![]() |
No to czas na pewne podsumowanie sezonu na GSie. Coś jeszcze może pojeżdżę ale to już raczej symboliczne ilości km.
https://i.imgur.com/c6AxPdh.jpg Nie - nie zepsuł się, nie stanął w trasie, nie zgłupiała mu elektronika, nie rozsypał się kardan. Poza naprawą pompy ABS i pompą przedniego hamulca, tą przy klamce (oba tematy niedługo po zakupie), nie wygenerował żadnych większych kosztów które nie byłyby za "moją" zgodą. Bo wymiany opon, dokładanie akcesoriów itp. ciężko nazwać pieniędzmi dołożonymi "bo BMW drogie w utrzymaniu". Owszem, pułapki są i potrafią być kosztowne lub bardzo kosztowne. Wiec tak, przejechałem niewiele ale dla mnie najwięcej od kilku lat - niecałe 7 tys km od zakupu. Czasy kiedy robiłem w sezonie 20 i więcej tys minęły, ostatnio było to 2-4 tys, taki w życiu etap. Póki co nie przewiduję przebiegów większych niż 10 tys rocznie. Co mi się w GS-ie podoba: - prowadzenie po czarnym, tak po prostej jak i w zakrętach przede wszystkim. Motocykl prowadzi się rewelacyjnie, jest zwinny nieadekwatnie do gabarytu i pojemności. Naprawdę nieźle to helmuty przemyśleli. - hamulce, są bardzo dobre. Nie jestem miłośnikiem intergowanych (tzn. kiedy przy wciśnięciu klamki uruchamia się też tył) ale działa to bdb. Sam tył dość tępy jest, nie wiem czy to kwestia klocków czy coś innego. Może TTTM. - wyważenie motocykla - środek ciężkości jest relatywnie nisko i to się czuje jak się wcześniej miało kontakt z kiepsko wyważonym litrowcem (DL1000). - ogólnie jest to całkiem przemyślana konstrukcja, za wyjątkiem wyjęcia sprzęgła to wszędzie w zasadzie jest wygodny dostęp. Niemniej magicy od BMW robią z niego prom kosmiczny i często można mieć wrażenie że kilka osób w tym kraju umie to serwisowo ogarnąć. Taki klimat... Faktem jest że maszyna nie ma takiej rezerwy na zaniedbania serwisowe jak stara japonia. Nie mam z tym większego problemu bo lubię aż do przesady dbać o moje maszyny - niemniej jest to trochę specjalnej troski sprzęt jak się jeździło japonią. Olejesz nieszczelną, dziurawą gumę i jak w realnym życiu - będzie spory problem! :) - demonizowany CAN nie taki straszny. Całość akcesoriów zrobiłem sobie obchodząc CAN, włącznie z gniazdem do ładowania aku zwykłą ładowarką z Lidla a nie hiper Optimate za 500zł które rozumie się z kompem BMW. - charakter silnika - taki raczej niskoobrotowy, mocny ale nie nachalny. Jak trzeba to spokojny i łagodny, jak potrzeba to się rozkręca. - Moc - jak w Rolls Royceach - wystarczająca :) w każdej sytuacji i niezależnie od obciążenia. Nie przypominam sobie aby gdziekolwiek brakowało mu kopyta. Co mi się nie podobało na początku ale już się podoba: - KIERUNKOWSKAZY! Chcę ten system włączania i wyłączania kierunków w każdym motocyklu. Mega wygodne, czas adaptacji to było ok 3 tys km. Co jest neutralne i akceptowalne: - tępa i taka twarda praca napędu. Przywykłem - przestałem na to zwracać uwagę ale też i nauczyłem się lepiej wyczuwać reakcje wału na zmiany obciążenia. Jakieś 5 tys km adaptacji tu było. Niemniej na niskich obrotach i prędkościach nie jest to tak kulturalne jak łańcuch - ale w zamian ma inne plusy. - skrzynia - działa precyzyjnie, bez uwag. Ale mimo że ją poprawili to jak się zrzuca np z 3 na 2 lub z 2 na 1 to zawsze przywodzi na myśl, że to takie toporno-niemieckie. Japońskie, takie