![]() |
Cytat:
Consi takie pomniki są stawiane i upamiętniane tablicami. Podobna tablica jest w kościele w Drohiczynie. Upamiętniają one tych Niemców, którzy zachowali się jak ludzie. Co do pochówków to oczywiście, że są cmentarze dla żołnierzy niemieckich znajdowanych przypadkowo obecnie np. podczas poszukiwań w lasach. Państwo Polskie jest do tego zobowiązane. Sam osobiście znam kilka takich przypadków. Niedaleko Puław jest taki cmentarz. |
Słusznie prawisz, biję się w pierś, przepraszam i usuwam.
|
Gończy, o ile wiem, to Niemcy płacą za wszystko, nie że mają kasę, tylko sami sobie zgotowali ten los. U nas we wsi opolskiej były ekshumacje za które płacili Niemcy. Pamiętam ile kasy zarobiłem jako dzieciak odwożąc piach traktorem z przyczepą. Pewności nie mam, ale przyzwoitość każe płacić sprawcom za to a nie ofiarom. Tu nie chodzi o kasę
Jedynie Zimiok liczy dutki. Rozumiem że jak mi Kobietę zgwałcą , to place za caly proces oskarżenia i sądu z własnej kieszeni, bo to wina Kobiety że ubrała za krótka kieckę a sprawca akurat miał ochotę. :mur: |
u nas jest w Nadolicach za rzeczką Friedhof z wojny. Głównie z terenów Opolskiego i obecnego DŚ ale... ponoć są tam nawet pochowani sprawcy masakry na Woli - czyli zda się pułk Dirlewangera. Jest tych mogił tam w cholerę i jedno mnie jeno boli /o czym na pewno już pisałem/ jak patrzę na daty urodzin i śmierci tych 'żołnierzy' często z przypadku. Myślę wtedy o własnych dzieckach...
Cały teren utrzymany jest wzorowo - ponoć płaci za to Rzesza - tak w temacie powyższych wpisów. |
1 Załącznik(ów)
Ponieważ jest mocniej skrócony czas edycji postów, w tym miejscu poprawiam ostatnie słowo, bo nie było czytelnie: FRANKENSTEIN
Zimiok. Zacznę od Twoich kłamstw: Cytat:
Cytat:
I nie imputuj mi tęsknoty za obecnością ruskich, bo wiesz dobrze, że i mnie i Ciebie osobiście łączy Golgota Wschodu. Zamknięcie ambasady generalnej sąsiedniego kraju wygląda zawsze bardzo źle bez względu na kraj i okoliczności. A taka zamiana to naplucie ruskim w twarz, co jest dalekie od kultury dyplomacji względem kogokolwiek. W Szczecinie i okolicach bywam często i co i rusz natrafiam na mające się dobrze ślady jego niemieckiej przeszłości. Nie rozumiem tutaj Twojej przenośni do granic. Mogę mówić o Polakach, Niemcach, Rosjanach, o upamiętnionym w Szczecinie miejscu urodzin Zofii Fryderyki Augusty zu Anhalt Zerbst, późniejszej żona cara Rosji Piotra III, znanej jako Katarzyna Wielka, o polskości Lwowa, niemieckich cmentarzach i żydowskich kamienicach, o ziemiach pod rosyjskim zaborem na jakich mieszkam, ale nigdy i nigdzie nie kwestionuję niczyich współczesnych granic. Dolewasz oliwę do ognia mając gaśnicę w zanadrzu. Cytat:
Co do IPN. Cytat:
Przede wszystkim pisząc "instytucja niezależna" , odnoszę się do IPN, a nie jak Ty sugerujesz: Cytat:
To Ty upartyjniasz i upolityczniasz tę osobę, która zaledwie od tygodnia kandyduje, co jest niemerytoryczne. Przez lata, wielokrotnie uczestniczyłem w uroczystościach gdzie był sam, lub w ramach poparcia czytany był jego list. Dzban roku Załącznik 139470 Jego zaangażowanie znam osobiście z racji np. pomocy archiwalnej IPN w ramach pamięci o strajkach szkolnych z lat 1983-84 (zobacz, co znaczy myślnik, lub jego brak) w obronie zdjętych ze ścian krzyży w szkole w Miętnem, której jestem absolwentem zaangażowanym w rocznicowe uroczystości 40-lecia powrotu krzyża do szkoły. Dzięki jego zaangażowaniu poznaliśmy SBeckie meldunki i wytyczne dla zomowców i innej swołoczy tłumiącej opór młodzieży. To było jedyne w Polsce miejsce, gdzie zdjęty ze szkolnej ściany Krzyż powrócił. Trauma ponad 400 Młodzieży wyrzuconej z wilczym biletem tuż przed maturą wraz z popierającymi ich nauczycielami trwa do dziś i trzeba się przebijać przez fałszerzy historii i nowe pokolenia dawnych służb wciąż podcinających nasze korzenie. Zapytasz, po co Ci to opowiadam, skoro wielokrotnie w tym wątku deprecjonujesz moją wiarę i przynależność, której nie kryję? Po to, byś zaczął wreszcie odczytywać czyjąś potrzebę nierozerwalnej łączności wspólnoty polskiej w działaniach na rzecz jej obywateli, tak w historii, jak obecnie. |
Podziwiam Tomku Twoje opanowanie i spokój.
|
Jesteśmu wysportowani i się uśmiechamy no chyba że to lachy som
|
1 Załącznik(ów)
Oficjalne stanowisko UA jest takie że Ludobójstwa na Wołyniu nie było.
