.

Dzięki - w przyszłym tygodni może być już "po ptokach" ale kto wie? Podsyłaj (najwyżej będzie dla potomnych):Thumbs_Up:

Generalnie Ostrego wyroby są znane a i cena ma być konkurencyjna więc ja zdaje się na jego doświadczenie:Thumbs_Up:

Też się pochwal!
Generalnie temat prosty.
Ja mam je przykręcone do bagażniczka na górze i w miejsce setów pasarzera.

Pochwalę się - a jakże :)

Gdzie kupowałeś ramki?

Nie pamiętam. Gdzieś chyba w górach. ;)
https://www.google.pl/search?q=ramki...w=1440&bih=795

Ramki to motomerta miak

A może Merta? nie pamiętam.
Dobre są. Zaliczyłem w Albanii jedną porządną glebę, na kamolach. Przeżyły.
Z tym że nie wożę kufrów, sakw, rogali, etc.

Dłuuuugo nic się nie działo w wątku...to trzeba go ożywić :D

Idzie wiosna a na wiosnę mój X dostanie parę "gadżetów", które zrobią z niego to co chciałem czyli HWD - Hard Wyprawowego Duala ;)

- nowy amortyzator do tyłu, tzn. używka ale zamiast poduchy będzie klasyczny amorek
- super wypaśne stelaże z bagażnikiem, robione na zamówienie z paroma przydatnymi patentami
- zmiana tylnej lampy na akcesoryjnego leda (w oryginale już mi jeden pasek ledów nie świeci - to standard w X)
- nowiutki, najmocniejszy napęd + przełożenia off
- nowe klocki, oleum+filtr
- nowe łożyska (wszystkie, jakie są w motocyklu - oprócz tych w silniku)
- i parę innych pierdółek

a fotki niebawem...to znaczy za jakiś czas ;)

Jakiego amora dorwałeś?

No to przez Ciebie mnie naszło na zmianę poduchy :P

Zanabyłem Sachsa od Xmoto - kolega takiego ma w X i jest bardzo zadowolony (zresztą chyba pisał w Twoim wątku - mik 1046). Skok właściwie taki sam jak w poduszce, wysokość taka sama, regulacja odbicia i sprężyny - podobno jazda w porównaniu z poduchą to zauważalna różnica - a on lata głównie/tylko w offie swoim X, waży podobnie do mnie więc biorę to w ciemno :)

Na nowego amorka szkoda mi kasy.

Tylną lampę da się zregenerować .......dramelem rozcinasz tą lampę u podstawy klosza ....bierzesz lutownicę i lutujesz przerwaną ścieżkę zasilającą (przerwaną od wstrząsów) poprawiasz luty w innych ścieżkach ......zaklejasz bezbarwnym silikonem i cieszysz się , że nie skundliłeś Xa jakąś akcesoryjną latarką :D

Czarek - a kto ma tyle czasu, żeby się w takie pierdoły bawić? :dizzy::at:

Swoją drogą - lampa zostanie naprawiona...może w zimę 2017/2018 (o ile X ze mną zostanie) :D

Przecież to 15 minut roboty :) i tylko przyjemność bycia w garażu :)

Eee tam - wolę nowiutką założyć ;)

Wracając do mocowania chinolskiego amortyzatora skrętu to poczyniłem prosty w wykonaniu i tani patent. Półki i zawias od KTM 520, a reszta DR 650 SE.
Dwie blachy gr. 8 mm z amelinium. W każdej trzy otwory. Otwory dla amorka z gwintem.
Na zdjęciu jeszcze surowizna i dwóch otworów dla amorka jeszcze nie ma.
Pod amorek trzeba jeszcze podłożyć po jednej dla każdej śruby podkładkę, żeby ramię nie opierało się o tą dużą śrubę od półki. Jak ktoś ma amelinium gr. 10 mm to wysokościowo będzie idealnie.
Do tego na dniach wystrugam wieżę, która będzie dospawana do ramy.
Ramię amorka trzeba było odwrócić o 180 stopni....... 55 sekund roboty. :)

good job :)

Idzie nowe :D Dzisiaj Ostry czyli Barxon, dostarczył mi moto wraz z zamówionymi na specjalne zapotrzebowanie stelażami na tył oraz bagażnikiem. O tyle to "specjalne" bo:
- chciałem stelaże dostosowane do "rotopaxów"
- stelaże pod rogala/sakwy - ja jeżdżę z rogalem
- bagażnik wyprawowy
- wszystko jest osobnymi elementami mocowanymi do specjalnego adaptera, który jednocześnie wzmacnia najsłabszy punkt w XCh, czyli subframe:umowa: Generalnie takiej roboty to jeszcze nie widziałem:dizzy:

No powiem wam - robota jak MALYNA! :bow::bow::bow: Zdjęcia na tygodniu wstawię.