z AT czy VStroma w tej kwestii były dużo przyjemniejsze. W zamian działa jak trzeba, podobno jest raczej trwała, mimo że dźwięki czasem, na początku budziły obawę. - zawieszenie przód - robi mega robotę na czarnym, poza czarnym ta konstrukcja raczej nie pomaga, jest OK ale wiadomo że USD robiłoby lepiej. Niemniej - na moje potrzeby jest bardzo dobrze. Pierwszy motocykl w którym przez cały sezon nie kręciłem żadną regulacją (btw nie mam ESA) - to o czymś świadczy! - ochrona przed wiatrem - szału nie ma, tragedii też. Da mnie na standardowej szybie i deflektorze darkojaka + wyższe listki handbarów jest OK. Nieco gorzej niż w VStromie, ale nie jest źle. Lepiej niż w np. Trampku. Oczywiście można zapodawać szybę z Adventure itp, dodatkowe boczne deflektory - wszystko można, można też adventure od razu kupić. Ja piszę o wersji standard, ADV nie roważałem i nie rozważam, - światła - są OK o ile nie zaznało się LEDów. Ledy to inna liga i za ok 1000zł można mieć pełną jasność rodem z Chin. Może kiedyś zakupię... Ale na dobrych żarówkach jest OK - wystarczająco. Kto nie jeździł trampkiem 600 nie zna życia w kwestii słabego oświetlenia :-) - silnik ma coś jakby lekką turbo-dziurę w okolicach 3 tys rpm. Po 2010 to poprawili, niemniej nie jest jakoś upierdliwe. 1150 też to miały. Turbo dziura w tym silniku oznacza tyle ze w tych obrotach przyspiesza jak trampek przy 6 tys rpm ;) Co mi się nie podobało i nadal mi się nie podoba, lub nie zwróciłem uwagi a po sezonie mnie irytuje: - chyba praca silnika. Chodzi jak maluch i tyle. Dźwięk jak był marny tak jest - i nie chodzi o głośność ale o styl pracy. Wiedziałem to, na szczęście jest to dla mnie mało ważna kwestia - taka prosta sprawa jak np. obniżenie setów jest droga i niezbyt prosta (o ile nie chcemy wydać 600zł czy więcej). W V-Stromie to był banał. Miałem tego świadomość, ostatecznie samo wyjęcie gum z setów jest dla mnie ok. - ogólnie polityka firmy - tylko dedykowane lub oryginalne akcesoria za miliony. Spróbujcie założyć standardowe podwyższenie kiery z przesunięciem ZETA na 28,6mm. Kiera podejdzie ale rozstaw śrub już nie. Na szczęście da się to trochę obejść myśląc: https://i.imgur.com/tInLVa0.jpg Nie wykluczam jednak że jak motocykl u mnie zostanie to kupię SW-Motecha, bo mój patent rejli działa i jest mocny (PA9) acz nieco mnie wizualnie drażni. Plus mam taki że wszystko co chciałem dołożyć, zmienić, poprawić już chyba zrobiłem - może jeszcze popracuję nad gmolami bo jakieś takie liche i mało poza cylindry wystają. Podsumowując: Motocykl ma dużo zalet, trochę wad. Nie jest to dzieło sztuki i najlepszy na świecie motocykl ADV, ale jego siłą jest chyba to, że jak się kuma co i jak to awarie są przewidywalne, trwałość silnika jest bardzo dobra, cała konstrukcja jest przemyślana i wydaje mi się że dopracowana. Trochę jak w Trampku czy V-Stromie choć bardziej wymagająca od serwisanta (nie dotyczy sprawdzania zaworów :Thumbs_Up:). Po prostu jest ileś elementów wrażliwych na zaniedbania. Ale czy to jest wada motocykla? Czy wadliwe podejście użytkowników - niejednego skundlonego VStroma czy Trampka widziałem gdzie płyn hamulcowy dekadę był nie zmieniany bo po co jak działa :mur: W BMW pompa ABS powiedziałaby już dawno pie... nie robię! ;) Ja kupiłem GSa, bo NAT