![]() |
|
Cytat:
|
bo może sekret tkwi w tym aby napierać a nie polerować i szpejować ?
|
Pierwszy padł regulator który załatwił resztę.Masakra,żadnych zabezpieczeń.:confused:
|
historia kiepskich prądów jest w hondzie, i chyba nie tylko, stara jak sama honda.
teraz robię swojego GLa i też jest grubo. w starych afrykach też jest to jedna z furii... tak więc to chyba kwestia tradycji. GL1200 jest jednym z najbardziej dopracowanych chyba motocykli w ogóle, podobnie jak parę innych modeli hondy ale z tematem padającego statora nigdy się nie uporano, gdzie do wymiany trzeba wyjmować silnik a potem czekać na kolejny fuckup. 'Dlatego' /śmieję się/ honda zrobiła 1500 i 1800, które wg forów w USA, z naciskiem na 1800, miały tyle wad technicznych ile wszystkie poprzednie modele razem wzięte. ta czy siak nie ma moto bez wad a nie psuje się tylko to czego nie ma. m |
Cytat:
Na Varadero nakręcił 650tys. Zobaczcie te pedantyczne dzienniki podrozu,. Każdy litr paliwa wpisany, każdy kilometr, każda naprawa. http://www.varahannes.at/fahrtenbuch%20statistiken.htm Eksploatacja wogole nieporównywalna z naszymi przebiagami. |
Cytat:
https://youtu.be/ocNnLi-tzic Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Cytat:
|
W tabeli napraw nie ma nic o wymianie silnika.
Kliknijcie na Kostenaufstellung Pod Varadero na jego stronie. 18 lat, 650 tys km, zakup motora, ubezp i podatek i naprawy i serwis i benzyna kosztowały go 131 tys euro :D Czyli 20 eurocentów za kilometr , to jakieś 90 groszy. Fajna ta nasza jewropa, taka nie za droga. Może zawsze zedrzeć więcej, ale nie robi tego więc jestem naprawdę z serca wdzięczny za litość dla niewolnika |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.