Ma sens. Dobra cena.

Potrzebujesz też przynajmniej jedną płytkę do wzorcowania takiego mikrometru.

Ja bym wolał to: https://www.olx.pl/oferta/nowa-suwmi...tml#81daf29e36
Mitutoyo to japońki ViS:drif:

https://m.olx.pl/oferta/mikrometr-CI...ition=4&page=2
Ja używam podobnego.

Do płytek to najlepsza opcja czujnik zegarowy z podstawką stawiasz na obronione powierzchni kładziesz na blachę zero ponosisz czujnik wkładasz płytkę i masz wymiar a pozatym czujnik ma więcej zastosowań

Wszystko co mówicie okej. Rozumiem. Ale wiecie- wzrok do dupereli już nie ten, napisy na płytkach i wskazania manualnego ostatnio powiększałem w telefonie. A tu mam nadzieję na duży wskaźnik.


Wysyłkowo mikrometru z OLX nie kupię. Oglądałem dwa na motobajzlu i były zepsute. Też używane w fabrycznych pudełkach.

Czujnik świetna sprawa ale trzeba by stanowisko zrobić. W imadle to słabo by wyszło ;)

Weź jak największy zakres... Żebyś mógł sobie również np. tarcze zmierzyć w samochodzie. Ten, który wskazałeś jest do 12,7mm. Typowe są 25mm.

juz tłumacze czujnik z podstawa montujesz na czymś co jest płaskie np kawał zelaza obrobiony z jednej strony wkraczasz te żelastwo w imadło, stawiasz podstawe przekrecasz magnesik i ustawiasz czujnik na np 1mm czyli zero na duzym i 1 na małym podnosisz "igłe" wkładasz płytke i masz jakiś tam wymiar czyli małą np 4 duza tarcza 67 czyli płytka ma 3,67 jak podniesiesz drugi raz "igłę" i opuścisz ma wskazać to co ustawiasz na początku czyli 1,00 jak wskazuje masz pomiar, czujnik przyda sie do wielu spraw nawet jeśli chodzi o tarcze w samochodzie to ważniejsze jest bicie tarczy nowej niż to czy wymiar graniczny starej jest jeszcze w normie bo jak min jest 26.4 MM to nie potrzebujesz pomiaru w setkach czujnik to przede wszystkim ustawianie i kontrola powierzchni osiowości, luzów promieniowych, osiowych pomiary są szybkie i skuteczne napewno bedzie to lepszy zakup niz mikromer bo te maja zakresy od 0 do 25mm i potem co 25mm ale wparuj sie w kreski a tu masz tarcze i wskazówkę jest lepiej ja pożyczam z roboty jak potrzebuje ale magnes w podstawie ma ten czujnik tak słaby ze mnie coś trafia :) ważna jest podstawa im więcej zakresu ruchu tym lepiej np taka
https://a.allegroimg.com/s1024/035c0...19792036f06d1b

I możesz wykorzystać czujnik do centrowania felg rower czy Moto, jak i tarcz hamulcowych. Wystarczy tylko dorobić odpowiednie adaptery

Nie no . Bez jaj. Stare koło jak sie udaje wycentrować do milimetra to jest super do tego nie trzeba czujnika do setek. Tarczy jeszcze nie nigdy nie mierzyłem. Gdy jest krzywa to przecież i tak nic z tym nie zrobię. Ale pomiary np bicia wałków, ich wyrobienia pod symerami itd ..przekonali mnie. Szukamy fajnego statywu? :D

Tarcza jak jest krzywa to da się to naprawić. Ja zjechałem z 0,5 mm do 0,05. Nie wiem jak działają chińskie czujniki zegarowe ale mikrometry nie działają. Kupiłem kiedyś na allegro i oddałem bo miał walnięty skok gwintu i sporo oszukiwał.

Ja z kolei chcę rozbudować warsztat o wiertarkę stołową. Rozważam zakup takiego cudu chińskiej technologii https://www.google.com/search?q=zx70...ohJG4WYBlslUM: Może ktoś używał? Alternatywa to WS-15. A może ktoś z forumowiczów chce się pozbyć jakiegoś WS-a?

Mam takiego "Mercedesa" Co prawda jest dedykowany do pomiaru kół zębatych, ale płytkę jak najbardziej da radę.
Jak byś mieszkał jeden przystanek autobusowy ode mnie to sprawa byłaby prosta:)
Zwykły "zegar" tez da radę.

Koło od szosy wycentrowałem sobie na 5 setek, tarcze podobnie.
Bez jaj;)

Flisak, bier tego zx-a. stół krzyżowy to zajebista sprawa. Popatrz, moze ktos sprzedaje używkę. Mnie udało się kupić z posuwem na falowniku. Zx radzi sobie:)
Spojrzałem na olxa...
Jest taka, trochę ulepszona..