była poza zasięgiem a w danym czasie nie mogłem znaleść godnego stanem i ceną VStroma po 2012. No i jednak ciekawość siedziała we mnie po latach na Japonii. To tyle, jak mi się coś przypomni, to uzupełnię.. :confused: NAJWAŻNIEJSZE jest jednak to, że Beemka zawiozła mnie nie tylko do pracy (w czym zresztą dobrze się sprawdza) ale i w takie, ładne miejsca: https://i.imgur.com/ZUaHVE4.jpg Ogólnie, to bardzo lubię jeździć tym motocyklem... Pozdrawiam zimny ps. odpowiadając na pytania - czy sprzedaję już, za chwilę, na wiosnę, czy za rok - odpowiem: JESZCZE NIE WIEM :D |
Podwyższenie z przesunięciem kup od chińczyków (zamiennik rox risers )
, pasuje bez problemów i dopasujesz kierownicę pod siebie (jedynie musisz przełożyć linke gazu na drugą stronę kierownicy). https://pl.aliexpress.com/item/40010...d=7Qwedm5JmgDy |
Cytat:
raczej poszedl bym w te strone (wiem ze te sa do LC ale to tylko przyklad) https://pl.aliexpress.com/item/40000...d=cPkQSTEV5GEQ |
Ładny ten Twój GS i widać zadbany.
No i jak zwykle relacja perfekt. |
Zimny to podwyższenie kiery jest ok. trza tylko obróbkę zrobić co by ładne było. :Thumbs_Up:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Ja też lubię Gs-y, choć już raczej żadnego miał nie będę... Dodam, że odkąd nie mam Gs-a, to piszczele oba mam całe, nie poobijane, bez siniaków itd... Te cycki bardzo lubią podgryzać owe gnaty. Odstawiać nogę na bok, nie do przodu człowiek szybko się uczy, bo inaczej boli.
Po zamianie na motki z kolegą, dwa zatrzymania się przypomniały mi szybko, że żyje, bo boli i pamiętam, jakim motkiem jadę. |
Dzięki za dobre słowa :o Lekko uzupełniłem post z podsumowaniem - bo zapomniałem o silniku.
Ta... raz lekko nogę już obiłem. Ale akurat o TPSa. Co do podwyższenia to mam dedykowane +20mm ale eksperymentuję sobie z przysunięciem kierownicy. Niski dość jestem i jak kiera jest w oryginalnym miejscu to jakiś taki nieco ponaciągany jeżdżę. Do tego kiera jest bardzo szeroka a ja łap jak małpka nie mam. Dlatego zacząłem sobie kombinować jak to ja. Najpierw zasadzałem się na kierownicę z diaksem ale mądrzy ludzie naprawili moje pomysły i zacząłem od czegoś odwracalnego. Chińskie roxy odpadają, oryginalne zresztą też - nie potrzeba mi +50mm a to minimum jakie można nimi zapodać. Inna sprawa że do mojego rocznika i jego mocowania kiery NIE PASUJĄ typowe risery 50mm tego typu - kupiłem Accele i musiałem oddać. Nie miną się z górą mocowania kiery - kombinowałem jak mogłem ale to nie działa. Zatem Roxy tylko 2 calowe jak się chce żeby było nie do góry a pochylone. A to już bym sobie prawie czopera zrobił... :) Mój patent jest parametrami zbliżony do SW-Motecha (poniżej) - 21mm w górę i 28mm do tyłu (mocowanie długą śrubą do tylnego mocowania w półce). Motech ma 20mm w górę i 30 do tyłu. Wydaje mi się, że teraz jest całkiem optymalnie, ale dopiero 500km tak zrobiłem. https://www.revzilla.com/product_ima...s0812_zoom.jpg |
1 Załącznik(ów)
Ja nie narzekałem
|
Marek, ty masz inne mocowania te górne kierownicy. U mnie te Roxy nie mogłyby być tak pochylone... Musiałyby być jeszcze wyższe. W ciemno sobie takich nie zakupie tylko po to aby potestować... Póki co wydałem na te moje przesunięcia 50zł na materiał, reszta samodzielnie - jako rzecz do testów a kto wie, może zostanie na stałe.
