Ta, ja właśnie dostałem materiał z balu.Było Super to widać:haha2:

Było godnie i kurturarnie. Wszyscy wyglądali pięknie. Golenie do dziś bolo. Garnitur przesiąknięty zapachem bimbru do cna, bo beczka którą na ramieniu w wężyku nosiłem miała odkręcony kranik. Zatem nie do końca jest tak, że wszyćko wypiliśmy

Wojtuś też mówi, że bawił się jak nigdy! Podobno był królem parkietu [co do niego niepodobne] - i tańczył go białego rana . A jedzenie było, jak zawsze pyszne!
:)

Dziękuję wszystkim przybyłym za przybycie,za fajną zabawę i za datki do słoika :). Ze swojej strony przepraszam za powstałe zamieszanie z brakiem wolnych miejsc i Raciborku dzięki za spokojność!!!! Mam nadzieję że nikt nic nie podpisywał,następny bal bez transplantologów bo to straszne pijaki są :D. No i żiżej też po naprostowaniu grał do 4 :D
Co do Wojtusia.... Mygoś jak On tańczył!!!! Pierwszy tancerz na parkiecie i ciągle tylko powtarzał "ja dziś na spokojnie" !!!

I tylko bukłak z napojem mocy się potoczył po parkiecie sam gdy ten co go dzierżył padł ....

Doszły mnie słuchy ,że niektórzy dopiero w poniedziałek powracali do domu.

Takowoż było. Podziękowania dla onanizatorów za trud włożony w zorganizowanie hecy, dla wszystkich uczestników za super zabawę, dla Wasila za to, że był naszym przewodnikiem w czasie wycieczki krajoznawczej (niewiele z niej pamiętam, ale i tak było zajebiście hehe), a także dla Zbycha i Froga, którzy pomogli gdy nasza francuska padlina stwierdziła, że nie za bardzo chce wracać do Warszawy :/
P.S.
Sprzedam Citroena ;)

Edit: oczywiście Zbycha, słownik zrobił psikusa.

Zbycha.
A furę sprzedaj ...

Tyle razy pozowałem a tylko na jednym zdjęciu jestem, dawać mi tu więcej!

Takowoż było. Podziękowania dla onanizatorów za trud włożony w zorganizowanie hecy, dla wszystkich uczestników za super zabawę, dla Wasila za to, że był naszym przewodnikiem w czasie wycieczki krajoznawczej (niewiele z niej pamiętam, ale i tak było zajebiście hehe), a także dla Zbycha i Froga, którzy pomogli gdy nasza francuska padlina stwierdziła, że nie za bardzo chce wracać do Warszawy :/
P.S.
Sprzedam Citroena ;)



Ferdek masz pecha C5 jest dobrym autem.Ja osobiście śmigam francuzami od co najmniej 15-16 lat i nic złego nie powiem.