![]() |
Cytat:
Tak sobie tylko napiszę dla ożywienia wątku 😉: 1. W crf300, żeby zdjąć kanapę, trzeba i tak odkręcić 2 śruby. Dokładnie te same, które służą do mocowania płyty na bagaż. Jak się je odkręci, płytę podnoszę nieco do góry (nie tykam pozostałych śrub) - żadnych kolizji ani dodatkowych czynność by zdjąć kanapę. Zajmuje to tyle samo czasu co bez płyty. Zastanawiam się nawet by nawiercić kolejne otwory i przesunąć ja trochę do przodu. 2. Pod kanapą nic szczególnego nie ma i nie wiedzę potrzeby by ją zdejmować „na czas”. Spróbuję upchnąć tam dętkę bez zamiaru użycia. 3. Fajnie czasem zrobić coś inaczej. |
Tak zamocowana płyta trochę chroni również kierunki.
|
Zapewne ktoś z Was rozbierał już przednie kierunki.
Wystąpiła mi awaria i muszę to rozebrać - mianowicie nie świeci mi się lewy przedni kierunek na stale (jak ala pozycja). Tam są dwie niezależne żarówki czy jak - wiem że jak rozbiorę to zobaczę ale tak z ciekawości pytam? |
Żarówka jest jedna. Do kierunku dochodzą 3 przewody. Jeden z nich odpowiada za podświetlenie żarówki na stałe.
|
Cytat:
|
Ja bym urwał drugi i fajrant :D. Te pozycyjne kierunki to w tym motocyklu fajans jakich mało. Ciesze się, że po zmianie kierunków już tego nie mam.
|
Ta pozycja w kierunku to fantastyczna rzecz. Bardzo poprawia widoczność motocykla na drodze więc poprawia ogólne bezpieczeństwo.
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Tak z ciekawości: ile wersja L waży zalana? Sprawdzał ktoś? I brnąc dalej: da się urwać kilka kilogramów?
I prosba do Mikelosa: możesz porównać szerzej crf do drze? Jakieś konkluzje? |
Cytat:
|
masy w necie są podane gotowe do jazdy - Lka 142kg, rally 153kg.
nie bardzo jest z czego urywać poza kominem. o ile pamiętam porównanie z CRF250L to zyskuje się jakieś 3kg? na pewno traci się cichość plus parę dobrych stów. horizon wymieniał cały wydech ale franca się nie pochwalił jaka była różnica. kierunki z pozycjami są takie sobie ale te bombkowe. pamiętam z 250tki, że mnie to wkurzało bo wciąż widziałem te świecące bańki w nocy. LEDowe kierunki w 300 są zajebiste. Raz, że nie widać ich od góry niemal a dwa to są naprawdę SUPER widoczne. No i trzy - jako chyba jedyna rzecz na tym motocyklu są naprawdę zajebiście gleboodporne. widziałem na necie jak gość /Styrianrider/ na YT je zaginał na wszystkie strony o 90 stopni i NIC się z nimi nie działo. |
https://www.youtube.com/watch?v=7nGt594k7VU
Tutaj filmik jak gość waży Hondę. W skrócie z wydechem Yoshi, akcesoriami typu osłony rąk, ramy, opony kostka wrócił do wagi fabrycznej około 140 kg na mokro. To imo niezły wynik. Nie mówiłem o wadze? :D. Sam nie ważyłem, ale na YT każdy jutuber to robił i wychodzi jakoś 2 kg mniej. Dużo nie dużo, ale zawsze o te 2 kg mniej to podnoszenia z ziemi. |
najdroższe dwa kilo hehehehe :D
to już naprawdę lepiej trochę pojeździć rowerem i shóść :D |
A jakie są tam rafki? Konkretne alu, ciastolina czy zwijana blacha?
A te wszystkie pipki i duperelki wakol silnika potencjalnie do wywalenia? Jak się patrzy w fiszki czy dewizowe to nabzione tam tam różnych duperelki że hej. Wydech akcesoryjny nie musi być głośniejszy a na pewno sporo lżejszy. Ktoś coś pisał, że nie da się w europejskie ECU wgrać czegoś bardziej jajecznego. Są gotowe kości pod takie cudowanie? |
No jakie sporo skoro Ci pisza ze 2kg.
