Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6193)

jochen 13.05.2010 16:05

Póki co nic nie napisali, więc bierz się do pióra i snuj dalej wątek:Thumbs_Up:

puszek 13.05.2010 16:06

Cytat:

Napisał wieczny (Post 114796)
Następnym razem weźcie korepetycje od Zazigi'ego ;).

Spoko spoko zazigi był w maroku w 2009..mamy troche czasu:vis:

podos 13.05.2010 16:12

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał felkowski (Post 114817)
Czy zaliczamy chłopakom jako rozpoczęcie relacji czy szykowac kolejny odcinek alternatywnej wycieczki ?

Broń boże nie zaliczaj. Co to, kazdy głupi potrafi filmik wsadzić jak sie koledzy męczą... he he

Niektórzy nie musieli i markowali jazdę :)

Załącznik 11742

Roberth71 13.05.2010 16:23

Potwierdza się tylko że halny był tak silny że moto spod d.... wywiało :D

zombi 13.05.2010 16:43

Taką pozycję można uzyskać tylko po przedobrzeniu pewnych środków chemicznych :) - Felek na pewno zdradzi co i gdzie brali :)

puszek 13.05.2010 17:22

Cytat:

Napisał podos (Post 114821)
Broń boże nie zaliczaj. Co to, kazdy głupi potrafi filmik wsadzić jak sie koledzy męczą... he he

Niektórzy nie musieli i markowali jazdę :)

Załącznik 11742


Tak tak ..niektórzy sie lubią męczyć...to lo pas?:D

http://www.youtube.com/watch?v=7KhH-5IEpNE

felkowski 13.05.2010 18:16

Dyska w Hotelu pod Lwem weszła w szczytową faze. Transowa muza Dody wszystkim weszła głęboko w rdzenie muzgowe. Resztę dopełniły kolejki browarku sporzywane już po drodze z lotniska. Mało kto może się oprzeć takiej mieszance.

Norbi nie wytrzymał pierwszy. Wciągnoł dymka z wodnej fajki, popił browcem i ruszył w kierunku parkietu. A ruszył tak jak był ubrany. A ubrany był, tak jak przyszedł z lotniska. Jako, że tanie linie ostro czardzuja za nadbagarz, wszystko co ciężkie i obszerne miał na sobie. Kask, buzer, ochraniacze, narzędziówkę.

Dyskotekowy bysior-bramkarz przez chwilę miał wątpliwości. W sportowych butach nie wpu.... Lecz zamilkł w pół słowa widząc podkutego krosowego buciora, powoli lecz z dystynkcją lokomotywy, rozpędzającego się w jego erotogenne strefy. Słusznie, słusznie w eleganckich pantoflach jak najbardziej. Dokończył już nieco piskliwym tonem. Didżej widząc chłopaków ciągnących za Norbim ubranych nie gorzej, w białe kaski, buzery i grandes gigantes buciores schował się nieco za konsoletą, przeczuwając najgorsze.

Niezgrabność ruchów i przesadne opancerzenie tancerzy nasuneło mu pewne skojarzenia. Rozpoczeło się miksowanie rytmów techno z marszem siepaczy imperium z Gwiezdnych Wojen. Wszystkie lokalne chłopaki prysneły z impry. Tak na wszelki słuczaj. Zostały same laski i nasi siepacze imperium. Nie wiem czy dalszy rozwój wypadków wypada opisywać. Dość powiedzieć, że ksiądz dobrodziej do dziś wyklina z abony didzeja i transowe rytmy jako pomiot szatana.

Kajman rankiem wchodząc na sale zaniemówił. Widoki zapierały dech w piersiach. Jedyne co można było zrobić to pozbierać zwłoki i powrzucać na kupę do galery. Coś koło południa któryś mamrotał przez sen - bejby aj misju.