Zrobione jeszcze:
- zmiana lampy tył
- łożyska przód i tył
- amortyzator założony
- parę "pierdółek" typu obejmy, sprężynki
- klocki tył
- odpowietrzniki lag
- tuleje w kołach

Do zrobienia na tygodniu:
- montaż tuby narzędziowej
- montaż olejarki od Wilka
- wymiana oleju
- wymiana płynu chłodniczego
- poprawa mocowania panelu led
- skarpety na lagi Acerbis

A w przyszłą zimę - o ile mi się będzie chciało i moto będzie u mnie :D zmiana CAŁEJ elektryki, bo jednak rzeźba poprzedniego właściciela mnie lekko wqrwia ale przynajmniej jest prosto i wszystko w jednym miejscu ;)


Aaa - mam na sprzedaż bagażnik Touratecha do Xch (chyba do Country i XMoto też się nada) - jak ktoś chętny to cena będzie zachęcająca;)

Z tymi skarpetami to uważaj, widziałem dużo lag zniszczonych/zeszlifowanych przez zanieczyszczenia dostające się pod skarpety.

Wiem...wiem też, że z kolei "podobno" USD tracą uszczelniacze po kilku tysiącach a ze skarpetami to trochę dłużej...skarpety zakupiłem z "wyższej półki" więc zobaczymy...

Dobrze zatrytytkuj i syf nie będzie się dostawał. Mam od dwóch sezonów Acerbisy i ziarnka piasku nie znalazłem.

Pył się nie dostaje przez skarpety, ale jak pisze Rychu - przez górę lub dół. Bez skarpet na bank porysowane lagi.

Mirko, widzę że wyścig zbrojeń ruszył. Jaki termin wyprawy? Plan dalej ten sam? Ciepło się robi to może trochę maszyny pojedziemy upie%#olić w błocku w jakiś weekendzik??

Niczego nie tracą jeśli są założone porządne uszczelniacze, regularnie odpowietrzasz lagi i zawieszenie nie ma luzów czyli slidery są w dobrym stanie.
Co do skarpet nawet jak nie ma tam syfu, co się rzadko zdarza, to masz wilgotną szmatę non stop przyklejoną do chromu ;).
Po to są zgarniacze pyłowe i plastikowe osłony od przodu żeby tam już nic nie zakładać ;)

Emek - w ten weekend nie ma szans (raczej:confused: - pewnie nie skończę roboty) ale może następny? Bądźmy w kontakcie - choć ja muszę się i motór oszczędzać przed "wyprawą";) Czas i "plan" niezmienne na razie i nie zagrożone (na razie) :D Się spotkamy to pogadamy - Twój aktualny?

Bicio - kurcze mam zgryza - do tej pory zawsze miałem opcje klasyczne i raczej problemów nie miałem (raz mi laga w trampku wylała po...60 k km przebiegu :D) no ale tego sie można było spodziewać ale z USD to czytam na każdym kroku, że nawet NAT po 20 k km wyrzyguje olej z lag i że USD się nie nadają na "wyprawowe zawieszenie" i takie tam...doświadczenia sam nie mam więc słucham tego, co koledzy "na mieście" mówią;) na razie nawet w tym wątku jest 2:2 przy zwolennikach i przeciwnikach - i weź tu bądź zdrowy?!:vis:

Ten weekend też mi nie pasi. W takim razie w kontakcie będziemy może trochę cieplej się zrobi to jazda będzie bardziej przyjemna. Mój plan aktualny. Wizy "się robią". Pogadamy jak się złapiemy na latanie :at:.

Kiedyś na którymś forum Madafakinges napisał o tych skarpetach , pozwolę sobie zacytować : " to jakbyś wziął garść piachu i zwalił sobie konia" - i to chyba najlepiej obrazuje temat . :-)

Pierwsza inwestycja przy USD
http://enduromania.pl/img/SXS08125610.jpg

Fakt, to że jakieś nowe zawieszenie wytrzyma 60kkm bez serwisu to się już raczej nie zdarzy. Ale nie dramatyzowałbym, sezon spokojnie obleci, a wymienić uszczelniacze razem z olejem raz w roku i tak by wypadało. Ot uroki nowszych sprzętów.

Jak jeżdżę , to mi sie zawiech z mieszkami nigdy nie rozszczelnil , ale raz mialem 625 sxc , ktorym po kupnie zrobilem serwis i pojechalem na Bałkany. Już na miejscu po dwoch dniach sie zezygalo. Zalozylem później skarpety ale moto na jesien sprzedalem i nie wiem co dalej
Mysle ,ze przynajmniej na wyprawe skarpety nie zaszkodza. Po co psuć sobie nastrój.
Kolo komina pal sześć.

Ps.kat mial najechane nie wiecej jak 10 tys km

Bicio - zaworki (odpowietrzniki) mam założone :Thumbs_Up:

Franz - no właśnie takie zdarzenia mnie przerażają...i chyba założę na ten sezon skarpety i będę obserwował gładź na lagach (choć pewnie i tak zauważyć się da jak już "po ptokach"). Na wszelki wypadek chyba wezmę uszczelniacze ze sobą bo oleum do lag łatwiej będzie zdobyć.