Obręcze są ok. Oraz nigdzie nie doczytałem żeby się ktokolwiek skarżył. Można założyć ecu od Tajów i zyskuje się 3KM BODAJ⌠albo można kupić modyfikowane ECU już. Ono ma inna bogatsza mapę dołu i średnich obrotów. Podobno różnica jest spora ale to nie są tanie rzeczy. |
Wałki rozrządu? Tłok? No nie mówcie że nic się nie da zrobić. Nie żeby mus, jak sobie pyce 350 to w enduro te 80 proc i tak się kręci do połowy. Ale czasami trzeba jednak pier.olnąć z gazu. Nie zawsze strzał ze sprzęgła pomoże.
Czy czegoś z tego się nie da tu ulepszyć? Nie? |
Kombinuj :) chętnie poczytam.
Mysle ze pełny układ wydechowy, zmodyfikowane, nie Tajskie, ECU, doprezenie silnika o ile jest miejsce na zawory, mogłoby dać te 35KM. To czy ktoś zrobi ostrzejsze wałki to kwestia czasu mysle, patrząc na to jak motocykl jest popularny. Wtedy wymiana oleju co max 5-6tysi. Co i tak jest świat. A te 35KM to jest przecież wzrost o kilkadziesiąt procent. Ostre przełożenia i różnica będzie zauważalna ale ⌠powoli cenowo zacznie to przypominać pogoń kota za własnym ogonem. Tak mysle. |
Tu nie chodzi o moc max ale o to jak silnik ją oddaje. Czy będzie błyskawiczna reakcja na zamknięcie czy otwarcie to przy tych nawet 25 kucach będzie git. Mnie najbardziej irytuje w tych nowych zabawkach ta nijakość....
|
Wkładają wałek od CBR300R, odrobina więcej mocy przy wyższych obrotach.
|
Cytat:
|
Raz się jeno karnełem, nie dotartym i z tobołami. Fajnie to jechało, ale... Mam wrażenie, że mimo moich lat beciaka i lc4ki tym nie pogodzi.
|
Pisałem wcześniej ale napiszę jeszcze raz bo temat który został.poruszony jest ciekawy.
Na pewno do wywalenia jest ten dzyngiel za cylindrem co ma jakoś obniżać emisję. ECU tajskie nie pasuje do naszego, tak samo jak jakiekolwiek spoza UE - pisałem do 550performance czy są w stanie zrobić napisali, ze nie ma opcji. Musimy posiłkować się EJK lub szukać tunerów na miejscu. Ilość pinów w kostce nawet jest inna xd. EJK daje radę nawet ale wymagany jest wydech akcesoryjny i najlepiej filtra powietrza DNA bo jak dajesz więcej paliwa to za mało ma powietrza. Aha i ogólnie nie dostaniemy z tego nie wiadomo ile mocy, ale na pewno lepsza reakcję na gaz itp bo w tym moto właśnie dystrybucja mocy delikatnie leży. Wałki już ktoś w USA przekładał z CB z bardzo dobrym rezultatem - https://www.facebook.com/groups/1052...3722233412765/ Tutaj chłop 250rally zmienił na big bore 350 w fenomenalnym rezultatem, ale wymaga to sporo wiedzy i doglądania sprzętu - https://www.facebook.com/groups/1345...6539220112500/ Jeśli o mnie chodzi to do zrobienia mam: filtr powietrza DNA i mod ECU. Czy jest sens na więcej? Nawet ja powiem, że już nie bardzo. No chyba, że ktoś chce grzebać.dla grzebania, ale imo robi się cena KTMa jak zaczniemy robić wałki, bigbory chujemuje Cytat:
Cytat:
|
Ten filtr skutecznie zajebie piec i to wcale nie taka odległa sprawa. Kolega wsadził k&n czyli takie DNA do 250 l. Remont był kosztowny.
|
Co prawda nie 300 tylko 250 z dołożonym bagażnikiem i gmolami, ok. połowa zbiornika paliwa. Więc z tych 140 paru robi się już prawie 160 z małymi tobołami:
https://i.imgur.com/pZEJKL9h.jpg |
250 jest na papierze 5 kg cięższe niż 300.
|
Cytat:
Moja 17 letnia lc4ka waży z pełnym bakiem 152 kg. Gdyby nie to, że ma tępą geometrie i wibruje (co wqrw... tylko na asfalcie) nie miał bym żadnych głupich pomysłów. |
Cytat:
|
Owszem. Widziałem jak wyglądał tłok po bodaj 10 tysiach. Żeby nie było to kolega co to popełnił to jest tutaj na forum tylko CRFy już nie ma. :D
Jedyna zaleta tego filtra to to że jest wielokrotnego użytku. |
Cytat:
Co druga CRFa w stanach lata po piaszczystych pustyniach na DNA i jest git. Może miał źle założony lub przerwany? |
Nie kolego. I to nie jest jednostkowy przykład tylko te filtry wielokrotnego użytku Hiflow po prostu puszczają pył do cylindra i masz piękną tarkę. I to nie jest urban legend. Nie mam zamiaru się spierać bo to jest po prostu fakt ale to Twoje moto i zrobisz jak będziesz uważał. Zanim jednak popełnisz ten nic nie dający mod proponuję obejrzeć na YT filmiki z prezentacją tłoków wyjętych z pojazdów z filtrami HiFlow. Pięknie widać że one nie zatrzymują pyłów, które niszczą powłokę tłoka i cylindra. To, że amerykany różne rzeczy zakładają do swoich motocykli i latają tym po piochu nie znaczy, że to jest sensowne.
|
Ja mam KN w VFR - tak przyjechała z zagranicy.
Jak go serwisowałem - to byłem w szoku że to sie nazywa filtrem. Jak pod słońce go wziąłem toż to same dziury są :( W VFR jakos to robi ( wprawdzie nie wiem jak zatrzymuje syf) , nawet myślałem żeby go wymienić ale mam jakieś dynojety i boję się że nie będzie to chodziło - ale to szosa Do enduro w życiu bym go nie założył |
Nie wiem jak K&N, ale DNA wygląda spoko https://www.dnafilters.com/en/produc...ter-P-H3E21-01
Z resztą wszystkie prawdziwe enduro jeżdżą na filtrach mokrych, po prostu trzeba o to bardziej dbać niż tylko wyrzucić i wsadzić nowy. Regularne pranie po ostrym upalaniu w kurzu wskazane. To nasze CRF są na zwykłych papierowych-szosowych. |
https://www.project200.com.au/dm-iso5011/
Można sobie poczytać, coby uniknąć posądzenia o sianie mitów. K&N puszcza wedle normy ISO 5011 20g pyłów. Te filtry to rzeźnia dla silnika. |
4 Załącznik(ów)
Cytat:
33452-K1T-E10 -2 szt 33412-K1T-E10 -2 szt 33409-K1T-E10 -4 szt 33411-MKE-A50 -4 szt 90122-MKE-A50 -4 szt 90116-K0A-E11 -4 szt |
Cytat:
Do enduro i off to tylko gąbkowy filtr - częsty serwis tegoż ( mycie + dobre nasączenie porządnym olejem) |
3 Załącznik(ów)
Hyperpro? Mam i ja. Niestety nie było takich ładnych fioletowych jak Wy wszyscy macie więc wziąłem czarną :D
Pierwsze kilkadziesiąt km za nami, zdecydowanie da się odczuć że tył lepiej teraz dogaduje się z przodem. Na wybojach z dużą prędkością wyraźnie lepiej. Zachwyty może przyjdą jak popuszczę trochę preload bo na razie zostawiłem napięty na maksa a to trochę jednak przegięcie przy mojej masie. |
A kto ma adwentową oprócz mnie? :)
|
W sensie fioletową? Ja. Dla odmiany dlatego, że nie było czarnej. Ale nie żałuję, bo fioletowa dodaje 2-3 Nm 😉.
|
Pręży jak przepaska na sutannie normalnie :)
|
2 Załącznik(ów)
Babcia zawsze mi mówiła że jak już modzić to po japońsku - nabo gato.
Oprócz sprężynki wjechał zatem również kanisterek :D |
Po włosku: NA BENE? :)
|
Wa bene? No nie wiem. Stacje są u nas co jakieś 15-20 km? Chyba, że w tym karnisterku jakieś extrasy.
|
Kwas chlebowy? Albo oliwa lub krzyżmo święte!
Warzywo zaraz będzie zakładał trzeci komplet opon to musi wozić ze sobą to i owo :) |
Cytat:
Jeździj sobie brachu po swojemu, od stacji do stacji, a mi zostaw moje ~300-kilometrowe trasy wyznaczane osmandem z preferencją dróg nieutwardzonych, gdzie przez cały dzień towarzyszą mi głównie rolnicy i dzika zwierzyna, kawę gotuję sobie sam na wodzie z jeziora, zamiast hotdoga mam w plecaku drożdżówkę i ostatnie na co bym ten czas zamienił to szukanie i jechanie gdzieś gdzie mogę zatankować. |
Modyfikacje CRF 300
Cytat:
Trzeci to mam aktualnie nadziany :-) Fabryczne zrzuciłem po 200 km ale jeszcze do nich wrócę. Będzie wtedy paradoks bo nie będzie wiadomo czy są czwarte czy pierwsze. Drugie zrzuciłem po urwaniu komina, skoro już i tak był plan na montaż trzymaka a mogły zrobić jeszcze tylko jakiś 1k km to postanowiłem zmienić. Trzymam w garażu, drożyzna ostatnio, jeszcze je kiedyś dojadę. Jako piąte czy tam szóste :-) |
I jak tam Osmand Ci się sprawdza? Dopiero go zacznę używać, ale widzę że wyznacza tylko legalne trasy po ew drogach pożarowych. Niestety w niektórych kierunkach ode mnie albo nie ma pożarówek albo źle wyznacza bo leci tylko asfaltem.
Jeździsz tak jak Ci wskazuje czy to po prostu taki azymut a Ty później sam sobie wjeżdżasz to tu to tam? |
Horizon jak w osmandzie ustawisz w opcjach preferuj drogi nieutwardzone to nie ma opcji aby Ci tylko legalne wybierał. Po prostu w oznaczeniach dróg leśnych jest niezły burdel i nadleśnictwa nie mają obowiązku oznaczać, która droga jest leśną dopuszczoną do ruchu a która nie (choć to w zależności od nadleśnictwa się zmienia i coraz częściej można nowe, ładne tablice przy leśnej drodze zobaczyć). Niektóre nadleśnictwa na swojej stronie internetowej udostępniają wykaz dróg leśnych dopuszczonych do ruchu. Można się też posiłkować aplikacją lasów państwowych mBDL - tam zaznaczając daną drogę i wybierając informację o niej można sprawdzić czy to teren leśny czy też brak jest informacji o niej. Teoretycznie jak brak to można jechać. Generalnie zasada wg. leśników jest taka, że jak nie ma znaku o tym, że droga leśna jest udostępniona dla ruchu lub nie ma znaku, że to dojazd do jakiejś miejscowości to wjazd jest zakazany.
|
Cytat:
Sprawdza się świetnie, zwłaszcza jak się ustawi górzysty profil wysokościowy i preferowanie dróg nieutwardzonych. Z legalnością dróg jest tak jak pisze Jabolos, mi się zdarza przegapić jakiś szlaban czy znak wyłączenia, zwłaszcza w weekend :) ale generalnie uważam żeby nie robić przypałów. Używam różnie. Najczęściej zakładam sobie zgrubnie 3-4 wierzchołki figury o obwodzie 200 km wśród obszarów zieleni i ruszam. Po drodze wyszukuję jakieś ciekawe obszary, np. takie gdzie linia przerywana przechodzi w kropkowaną i zbaczam pozwiedzać. Albo takie gdzie linia przerywana/kropkowana nagle gdzieś się kończy - i mówię „sprawdzam” :) Albo zbaczam w ścieżki które widzę przed nosem a nie widzę w Osmandzie :) Po takim całym dniu mam na blacie 250-300 km i jestem najeżdżony jak koń. Kaszuby mam nieźle spenetrowane więc czasem też jadę po znanych już trackach i tylko pomiędzy nimi cisnę po warstwie na azymut albo daję Osmandowi poprowadzić jeśli przeskok dłuższy niż kilka km. Można też w całości po trasach już objechanych, uzyskanych od lokalnej społeczności. Albo na pałę, bez planu i na żywioł - ale to już głównie z 1-2 kompanami. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.