Ergonomia to bardzo indywidualna sprawa. |
Poleci kto sensowne klocki do GS1.2? Takie żeby tarczy w sezon nie jadły i sensownie hamowały?
Wiem że OEM BMW od brembo są bdb lub najlepsze jak niegdyś niebieskie nissiny w starej Afrze, ino deko drogie choć mogę mieć je sporo taniej niż oficjalna cena. Ale to nadal jakoś 185zl za komplet na tył. Może coś nie gorszego a tańsze? Pozdrawiam Zimny |
Cytat:
Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka |
Ok jasne. Na oponach czy klockach oszczędzać nie planuje, tylko chciałem się zorientować. Bo co ciekawe to brembo robi dwa typy ale żadne nie są dokładnie tymi samymi co sygnowane przez BMW. Faktem jest że te tylne chodzą cały czas z uwagi na integral. Mam ich koło połowy chyba i pomyślałem coby zimą zmienić.
|
Jaki integral? :dizzy:
Daj mi więcej światła. Przed chwilą sprawdziłem. Na zaciśniętej klamce kręcę swobodnie tylnym kołem. Intergral to był chyba z rocznikach z początku produkcji. |
Cytat:
A może to poprostu efekt specyficznego przedniego zawieszenia które przy hamowaniu zachowuje się inaczej niż normalne. Byłem niemal pewien że oba heble mi hamują jak wciskam klamkę. Jak tak nie jest to biję się w pierś - ale klocków na tyle i tam mam mniej niż połowę, więc pewnie zmienię. Aż kurde sprawdzę to hamowanie na centralce i zapalonym silniku :) Ale może być jak mówisz Navaja. Nie wpadłem na to aby celowo przyblokować przednie koło od czasu sprawdzania ABSu na szutrze.. |
Nie wiem jak później ale wydaje mi się że zmiany nie było. W GS 1200 hamulce są półzintegrowane. Gdy hamujemy klamką działają oba hamulce, oczywiście jakoś to jest dobierane chyba. Gdy naciskamy nożny działa tylko tył . W RT to wiem, że hamulce były zintegrowane, nieważne czym zawsze dwa działają, a przynajmniej powinny.
|
Honory zwracam. Po włączeniu zapłonu klamka hamuje tylne koło. :vis:
Może dlatego ten nożny w 1200 GS jest taki słaby w porównaniu z 1150 GS? |
Cytat:
Generalnie sam tylny hebel jest dość tępy, przynajmniej u mnie. Koło można bez kłopotu zblokować (tzn abs uruchomić) na suchym czarnym ale względnie sporo siły trzeba. |
W 1200 jest tak fabrycznie, że najpierw idzie tył, potem dołącza przód. Stąd wynika taki apetyt na tylne klocki. Rada z ASO - nie hamuj delikatnie jak ci*a tylko porządnie ;). Koniec cytatu.
Teraz była jakaś zmiana softu odnośnie ABS/pompy hamulcowej, ale co się zmieniło nie wiem. Nie było też okazji do jazdy po zmianie softu. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka |
Nie abym się zbytnio znał ale jak hamujemy to idzie przód i dołącza tył w zależności jak bardzo jesteśmy dociążeni. Jak jeździłem na rozpoczęcia sezonu ze szkoleniem na poligonie w Czechach to hamując intensywnie można bez problemu podnieść tylne koło. Co do zużycia tylnych klocków, po pierwsze są mikre, po drugie zauważyłem u wielu jeżdżących tendencję do opierania przypadkiem stopy na hamulcu, nie podejrzewam że to bardzo dużo zabiera klocków ale zawsze może. Co do samej techniki hamowania to zawsze staram się deptać oba hamulce aby nie tracić nawyków, lub używam tylko tylnego szczególnie w górach aby nie niszczyć sobie przedniej gumy.
|
Marku, w K50/K51 na pewno w normalnym trybie przy delikatnym hamowaniu najpierw idzie tył, i dosłownie po chwili przód. Niewyczuwalne, ale tak jest. U Ciebie być może było inaczej.
