Nie jeździłem dużo automatem ale myślę że start z DCT będzie podobny a raczej szybszy.

Tak jak Audi czy VW bruuuuuph bruuuuuph bruuuuuph ;)

A jaki problem zabrać dwie Afryczki z różnymi skrzyniami i zrobić test a nie dywagować za monitorem?

Ja to już sprawdziłem ;).

Przyspieszenia wersji DCT (w trybie sport) i Manual (przy optymalnym ruszeniu motocyklem i zmianie biegów przez kierowcę) są jednakowe.

W większości przypadków szybsze będzie DCT.

Znaczy robiłeś kilka prób startów w dwie AT jednocześnie i z zamianami kierujących między motocyklami ?

Z tego co zrozumiałem to Karol zrobił dwie próby jednym motocyklem i jednym kierownikiem. Próby polegała na tym że jadąc AT z automatyczną skrzynią raz pozwalał jej zmieniać biegi a za drugim razem sam zmieniał ręcznie.

Na pewno DCT wystartuje szybiej, bo już jest zasprzeglona.
Nie lubię DCT, bo nie pozwala na przegazówkę.

Kilka tygodni temu Włosi mieli problem z DTC tylko w innym modelu...W Krakowie nie potrafili sobie z tym poradzic i sugerowali wymiane skrzyni- moto na gwarancji. Cos tam podłubali i moto pojechało ale na Słowacji bajka zaczeła sie od nowa. Efekt był chyba taki ze nie dało się zmienic biegu. Czyli moze warto jeszcze poczekac z tym DTC . Niemozność wrzucenia biegu gdzięs w Mongoli czy innym Kazachstanie to niebyt miła perspektywa. To był chyba trampek albo schedoł albo cos takiego. Zapewne to niezbyt czesto sie zdarza , ale jednak zdarza.

Porównanie na przykładzie NCka wykazuje różnicę sekundy : https://youtu.be/lky4x38_5GA

Skrzynie w dct i manualu są chyba podobne, różnica jest w sprzęgle, w manualu też lubią biegi nie wchodzić, ale z manualem jest to prosto poprawić, a widocznie elektronika nie potrafi

Jak to DCT nie pozwala na przygazowki.Stoisz na swiatlach wlaczasz Neutral i sobie gazujesz ile chcesz.

Nie znam się ale podobno praca skrzyni automatycznej w trybie Neutral jej nie służy. Tak przynajmniej wypowiadają się spece od skrzyń automatycznych.

Aaa to nie wiedzialem o tym.Zastanawiam sie tylko komu sluza przygazowki :haha2:

To się zgadza w przypadku klasycznych hydrokinetycznych skrzyń
Jak jest w przypadku DCT? nie wiem

W dwusprzęgłowych jest tak samo (podobno). Wrzucanie N na postoju nie jest zalecane.

Jechałem ostatnio taksówką, i gościu z automatem, co stawał na dłużej niż 30 sek, przełączał dźwignię w pozycję neutral....
Po co komu przygazówki, to było zawsze naistotniejsze stwierdzenie skuterzysty

Choćby po to aby dać dźwiękiem znaka puszkarzom że nadciągam. Czasem się przydaje.

Pierdolicie, przegazówkki są fajne bo są fajne a nie ze mozna dac znac puszkarzom... tak samo przelot. morda sie wygina w usmiechu i jest badass i jezdzenie na gumie i ogolnie terror. kiedy mi kurwa motocykl zamiast dawac frajde bede se wyjasniac racjonalnie cos z nim zwiazanego to znaczy ze stetryczlem i juz mi on niepotrzebny. sorry za styl pisania, pisze jedna reka :)

Wbrew pozorom przygazówki mają praktyczne zastosowanie przy wolnej, technicznej jeździe: podwyższona prędkość obrotowa silnika zwiększa stabilność motocykla i udostępnia większy moment w razie takiej potrzeby. A przynajmniej tak twierdzą policyjni instruktorzy techniki jazdy :) Jak na takim szkoleniu policjant nie słyszał u mnie przygazówek to krzyczał: "pracuj sprzęgłem!", a ja odkrzykiwałem: "nie mam sprzęgła!" (dla purystów językowych, bo są tu tacy: chodzi o dźwignię przy kierownicy, po naciśnięciu której następuje wysprzęglenie) :P A jak w przerwie spytałem go, jaką technikę by sugerował dla mnie, to odpowiedział, że jest instruktorem techniki jazdy motocyklem, a nie skuterem :D

Przegazówki są potrzebne tym co kupili akrapa:haha2:

http://motovoyager.net/2016/08/japon...ie-patentowym/

Ciekawe czy regulowana szyba będzie w standardzie...

