![]() |
dołączam się z wyrazami żalu i siły na ten czas dla bliskich, przyjaciół i znajomych...
nie właziłem na forum przez week, wczoraj zaglądam w nocy, myślałem, że to jakaś czerń rocznicowa... kolejna osoba z forum już nic nie napisze... |
Wiadomosc o wypadku Ani dogonila mnie na pograniczu British Columbii i Yukonu,w drodze na Alaske, tez jade sama ... - siedze sparalizowana przed kompem, nie moge w to uwierzyc, wlasnie myslalam jak sie Ance zrewanzowac za extra wysylke koszulki afrykanskiej na dzien przed wyjazem a tu taka straszna wiadomosc, slodka, pelna zycia kobietka, szczesliwa - zycie jest kruche, cenne, jest jedno - mysle o tym codzienne
Aniu do zobaczenia,... tak to kiedys przeciez nastapi...... |
Nie mieliśmy okazji się poznać. Do zobaczenia Aniu. Kondolencje najbliższym.
|
każde słowa wydają się zbędne i takie banalne....:(
kondolencje dla rodziny i najbliższych[*] |
Kurcze dopiero teraz do mnie dotarło.
W niedzielę wracałem samochodem i co godzinę słuchałem w wiadomościach informacji o tym wypadku, a teraz dopiero czytam, że to Ashanti... Spoczywaj w pokoju[*] |
Zawsze mnie w takich chwilach rozpieprza swiadomosc, ze to tak "pstryk" i już. I ze nastepny moge byc ja, jutro, za tydzien, za chwile. Bez ostrzezenia. Uwazaj na siebie, gdziekolwiek jestes, Aniu.
|
Cały czas mam przed oczami uśmiechniętą twarz Ani w mikołajowej czapce...Cudna kobieta, cudowny uśmiech i ciepło...Po każdym spotkaniu z nią, niestety nie było ich wiele, podbierałam jej trochę tego czaru...Obiecywałam sobie, że ja też częściej będę się uśmiechać, mniej narzekać...Była wyjątkowa...Aniu, uśmiechaj się nadal...[*]
|
[*] dopiero w tym sezonie się poznaliśmy a już trzeba się żegnać.
Strasznie przykro dowiadywać się o tym patrząc w mapę i planując kolejny wyjazd. Kondolencje dla rodziny. |
Serce boli...
|
Spoczywaj w pokoju[*]
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.