Używa ktoś tej ładowarki z Lidla ?

Chyba dalej tak jest, że ta z Lidla i ta z Aldi, to Bosch C3, tyle że w różnych obudowach.

Ale to zdecydowanie nie ta ladowarka co na zdjeciu jorge :)

To je booster. Raczej Bosch za tyle kasy to nie jest

Faktycznie Gregory, teraz się przyjrzałem i ta na zdjęciu jest jakaś większa.
Przepraszam mój błąd :)

Oglądałem to dzisiaj. Ciężkie jak cholera, ciekawe ile to warte. Kosztuje 2 stówy, myślicie, że warto za tę kasę?

Też to dziś macałem...tak jak nie jestem fanem elektronarzedzi z Lidla to zważywszy, że sam prostownik kosztował tam chyba 120-140 (kupiłem rok temu) to chyba warto jak ktoś potrzebuje boostera

CTEK MXS 5.0 można na alledrogo kupić już od 280 zł.
Jak pewnie wiecie, jest to uniwersalna samochodowo-motocyklowa ładowarka wysokiej jakości. To ja się wiec pytam: jaki sens za 2 stówki kupować jakość "made for Lidl"?

Nigdy więcej nie kupię nic z Lidla. Szmelc pierwsza klasa.
Kiedyś kupiłem za 5 dych menażkę turystyczną i już pierwsza jajecznica była przyprawiona kawałkami odłażącego z patelni teflonu. Potem dołożyłem i kupiłem zestaw Optimusa i jest nie do zarżnięcia.

Może i szmelc, ale mam wkrętarkę za dwie stówki z lidla i robię nią ponad 2 lata intensywnie. Nawet bateria trzyma tak samo jak była nowa. Miałem kilka gratów makity po 200/250 euro za szt. i po kilku latach poszły na śmietnik. Preferuję dobre narzędzia, ale te firmowe wcale już nie są takiej jakości jak kiedyś, mam trochę gratów Boscha chyba z 97 roku, nawet szczotek w nich nigdy nie wymieniałem i działają. Kolega używa dewalt i sobie chwali, tylko on ma te kupione w usa, twierdzi że dostępne u nas są gorszej jakości.

Amerykę odkryłem :D Nie wiem dlaczego przez lata kombinowania z odkręcaniem śrub mniejszych i większych nie pomyślałem o wkrętaku/wykrętaku udarowym
https://image.ceneostatic.pl/data/pr...y-ag010138.jpg
Czasami nie mogę ruszyć małych M5/M6, traktowałem je elektrycznym kluczem udarowym, ale to nie to, często kończyło to się objechaniem główki śruby. A tu taki mały sprytny gadżet i powiedzenie "bez młota to nie robota" jest jak najbardziej na miejscu :D:D:D:D

:Thumbs_Up:
Też polubiłem ostatnio. Np ratuje też przy zapieczonych śrubkach zbiorniczków płynu hamulcowego.

Z lidla mam kila rzeczy. Najlepiej wspominam prostownik z lidla który kupiłem do motocykla a zawędrował do warsztatu w którym lądowaliśmy nim przez kilka lat samochodowe, do ciężarówek, motocykli, pożyczałem znajomym, klientom i dalej działa.

Przy każdym moto coś takiego się przydaje. Jednak kilkanaście lat temu kupiłem coś najtańszego i 1-2 bity mam objechane. To powinno być coś lepszego jakościowo, bo to narzędzie specjalne.

Miałem przyjemność pracować kilka dni Dewalt XR 18V różnymi urządzeniami.
Jedno akku do wszystkich urządzeń, moc, zadowolenie z używania. Po prostu cud, miód i malinki.
Cena duża, ale przyjemność z pracy gwarantowana.
Niestety nie wiem jak z trwałością.

Wszystkie obrobione phillipsy w trudno dostępnych miejscach wymieniam na imbusy i mam spokój.

No, ale żeby wymienić to trzeba jakoś po ludzku wykręcić... ;) Do tego to służy.
A jak już wykręcisz, to nie ma potrzeby wymiany jeśli śruba nie uszkodzona...