Pieprzyć szybę, chce takiego trójkołowca:rules:

tempomat i regulowaną szybę... ja bardzo proszę o wał.... nie trzeba go opatentowywać...

Pozamiatane :)

Jak za rok bedzie tempomat to sie wrur&^%$# :-) Tego mi najbardziej brakuje teraz przy przelotach.

Z tą szyba to jest jakas skomplikowana sprawa. Mi sie wydaje, ze jest to dosc sprytnie zrobione i te wszystkie dziury maja duze znaczenie. Deflektor wrecz pogarsza u mnie sprawe. A zadziwiajaco dobrze taka niska szyba daje sobie rade.

Misza w setno :D,chce przygazowki!Taki trojkolowiec to dwie nerki jak nic.Jesli zrobia szybe tak regulowana jak w Crosstourerze to bedzie mistrzostwo swiata.Zadnych pokretel po prawej stronie.Oj Chyba cierpliwosc sie oplaci,o tempomacie nie wspomne :p

Mi tempomatu tez brakło. Zrobiłem 1270 km w piątek z tym plastikowym "tempomatem" i mam nadgarstek obity. Na autobahn byłby idealny.

skoro będzie tempomat to pewnie też elektroniczny GAZ..., czyli układ wtryskowy także inny, może podwójne przepustnice itp itd..

czy tempomat będzie na zasadzie siłownika? to raczej kiepska sprawa w terenowym motocyklu.

cóż po co od razu wszystko dadać do motocykla... stać kogoś na nowy to sobie kupi kolejny nowy.. taka strategia :)

Mi tempomat potrzebny zeby poprostu jechac po autostradzie i nie obserwowac predkosciomierza. Tak to faluje miedzy 100-140 zamiast trzymac 120. Ale sie wkurze jak 2017 bedzie to miala GHHHHHHH...

Taki elektroniczny gaz jest w GSach i naczytałem się ochów i achów na temat tego rozwiązania a podczas jazdy okazało się że reakcja na gaz jest szybka ale opóźnienie wyraźnie odczuwalne. Ponadto jak walnie linka to będzie do ogarnięcia a jak elektronika to już słabo.

Tempomat na autostradzie dobra rzecz ale ja włączam go na wszelkich ograniczeniach prędkości i jadę spokojnie nie spoglądając ciągle na szybkościomierz:)

Nie wiem czy dobrze kojarzę, że mieszkasz w Szwajcarii ale właśnie cały tydzień po nie jeździłem, to się nie dziwię, że Ci potrzebny :-). Kurde nawet po najwyższych górkach z kuframi spalała mi od 3,9 do 4,5 najwięcej :-). Nie to co autostrada :-)

To ja moze po 10k wrazenia nt spalania CRF1000L (manual):

średnio: 6.2 (średnia predkość z całego przebiegu to 76 km/h, mam 20 km obwodnica Wawy do pracy plus przelot po .de i .pl - razem 4k przy predkosciach 160-200)
minimalnie: 4.2 (Norwegia, stała prędkość w okolicach 90 km/h licznikowego)
maksymalnie: 9.4 (autostrada w Niemczech, prędkości 180-210 km/h licznikowe)

wskazania komputera są wiarygodne. także poszczególne kreski spadają przewidywalnie, pierwsza po 50-120 km (tu najwiekszy rozrzut miedzy ostra i spokojna jazda), nastepne co 40-60 km. Jak spada poniżej 1l, to znika wskazanie zasiegu, czyli mamy minimum 20 km. Przejechałem to minimum o kolejne 30, jadac powoli. Zasieg mamy wiec miedzy 200 a 440 km na zbiorniku. Wlałem max 19 litrów.

Twój przebieg to z poprzedniego motocykla czy z CRF ???

z poprzedniego. RD07A zrobiłem 83 kkm.