Na uszczelniaczach (generalnie po serwisie czyli również nowym oleum) zrobione 6-7 k km (serwis w tamtym roku), do przejechania maks 10 k km...no kuźwa jak mam serwis zawieszenia co 10 k km robić to chyba sprzedam to moto i w życiu USD nie wezmę :mad: ;)

No mam dylemat...już i tak nadszarpnięty budżet wyprawy i kolejne rzeczy do roboty...ech. W sumie taniej na miejscu niż np. w "krzakach Albanii"...qwa - w końcu to BMW - zakupię opcję ubezpieczenia dla BMW a więc z opcją "naprawa/laweta) hehe

U siebie zrobiłem serwis na wiosnę - panewki, uszczelniacze (również pyłowe), olej. Przejeździłem sezon i nic się nie zerzygało, a zawiecho lekko nie miało. Teraz tylko zmienię olej i zobaczymy, moim zdaniem spokojnie następny sezon obleci.

qwa - chyba jednak nie będę zakładał tych skarpet (może je zwrócę ;)) bo jak czytam, to chyba jednak więcej głosów na "nie" słyszę...
oby tylko takie dylematy ;)

W żadnym moto nie miałem skarpet i różnie to bywało. Raz kupiłem jak mi w Wrce się laga zrzygała i jeszcze szybciej zdjąłem. Podzielam opinię @Madafakingesa w tym temacie.

W moim Xsie mam skarpety od 17 tys km.Jezdze nim off wyprawowy wiec zadnego dziczenia,choc woda,torfowiska i inne brudy byly i to regularnie.W tamtym tygodniu wymienialem olej,a raczej to co z niego zostalo a lagi byly czysciutkie .Skarpety wyprane i wysuszone nastepnego dnia wrocily na swoje miejsce i mysle ze kolejne tysiace beda bez problemu.Wazne tak jak tu piszecie dobrze scisnac je trytytkami na gorze i dole i tyle w temacie.

Nie demonizowałbym szybkiego porzygiwania się USD. W motocyklach szosowych (tych które udało mi się mieć dłużej niż 2-3 lata) na tradycyjnym zawiasie raz na jakiś czas wymieniałem uszczelniacze olejowe i p pyłowe jak zaczynały się pocić-zostawiać kółka. Co prawda przebiegi były większe ale warunki eksploatacji o niebo lepsze. Po dwóch sezonach na lc4 -USD porzygało mi się pierwszy raz a wiem że kolega Maxx od którego kupiłem też na pewno 1 a może i 2 sezony jeździł.

a z innej beczki, bo rozebrałem moto (po raz pierwszy, kupiłem na jesień, prawie nic nie pojeździłem). jak przygotowujecie X na wyprawy, bo ja zamierzam:

- przegląd, czyszczenie i picowanie instalacji elektrycznej
- filtr powietrza
- olej
- płyn chłodniczy
- płyn hamulcowy
- smarowanie linek
- świece

do tego sprawdzenie stanu łożysk, pewnie serwis zawieszenia.

zastanawiam się nad czyszczeniem zacisków. czyścicie / grzebiecie / sprawdzacie inne rzeczy, etc?

Wyczyść airbox. U mnie o dziwo trochę syfu było, pomimo w miarę świeżego filtra.

Polecam gąbkowy TT - 0 syfu ;)

Jeszcze warto podłączyć komputer, czy nie wyskoczą jakieś błędy. U mnie wyszedł błąd czujnika temp. zasysanego powietrza. Nie było wyczuwalnych objawów, ale to ma wpływ na skład mieszanki.

Zdjęcia - co prawda plener średni a i zdjęcia w "pospiechu" ale lepiej takie niż ich brak...chociaż może na odwrót:D później (w sensie w sezonie) będą z plenerów bardziej ciekawych:Thumbs_Up:

https://images84.fotosik.pl/379/dc501b41fb2bb9a0gen.jpg
https://images84.fotosik.pl/379/6c528eef2b1e67f7gen.jpg
https://images81.fotosik.pl/379/4b0fc65fce9b0614gen.jpg
https://images83.fotosik.pl/379/6527f08841c09982gen.jpg

Ważyłeś stelaże?

Rychu - nie ważyłem ale wiem, że kilogramów przybyło...Wiem też, do czego ma mi służyć to moto i nawet dodatkowe 5-6 kg w zamian za ochronę/komfort/ładowność przeboleję (moto i tak waży pewnie poniżej 170 kg zalane na 400 km ;)

Do niczego nie pije. Stelaże wyglądają super i jestem ciekawy ile mogą ważyć. Sam chcę coś podobnego poczynić. Ile litrów wachy możesz maksymalnie mieć na moto?
Moja DRka też raczej z tych wyprawowych niż przeprawowych. ;)

Dostrugałem wieżę do amorka. Użyte materiały to śruba, kawałek płaskownika, długa nakrętka. Koszt: 5 złotych. Łączny koszt wieży i mocowania amorka ok. 10 Pln.
Na fotce surowizna do oszlifowania i pomalowania.