Ło żesz ty, wiedziałem, że któregoś brakuje....

puszek 13.05.2010 18:43

Fellini...teraz musisz te zwłoki wywlec na piach... to filmik Missyou

http://www.youtube.com/watch?v=GoCfrOkpq_4

rambo 14.05.2010 00:49

<meta http-equiv="CONTENT-TYPE" content="text/html; charset=utf-8"><title></title><meta name="GENERATOR" content="OpenOffice.org 3.1 (Win32)"><style type="text/css"> <!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> </style> Pobudka wstawać. Gdzie jest Misju . Gęby namoczone godzinę w górskim strumieniu zaczynają wydawać z początku jakieś nieartykułowane dźwięki.- Chłopaki gdzie jest Misju? - No jak gdzie? Siku wyszedł. -Kiedy? - No na imprezie. -Jakiej imprezie ? A co skończyła się ? O kurcze, a tak zajebiście było … Izabell... Gdzie jest Izabell? Kuwa Chłopaki.... nie ma Misju. Zobacz w kiblu. W jakim kiblu ? W Patrolu, nie ma kibla. Co jest, jaki patrol? Impra, hotel, Izabelll . Kuwa chłopaki chwila przytomności. Za chwilę Sachy. Co wy mi tu o imprezie. Pół dnia jedziemy. Impra była wczoraj !!!!!! Nie ma Misju. Nawrót na ręcznym. Wracamy po Misju. Nawrotu nie wytrzymała Puszkowa afryka. Słabo przypięta była. Zrypała się z lawety i tak nieszczęśliwie, że lagi się połamały.
http://img161.imageshack.us/img161/9740/bike1ix8.jpg
Przyklejona skoczem do przyczepy wróciła na miejsce w szyku. Wracamy do Polski. Zgubił się Misju. Ostatnio był widziany jak wychodził na powietrze. Za hotel za potrzebą. Spod węgierskiej granicy wracamy z powrotem do Polski. Kumpel zaginiony w akcji święta rzecz. Szesnaście filmów o tym zrobiłem. Przed północą meldujemy się z powrotem w Pcimiu. Wizyta w Hotelu po Lwem nie przynosi żadnego przełomu. Przeczesano wszystkie krzole w okolicy i nic. Jedyne wyjście to chyba zgłosić na policje zaginięcie. Jak zaginięcie nie minęło 48 godzin. Nie ma szans. Ogłasza posterunkowy z miną Szerloka Holmesa. Na tą sytuację wtacza się nieprzytomny Norbi nadal w kasku i buzerze. Posterunkowy jakby się obudził. Pociągnął piwka z kamelbaga chłopaków. Chłopaki, ale gościa dziś w nocy namierzylim . Normalnie Ufoludek . Środkiem krajowej siódemki idzie ufo.
http://fotki.sej.pl/pic/23123b.jpg
Czujesz Ufo …. Zajeżdżamy radiolą i standardowe jak się pan nazywa. A ten bełkocze sale malejkum czy jakoś tak. My do niego Obywatelu, dokumenty do kontroli. A on swoje sale malekum. No musieliśmy zgarnąć gościa nie było wyjścia. Mamy go w izolatce. Jak opowiedzieliśmy Szefowi z Krakowa to nadał sprawie kryptonim archiwum X i zakazał mówić o tej sprawie komukolwiek. Ponoć mają przyjechać goście z siajej. Gość jakiś dziwny był. Cały ubrany w plastiki w jakiejś kosmicznej kapsule na głowie i cały czas tylko te sale malekum. Zamknęliśmy na standardowe czterdzieści osiem godzin i szluz. Nie wiemy czy ci spece z siajej zdążą. Jak się przeciągnie to będziemy musieli to UFO wypuścić. Nie ma rady jeszcze mamy 24 godziny. Jedyny przytomny w ekipie Kajman kombinuje. Jak nie stracić kolejnej doby. W końcu jesteśmy już w trasie od trzech dni a nie odjechaliśmy od Krakowa na więcej niż 70 kilometrów. Posterunkowy z każdym łykiem towaru z kamelbaga staje się jakby miększy. Krótka kalkulacja. Jeszcze siedemnaście łyków z kamela i będziemy mogli uwolnić MiSSju z aresztu. Tylko trza złamać kaprala


http://i40.tinypic.com/2nve2vr.gif
TO BE CONTINUED... :)

A Vranaca rambo nie ma. Chyba będzie ofrołd do domu. Kurde ja ja przejadę obok posterunku na żytniej. Żebym ja nie musiał do roboty rano to bym bardziej lajtowo to potraktował - ale wicie rozumicie, szato de motul rządzi ....... To mówiłem ja Jarząbek trener trzeciej kategorii

felkowski 14.05.2010 01:38

Polecam jako podkład http://www.youtube.com/watch?v=_Tyg6...eature=related


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:46.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.