Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Maramuresz 24.05 - 30.05 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20193)

Evvil 07.04.2014 21:37

Może podpowiem tak - ja osobiście uważam, że warto aby KAŻDY miał ze sobą apteczkę. Słyszałem kiedyś teorię że w grupie jedna etc, ale jakoś ciężko mi się z tym zgodzić. Bandaży a opasek uciskowych w szczególności - nigdy za wiele.. Umówmy się - bandaże czy opaski zaciskowe ważą tyle co nic i kosztują grosze. W dodatku taka apteczka powinna być zawsze na wierzchu w oznaczonym miejscu i nie zawierać ŻADNYCH lekarstw. Dlaczego nie jeden zestaw na kilka osób? W wypadku silnego krwawienia (czego nikomu nie życzę) pojedynczy zestaw bandaży może nie wystarczyć. Również - pewnie będziemy / będziecie jechać w odstępach od siebie. Zawsze dotarcie do kogoś kto potrzebuje pomocy zajmuje kilkanaście sekund, które mogą być zbawienne jeśli ktoś będzie naprawdę mocno ranny.

Natomiast zupełnie, absolutnie inną kwestią jest to, że powinna być jedna osoba która ma jakiekolwiek pojęcie przedmedyczne w stopniu wyższym niż resuscytacja (mam na myśli tamowanie krwawień, poważne rany, złamania).

Bo wychodzę z założenia, że resuscytację powinien znać każdy, przynajmniej teoretycznie.

Dodatkowo - w obrębie grupy trzeba sobie jasno powiedzieć kto jest na co uczulony albo na co choruje, jakie ma schorzenia etc.

W kwestii pakowania się - ja to sam jeszcze nie wiem, ale planuję zmieścić się w kufer centralny i tyle. A karimatę się dowiąże do kufra.

Również rzeczą którą obczaiłem jest to, aby każdy sprawdzajac swojego sprzęta przed wyjazdem dokładnie obadał jakimi śrubami ma skręcone rzeczy, które być może będzie trzeba rozebrać albo naprawić. Tu dziesiątka, tam dwunastka etc. Następnie jak wszyscy zbiorą swoją rozmiarówkę - zebrać jeden komplet kluczy który wystarczy dla wszystkich tak żeby była pewność, że każdy odkręci co ma do odkręcenia.

DeKa 11.04.2014 19:32

Dobra, jeśli o mnie chodzi to urlop potwierdzony i wygląda na to że jadę. Pozostało kupić tylko bilet na samolot i powinienem być na miejsc spotkania w sobotę rano. Nikt z grupy lekkiej się nie rozmyślił, 3 osoby to taki całkiem sympatyczny skład, na tyle mało aby nie było konfliktów i na tyle dużo aby wyciągnąć sprzęty z każdego dziadostwa.

DeKa 11.04.2014 19:42

To może zacznę spisywanie drugiej grupy. Ja jestem zdecydowany na 99%.

1. mroova, Warszawa, XT660Z Tenere, lekki na kołach
2. Graz, Warszawa, F650, lekki
3. DeKa, Oslo, 625 SXC, lekki

magrafb 13.04.2014 13:08

Trochę czasu wątku nie śledziłem i już się pogubiłem.
Widzę że jest grupa ciężkich sprzętów które lecą na kołach - chyba
i tworzy się grupa lżejszych która leci ??
No właśnie jak leci?co z opcją lawety ??
Idziemy coś w tym kierunku, ja bym chciał na kostkach lecieć. Tylko z Olsztyna do Rumuni mam z tysiąca więc jazda na kostce nie ma sensu. Czy organizujemy lawetę gdzieś w centralnej Polsce, jedziemy już lawetą w Bieszczady i dalej na Rumunie?

Evvil 13.04.2014 13:12

Magrafb, już tłumaczę o co kaman. Wylot w 15 motocykli nie ma najmniejszeg o sensu, dlatego dzielimy się na grupy i każda grupa organizuje się we własnym zakresie. Pierwsza grupa się już zebrała (6 osób) i są to ciężkie sprzęty. Jedziemy na gumach, bujamy się tydzień i wracamy. Druga grupa troszkę lżejsza już się organizuje.

Pierwsza grupa:
Evvil Twin
Sluza
Sawy
Mateo88
Fantom3
Wojtek77
ew. Grinch

Druga grupa w trakcie organizacji.

Wiesz.... ty masz dylemat z Olsztyna, a Deka będzie napindalał z Oslo :D

DeKa 13.04.2014 16:02

Niezupełnie. Ja lece samolotem z Oslo do PL a potem to już z Mielca na Rumunię. Jeśli o mnie chodzi to totalnie mi to bez różnicy jest jak się dostanę do Rumunii, jeśli będzie chciał ktoś jechać busem, lawetą bądź z przyczepką to się również z chęcią piszę. Wtedy można założyć "fajniejsze" oponki a i na miejscu bawić się bardziej beztrosko.

Evvil 13.04.2014 16:11

Niemniej dystans to dystans :)

DeKa 13.04.2014 16:40

Jeszcze jedno, jeśli by wyszła opcja transportu motocykli na miejsce, to ja mam jedno ale. Bilet powrotny do domu mam na sobotę godzinę 20, więc w piątek po jeździe najpóźniej muszę powiedzieć ekipie do widzenia. Za to zamiast wyjeżdżać na Rumunie w niedzielę rano, bo chyba taki jest zamysł, można było by zaoszczędzić jeden dzień i wylecieć w sobotę rano aby od niedzieli zacząć zabawę na miejscu. Ja przylatuję do kraju w piątek w nocy, więc będę potrzebował z rana godzinki na założenie rogala i jestem zwarty i gotowy.

magrafb 13.04.2014 16:55

W takim razie pytanie czy jest ktoś wstanie zorganizować sensowny transport dla kilku lekkich motocykli? Czy na miejscu w Rumuni mielibyśmy gdzie bezpiecznie zostawić auto z przyczepą?

Evvil 13.04.2014 17:08

Deka - no pomysł dobry, imho chyba tutaj zaważy kwestia dystansu który mają wszyscy do pokonania. Ja tam wolę na spokojnie, 3 paczki w Bieszczady, zbiórka i następnego dnia 400 km na Rumunię.

Robić na raz 700 km mnie się na przykład nie chciałoby. No ale oczywiście jak ktoś z Rzeszowa będzie walił to ma lżej. Ale z Olsztyna na przykład to już masz prawie 1000 km do przejechania.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:11.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.