Nie wiem jak jest w 1250 czy we wcześniejszych. Wypowiadam się tylko za k51. Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Tak czy owak, działa to co by nie mówić - bardzo dobrze :o |
Zrobione jest tak , żeby stabilizować motocykl podczas hamowania .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Zima nastała więc trzeba coś robić. Albo przerobię moje gmole - oem BMW albo je zmienię. Raz że są krzywe bo z lewej dostały kiedyś (ale może po zdjęciu do wyprostowania) a dwa - i tu ważniejsze - są generalnie marne moim zdaniem bo niekoniecznie chronią pokrywki od słoików. Po prostu za mało wystają. Plus taki że już są, no i jakiś taki materiał że bardzo lekkie.
https://i.imgur.com/MUJ3LWH.jpg https://i.imgur.com/0dm9cKU.jpg Albo dorobię im rurkę taką okajalącą cylinder - coś na wzór turatechów: https://defender.net.pl/pol_pl_Gmole...e-147203_1.jpg TT kosztują coś koło 1500pln więc wiecie rozumiecie. Motechy także ponad tysiaka - te są bdb przemyślane, wykonane ale ta cena... Te moje mam, więc groszowa sprawa je przerobić. Nie interesuje mnie więcej niż 600zł na gmole - zatem z nowych zostają mi Heedy, basic (które nie mają spięcia przed alternatorem) lub bunkier (które są jakoś masywne mocno ale kopyto można se oprzeć w trasie). https://heedshop.eu/en_US/p/Crash-ba...sic-silver/264 https://heedshop.eu/en_US/p/Crash-ba...ker-silver/266 Ogólnie patrzyłem za uzywkami, umknęły mi hepco które znane są ze średniego spasowania, teraz są turatechy ale po szlifie i niekompletne. No nie kupię nowych gmoli żeby je prostować :o Może coś podpowiecie, szczególnie odnośnie heedów, bo opinie podzielone - jednym się sprawdzają, innym nie bo się gną. Ale lepiej niech gmole się gną niż rama, prawda? :) Skłaniam się ku wyprostowaniu moich i "doposażeniu ich" w boczne rurki z kwasówki 22 lub 25mm jak oryginał - demontowalne aby nie trzeba było zdejmować całych gmoli do regulacji zaworów (bo moim zdaniem jest sporą wadą Heedów..) Pozdrawiam zimny |
Dorób tą rurkę jak ma touratech i będzie gitarra. Ja nie widzę problemu jeśli do obsługi coś tam trza odkręcić. Alba ma być dobrze albo szkoda d...pę sobie zawracać.
|
Zimny zamiast dodatkowego guzika do pilota mozna zalozyc HB od proximy.
|
Pozdrawiam
zimny Ps. projekt zabudowania w moto sterowania bramą garażową+bramą u rodziców z guzika na kierownicy w toku ;) i coś tam jeszcze innego do czego Navaja podpuścił ale to już tokarskie zabawy. No zima no...[/QUOTE] Z tym sterowaniem bramą garażową to fajny pomysł , przynajmniej złodziej odjedzie nie niepokojony Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Brzeszczot, myślałem o tym. Moze faktycznie, nie ma sensu coś takiego robić. Temat takich patentów do kasacji... Dubel - ciekawy pomysł, to z tą Proxima także.