Nie przeszkadza to jednak : Lider melnykowsiej frakcji OUN Bohdan Czerwak grozi Polakom, że "każda próba aneksji Lwowa będzie karana jak na Wołyniu".... Czyli Jak? https://kresy.pl/wydarzenia/bedzie-k...grozi-polakom/ A było tak blisko: |
To jest odpowiedź na hasła z kampanii wyborczej jakie u nas padły.
Więc ekshumacji nie będzie bo nie było ludobójstwa ale kesz i broń wysyłajcie lachy dalej bo my som sfaniaki [z miodem w uszach] :mad: |
11 Załącznik(ów)
To ja wykorzystam moment i wstawię przedostatni odcinek relacji z naszej tegorocznej wołyńskiej wycieczki.
Załącznik 139560 Leopolis Semper Fidelis Kiedy jesienią 1920r marszałek Józef Piłsudski dekorował herb Lwowa, mówił: "Za zasługi położone dla polskości tego grodu i jego przynależności do Polski, mianuję miasto Lwów kawalerem Krzyża Virtuti Militari". Orlętami Lwowskimi nazywamy obrońców Lwowa- rodzinnego miasta i symbolu polskości- w 1918 przed ukraińskimi Strzelcami Siczowymi i w 1920 przed bolszewicką armią Stalina i Lenina. W 1918 Lwów obroniły przed Ukraińcami kobiety i dzieci. Mężczyźni nadal pozostawali w armii austriackiego zaborcy. Wacław Lipiński, jeden z dowódców obrony: „Gdym usłyszał ten dźwięczny, choć surowy rusiński język –w którym co drugie słowo zahaczało o polski źródłosłów –ścisnęło mi się serce o bratobójczość tej tragicznej walki z narodem, do którego nigdy nienawiści czy nawet niechęci się nie czuło”. Intensywność zbrodni popełnianych we Lwowie przez Ukraińców doprowadziły do eskalacji konfliktu. Działania obronne, którymi dowodził płk. Czesław Mączyński, tak w listopadzie 1918, jak i w czasie drugiej próby zajęcia miasta w kwietniu 1919 doprowadziły do wyparcia wojsk ukraińskiej siczowej armii za graniczny Zbrucz. Załącznik 139570 Załącznik 139561 Załącznik 139562 Załącznik 139563 Po niespełna roku niebezpieczeństwo utraty niepodległości odżyło, tym razem w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Zajęciem Lwowa jako symbolu był zainteresowany sam Lenin. Stalin jako członek Rady Wojenno- Rewolucyjnej robił wszystko, by stało się to jak najszybciej. Niewątpliwą przeszkodą opóźniająca marsz na Lwów stało się zgrupowanie kpt. Zajączkowskiego złożone m.innymi z lwowskich ochotników- młodzieży i studentów. Powstrzymując bolszewików umożliwiali wycofanie się innym oddziałom i zajęcie pozycji obronnych pod Lwowem. „Chłopcy! Do ostatniego ładunku!” Potem walka na kolby z kozackimi szablami, śmierć i wieczna chwała! Stąd w historii nazwa ich ostatniej, legendarnej bitwy Zadwórze- Polskie Termopile. Ostatecznie Lwów obronił swoją przynależność do Rzeczypospolitej na niespełna dwadzieścia lat. Załącznik 139564 Miejsce jak dla mnie niewykorzystane w propagowaniu polskiej racji stanu. Miejsce jest mało odwiedzane. Nikomu tu nie po drodze i dojazd słaby. Pierwszym razem jechaliśmy tam ze Zbyszkiem kozią ścieżką na wysokiej skarpie nasypu kolejowego 1m od torów. Odradzam. Jedyną drogą, mogącą być nieprzejezdną po deszczach jest ta przez kołchoz, od północy. Zawsze zastanawiam się, jak na czas uroczystości dojeżdżają tą drogą państwowe delegacje i nie wstyd im tego dojazdu? Ściana kurhanu styka się bezpośrednio z peronem. Załącznik 139565 Załącznik 139566 Na powrót w kierunku Lwowa polecam ścieżkę wzdłuż torów Załącznik 139567 Po drodze widzimy pozostałość po ostatnich wyborach. Wybory minęły udar został Załącznik 139568 Wyprawa na wschód bez arbuza? :D Na granicy dołączają do nas ci, którzy nie mogli wjechać na UA i zwiedzali pogranicze. Załącznik 139569 Pod wieczór, dzięki Gończemu meldujemy się na cywilizowaną miejscówkę już w Polsce, kilkanaście km od Domostawy, dokąd jutro się wybieramy na odsłonięcie pomnika. Jesteśmy w komplecie. Jest co z siebie zmyć, jest co wspominać i jest komu opowiadać. W sumie, chyba o to chodziło. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.