Ja od czerwca zrobiłem 11000 km. Najmniej zrobiłem 3.8 podczas jazdy emeryckiej po płaskim przy przelocie 250 km
3.9 po Szwajcarskich Alpach z kuframi ale dużo było z górki.
4,1-4,5 po Alpach z dużą ilością podjazdów i bez szaleństw.
Po autostradzie z kuframi przy 150 km/h na dystansie 1070 km 6/100
Ale już przy 160 z kuframi na dystansie 250 km wyszło 7,1
Na trasie 4400 w 7 dni z czego właśnie autostrady to 2300 z prędkościami 150/160 z kuframi, a alpy spokojnie, wyszło 5,2 l/100.
Potwierdzam, że komputer wyjątkowo dokładny. Przy moimi wyjeżdzaniu do sucha wlewałem (aż się przelewało) nie raz około 19 litrów, a w baku wcześniej jeszcze chlupało.
To wszystko na DCT.

czy tak załadowanym motocyklem idzie jeździć w trybie D w górach ?

Był i nie wpadł do mnie? Fpiredol masz ;)

Nie wiem dlaczego ale mi pali nie więcej niż 4.5 żebym nie wiem co robili. A odkryłem super tryb w tym motorze. Ma fajnie długą dwójkę. Na bardzo krętych drogach bez zmiany biegów od zera do 130 gaz hamowanie itd.
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...5e42618d49.jpg

Albo mamy kompletnie różny styl jazdy, albo pan Hąda ma duże rozbieżności regulacyjne między egzemplarzami, albo odkrylismy, że DCT pali o dwa litry mniej niż manual.
Moj manual mniej niż 5.5 to raczej nie chce palić, co bym nie robił. Ale i poprzednia RD07A paliła 6-7.

Mnie od pewnego czasu wychodzi 5.1 l/100 km średnie, to prawie o litr mniej niż w 1200 gs, natomiast reflektuję sie co do zasięgu, chyba jeszcze mam nerwicę bmw, gdzie wskaźnik nie pokazywał do końca prawdy.
Przy okazji ostatniej wycieczki wokół Tatr po 316 km, była jedna kreseczka i jeszcze bez rezerwy więc 350-380 wydaje się być realnym zasięgiem poza autostradami

a mi BMW pali średnio 4,5L/100 bez specjalnego oszczędzania i trzeba przyznać, że jest to niepokojące raczej.

Mnie Afra na dystansie 18000 km spaliła średnio 4,5L, też bez specjalnego oszczędzania. Spalanie w dużej mierze zależeć będzie od stylu jazdy kierownika. Proponuję nie roztrząsać tematu spalania bo jak się chce jeździć to na paliwo mieć trzeba i nie ma znaczenia czy spali 4 czy 10. To nie jest problem tylko koszt.:D

4.5L/100km :) Wy macie Diesel chyba :)

Dizla mam ale 4.2 wolnossący. Nie chce palić mniej niż 12:p

Emek, nie zgodze sie. Ja to nawet lubie, jak mi pojazd duzo pali, bo jak duzo pali, to zajebiście zapi....ala. Ale w przypadku afryki dosc istotny staje sie zasieg na baku i mozliwosci jego zwiekszania.

Dokladnie. Niby to i nie robi dużo roznicy w ciągu roku ale... Jak mialem LC950 i lubił żłopnąć 10L to czasami trzeba bylo uwazac gdzie sie jedzie i gdzie sa stacje.

CRF moim zdaniem jest świetnie wycyrklowana miedzy pojemnością zbiornika i spalaniem. Paliwa wystarczy na taki dobry dzień (mojego) jeżdzenia. Wiadomo, że jak bedzie dzienny przelot niemiecką autostrada 180km/h to raczej 4x tankowanie co 250km.

Na tył spokojnie wchodzi mi 3 galonowy Rotopax, który zwiększa zasięg o co najmniej 200 km. Miałem go na wyprawie do Azji. Można uznać że się nie przydał więc to zwiększanie zasięgu to psu na budę. :p

Tak naprawdę to najlepiej wziąć parę butelek po koli z benzyną na taki niewiadomy odcinek. Jak się nie przyda to wywalić butelki i już.
Najgorszym rozwiązaniem jest duży bak akcesoryjny... bo i drogie i ciężkie.

No i oczywiście włączyć tryb eco.

Jak wiesz to sie możesz przygotować. Jak nie wiesz warto być przezornym :).