Inna kwestia jak już menda wjedzie i zajeb.... motocykl na pakę to wyjazd z takiej czy innej posesji lub bloku będzie formalnością. Tak niestety wszędzie. Co do gmoli, podumam sobie jeszcze.. chyba Heedy. Nie chce mi się bawić w gięcie rurek itp. |
Nie wiem jak w przedlifcie ale w poliftowym gejosie swiatla zapalaja sie dopiero po wlaczeniu silnika,wiec musialby wpierw go odpalic zeby pilot zadzialal.
|
Cytat:
|
2 Załącznik(ów)
Tak, zostało we mnie kawałek motopompiarza. Musiałem moim CRF-kom przyprowadzić siostrę:)
|
O kurde. Nie są zazdrosne???
|
Będzie pełna symbioza.
Duża królowa na dalekie wyjazdy, mała do lasu a bumka na krótkie niedzielne asfaltowe:) |
Kiedyś mi się te Bumki nie podobały ale to się zmienia. Bardzo ładna maszyneria :) Na niedzielne przejażdżki ideolo :Thumbs_Up:
Jaki to model? Poza tym że po kardanie domyślam się że 1150 Temat pilotów do bramy itp. zarzuciłem. Wymyślę sobie coś innego do lutowania na zimę. |
R1100s
|
Cytat:
|
Idzie do salonu na zimę po małym przeglądzie. Naprawa lakieru na cyckach bo podrapane i takie tam. Pokrywy chyba wyszkiełkuję i pomaluję u naprawiaczy felg. Kiedyś w 1200 zrobiłem i było git.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Tak, w Pl dosyć tanie a dlaczego to można sobie dopowiedzieć. Ja przywiozłem z DE dość drogo.
|
Cytat:
|
jesli chodzi o silnik 1250 to raczej zadna nie bedzie tania, bo zaden niemiec jej tanio nie sprzeda, no chyba ze z dzwonem
|
O 1250 to nikt tu nie gada... To nawet odwijane z przystanku jest bardzo droga zabawa.
Ale Herni ma sporo racji - w polszy popularne są wiadomo, GSy i to rzuca się na ceny, potem RTki - już nieco tańsze. A serie R1xxxR, R1xxxS, FxxxST są relatywnie tanie, tzn tańsze od porównywalnych GS i ew. RT. To w sumie dobrze dla wszystkich którzy zerkają za bokserem ale niekoniecznie tym najpopularniejszym. |
Cytat:
|
Słuchajta. Normalnie nie powinienem się przyznawać, ale odkryłem co jest powodem tych moich krzywych gmoli. Aż przymiar do nich przyłożyłemi ciągle nie mogłem się dopatrzeć dlaczego one krzywe są... z jednej strony bliżej cylinda z drugiej dalej..... :confused:
EUREKA....to nie gmole a silnik jest krzywy!!! :dizzy: Jeden cylinder bardziej z przodu, znaczy lewy. Się przyjrzałem w garażu i faktycznie. Oświeciło mnie gdy w ogłoszeniach znalazłem moto z identycznymi OEM gmolami i wyglądało to jak u mnie. I też ochrona bardziej symboliczna - choć w połączeniu z plastikową osłona na cycku jest jakaś, lepsza jak żadna. I tak dryfowałem sobie po oceanie własnego nieogarnięcia będąc przekonany że gmole po paciaku solidniejszym który je przestawił :haha2: Mam nadzieję że zrobiłem Wam poniedziałek :D |
Oj zrobiłeś:haha2:
|
Cytat:
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
Nerwy jak nerwy, drobne - ale jakże ciekawe odkrycia :)
Któż to? Ogólnie te silniki są cenione mimo krzywo ułożonych cylindrów :D https://spang-air.de/e/assets/images/R_1200_GS_-_1.jpg https://motorcycleinfo.co.uk/wp-cont...raft_motor.jpg Ojciec od dawna namawiał mnie na boksera - odkąd lat temu wiele w swoim wynalazku takowy zastosował, tyle że to był silnik Citroen Visa z gaźnikami z BMW Rxx + przekładnia pasowa. Jak znajdę foto to wrzucę. Tłumiki zrobił sam i brzmiało to jak pamiętam potężnie :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:11. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.