![]() |
|
1 Załącznik(ów)
Załącznik 110173
W końcu znalazłem chwilę, żeby opisać swoje wrażenia z pierwszej jazdy nową CRFką. Muszę przyznać, że dawno nie jeździłem żadnym singlem i praca silnika była dla mnie zaskoczeniem po przesiadce z Bandziora. Zupełnie inna charakterystyka i kultura. Do tego kostki, zupełnie inna pozycja na motocyklu i śmieszna waga (w porównaniu do GSF) zapewniły mi zupełnie inne doznania niż te, do których zdążyłem się przyzwyczaić. Czuć, że ten silnik lubi wyższe obroty, ale świadomość, że maszyna jest na dotarciu skutecznie studziła moje zapędy. Tak jak pisali moi poprzednicy, praca sprzęgła i skrzyni biegów to poezja. Nie jeździłem jeszcze motocyklem, w którym tak przyjemnie to chodziło, ale ja wielkiego doświadczenia nie mam, więc opinia nie do końca jest miarodajna. Jakość wykończenia nie budzi zastrzeżeń, jest w pełni adekwatna do ceny sprzętu. Przy domu zorientowałem się, że brakuje jednej śrubki od owiewki nad wlewem oleju (najbardziej schowana w głąb plastiku). Myślałem, że zgubiłem po drodze, ale zdjęcia spod salonu okazały się pomocne i już wtedy śrubki nie było. Muszę podjechać i wyjaśnić sprawę, ale pewnie skończy się na zamówieniu nowej. Poza tym drobiazgiem wszystko jest w porządku i uważam zakup za udany. Zawieszenie dla mnie bajka, ale ja jeździłem starszymi asfaltowcami gdzie prawie go nie było. Tutaj mniejsze i większe nierówności ładnie wybiera. W cięższy off nie wybieram się jeszcze przez długi czas. Muszę się nacieszyć salonowym wyglądem :haha2: BTW Wam też udało się zmusić wentylator do włączenia przy pierwszych 50 km? Starałem się nie przekraczać 6 tys. obrotów, ale na postoju czułem ciepło na udach. No i ten swąd przepalanych podzespołów :) |
z tego co pamiętam z jazdy 250tką w ciepłym podówczas sierpniu, to went załączał się chętnie i często przy jakimkolwiek zwolnieniu.
póki pracuje on/off a nie przez cały czas jest ok. |
Cytat:
Do pierwszych 2 gleb i rys, później już się jeździ dużo „łatwiej” 😂 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Najlepiej od razu wywalić na bok. A najlepiej oba. Ja tak zrobiłem z Afryką i potem już nie szkoda. Gratulacje.
|
Ja mam trochę inne podejście. Jak mi się Bandit wywalił na bok (stopka się złożyła) to go sprzedałem bo wkurzały mnie zadrapania :haha2:
|
Mój jeszcze stoi w pokoju :) Rejestracja do końca tygodnia i trzeba go będzie ubrudzić :/ i wstawić na razie do garażu, zostawiłem go trochę na wolnych obrotach i też się szybko wentylator włączył, bardzo szybko, i też śmierdzi świeżo przepalonymi elementami : )
|
Cytat:
Ja salonowa swiezosc utrzymalem dwa dni. Na trzeci, coz, tu i tam sie zadrapalo, plyta pod silnikiem wygieta, bloto napchane gdzie sie da 😉 Wentylatorem sie nie przejmuj. On lubi sie krecic nawet przy temp. w okolicy 0. Ten typ tak ma. W 250tce tak bylo i w 300tce jest to samo. Wazne, ze nie udalo mi sie jej zagotowac. Nie wiem czy komukolwiek z forumowiczow (?). Wiec wniosek prosty - wentylator chlodzi czesto ale skutecznie 😊 Gdzie jest Twoj kwadrat? W sensie w jakim rejonie jezdzisz? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
Wentylator lubi się włączać często. Im cieplej tym częściej. Tego silnika chyba się nie da zagotować (nie bez powodu dali tylko jedną chłodnicę). W lecie przy 30 stopniach upalałem swoją na torze do leśnego enduro, gdzie w 1,5 godziny przejechałem 4,5 kilometra. Wiatrak chodził praktycznie cały czas.
|
Dzięki chłopaki. Zobaczymy jak długo uda się zachować dziewiczy stan Hondzi ;)
Faland jestem z okolic Szczecina, podobnie jak Horizon z tego co pamiętam. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:15. |
|
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.