Jak jest zjechany phillips, to ten wynalazek też będzie miał problem - a wtedy tylko wiertarka do rozwiercenia łba i wykręcenia śruby kombinerkami..
Ponieważ nie wożę w sakwach motóra wiertarek, kowadeł, imadeł i specjalistycznych wykrętaków, więc wymieniam na imbusy, by łatwiej w jakiejś dziczy to ogarnąć i nie wozić pół warsztatu w dalekie trasy.

https://emokilo.myshopify.com/produc...ing-puller-set

Co to jest po waszemu " philips "
- czy to Torx ? - pierwszy z lewej


https://www.dhgate.com/product/unive...412301649.html



Przydatne urzadzenie do warsztatu . Pewnie mój nastepny zakup
Do sciagania łożysk

Dla mnie philips to taki krzyżak ten w środku. Torx to torx


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Philips to odmiana śrubokrętu krzyzakowego PH (4 bit na twoim zdjęciu)
Jeśli chodzi o ściągacz to rewelacja, a do tego zestawu można jeszcze dokupić końcówki do wbijania łożysk zwane to też młotkiem precyzyjnym.

Od lewej
torx, płaski, pozidriv, phillips, imbus

Phillipshttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...988a5a6c4a.jpg

Dzieki za wyjaśnienie. Do tej pory Philips kojarzyl mi sie tylko z produktami elektrycznymi
I rzeczywiscie nawet w wikipedii jest

Do tej pory uzywalem nazwy srubokret krzyzakowy
PH +

Tak po prawdzie to ten ostatni to iNbus, ale mało kto już używa tej formy. Jest jeszcze torx2, śruba ze słupkiem pośrodku gniazda. Klucz ma otwór

Pomimo tego, że to niemiecka nazwa (INBUS) to Niemcy i tak mówią - sechskantschlüssel - klucz szesciokątny. I to też nie jest jego pełna nazwa.
Pełna nazwa brzmi: Innensechskantschlüssel :D

Imbusa zwie sie też klucz ampułowy lub allena

INBUS, nie imbus!

Ciocia Wikipedia to żaden argument ani podstawa - każdy 'mądry' inaczej może ją edytować lub pisać, co mu ślina na język przyniesie.

https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/in...mbus;3818.html

I nawet jeśli jest to uzus to chociaż piszmy jak należy.

Również także to, że mówi się ampułowy to też wynika z faktu zaokrąglenia końcówki inbusa. Klucz Allena to też bezczelne opatentowanie nazwy przez Amerykanów wynalezionego klucza (czy/lub systemu) przez Niemców.

Tak mówią Ci, którzy coś tam o Wikipedii usłyszeli 10 lat temu.
Od dawna artykuły w Wiki podlegają moderowaniu i formalnej kontroli. I choć zdarzają się babole (jak ten, który podałeś) oraz złośliwe edycje szczególnie przy kontrowersyjnych hasłach, to przeciętna jakość artykułów jest wysoka. Według ekspertów przewaga wiki - a raczej kolektywnej mądrości vs. wiedzy eksperckiej polega na większej aktualności oraz bardziej neutralnego punktu widzenia.
W linku skrót jednego z wielu badań Wiki vs. Britannica podpierajacy to, co napisałem.

https://hbswk.hbs.edu/item/do-expert...-and-wikipedia

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Chyba se kupię pod choinkę.

Za oceanem określenie philips jest prawie tożsame ze śrubokretem. Znany mi osobiscie amerykanski nastolatek zdziwil się gdy dowiedział się że są także wkręty z jedym nacieciem 😁

Ale w takim razie świąteczna zagadka: który klucz ma kręconą rączkę: szwedzki czy francuski? Ja od mojego (już św.p.) Ojca nabylem wiedze że szwedzki ale znam osoby, dla których tak ma klucz francuski. 😉

Klucz nastawny franuski. Tata sie mylił
Szwedzkiego są dwa rodzaje
Do śrub i rur .w necie znajdziesz

Obaj (Ty i Novy) macie rację.
Oryginalnie był iNbus poniewaz nazwa pochodzi pochodzi od niemieckiego Innensechskantschraube.
Uzywane u nas iMbus to po prostu spolszczenie.

Philips = krzyżak Ostatnio nastoletni syn kolegi stwierdził, że to plusik. A płaski to minusik :)

Warsztat - wyposażenie.
 

Dla mnie francuski był zawsze taki


https://images.app.goo.gl/rnjrdJfF4uWSAcd5A


https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...539d52f1ca.jpg


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

To czy Rada Języka Polskiego uzna imbus bądź inbus za bardziej prawidłowe, zależy w dużym stopniu od tego, które spolszczenie będzie częściej używane. Na razie wygrywa imbus... :D

krzyżak to zbyt ogólnie. Tych Krzyżaków jest kilka, jeśli uzywasz niezgodnych, niszczy się łeb wkreta albo koncowka/bit.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

mosz recht. to je szwarny francuz


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka