340$ za siodlo to sporo, mysle ze tu jest rownie dobrze, w komplecie cala pianka i obicie:

http://www.seatconcepts.com/products...0&sort=nameAsc

w rowerze w zależności od geometrii ramy siodło służy do czego innego.
im rama i pozycja bardziej sportowa tym siodło spełnia funkcję bardziej stabilizatora niż czegokolwiek na czym możnaby posadzić dupsko. 75% masy kolarza spoczywa na nogach.
musi tak być ponieważ aerodynamika nie jest przyjacielem i powyżej 40kmh 80% /!/ energii wkładanej w pedałowanie idzie w gwizdek z powodu oporów powietrza, trzeba się zatem mocno pokłonić fizyce.
im sylwetka bardziej wyprostowana tym wygodniejsze powinno być siodło/siodełko. tutaj per analogia do motocykli - jeśli siedzisz to corbin /czy ZetJohny :D/ a jeśli ma być to endurzenie pełną gębą gdzie przynajmniej połowa czasu jest na stojaka ma być to kanapa wąska w 'kłębie' jak pokazał Ex1.

jak zwykle cięzko o kompromis ale o ile na GS widzę Corbina to na Adv już nie bardzo :D niemniej - do siedzenia IMO nie ma lepszej kanapy. gdyby to tylko tańsze bydło...

matjas

a mnie się wydaje że nie ma co dorabiać jakiejś wielkiej filozofii do tych wszystkich siodeł, kształt jest ważny oraz gęstość pianki dopasowana do naszej wagi, co poniektórzy jeszcze eksperymentują z obiciami, renazko ma świetny, materiał wielowarstwowy, coś jak alkantara z tym że nie przepuszcza wody, rewelacyjnie trzyma dupkę na siedzeniu

powiem Ci że siodło zetjohnego nie przeszkadza mi w jeździe na stojaka, przednia część jest wąska, a o poszerzony tył mogę zaprzeć się nogami jak przechylam się do tyłu. Wiadomo, że mowa tu o balansowaniu takim klocem jak afra, w wścieklaku byłoby za szerokie ze względu, że tam się trochę inne wygibasy cielesne w terenie się robi...

Mi Zetjohny zrobil siodlo na wzor Renazco.W sumie jest identyczne.Takie byly moje zalozenia ,a on im sprostal.W Kotlinie mozecie obejrzec,tylko nie dotykajcie :umowa:.Podpisuje sie pod Matjasem:Corbin wymiata i nie ma lepszej opcji dla siedzenia.A to rowerowe tez kiedys mialem,kupilem bo myslalem ze bedzie git-zelowe.Na drugi dzien oddalem.Jest tak jak mowi Orzep i osobiscie nie chce zadnych zelow,srerow.Dlatego Zet-owi nawet o tym nie wspominalem.A Brooksa tez mam i poza tym,ze skrzypi jest swietne.Mam oczywiscie ten najwyzszy model z milionem sprezyn :D

Pierwsza akcja serwisowa w 1190 :D
http://www.wilkinsonphotography.com....RNVr6Jj-XL.jpg

Panowie, znalazlem taki post na innym forum i zaciekawil mnie opisany problem kata 990... sami opatrzcie

"...Trasa szczególnie w Tadżykistanie i Kazachstanie wymaga umiejętności jazdy w terenie w tym po piachu i dobrej kondycji. W Tadżykistanie na wysokości około 4000 m n.p.m niektóre motocykle nie dały rady np. KTM lC8 na wtrysku, który gasł i niestety nie wyjechał na tą wysokość (może taki egzemplarz, nie wiem), koledzy musieli się wrócić. Model lc8 z gaźnikiem dał radę, GS-y 1200 ADV bez problemów. Przydaje się duży zbiornik paliwa, w Uzbekistanie zdarzało się, że stacja były oddalone od siebie ok 400 km a jakość paliwa kiepska, jak motocykl nie przestawia się na niskooktanową benzynę to warto zabrać dodatek..."

Co o tym myslicie?

...czytałem też o przypadkach z BMW R1200GS, że niektóre miały problemy na takich wysokościach.
Były problemy z odpalaniem, ale wjechać- wjeżdżały ;)

Jest to możliwe aczkolwiek wtrysk powinien dopasowywać dawkę paliwa zgodnie z odczytami sondy lambda.
Pozdro

a moze moto nie bylo przelaczone na slabsze paliwo?