![]() |
Ale chłopaki rzuciliście się na ten sprzęt, tak czytam listę i w sumie dla mnie już nic nie zostało, jako że byłem pierwszy to może choć ten palnik z butlą wezmę, tak żeby nie było że ja nic. Mam butelkę 450g i palniczek, już od 3 sezonów u mnie i jeszcze w plenerze z niego nie korzystałem, pech chciał że zawsze ktoś inny bierze.
|
hmm... no to moze jakies sprostowanie:
Camping Kuchenka gazowa lub benzynowa (MSR, Primus etc) - GRAZ (primus z 0.5l butelka) - chyba ze DeKa - pisales ze masz jakas wieksza butelke - daj znac Siekierka mała - mroova Części i materiały Łyżki do opon - mroova Dętki i zestaw naprawczy proponuję, żeby każdy wziął indywidualnie Wentyle, kapturki klucz do wykręcania wentyli - mroova Kompresorek - mroova Zestaw naprawczy linek sprzęgła i gazu Szeroka taśma zbrojona - GRAZ Komplet zapasowych śrubek (różne rozmiary) Klej epoksydowy (2Skladnikowy) + kropelka - GRAZ WD40, tubka smaru łożyskowego, tubka silikonu * Nie ma co za dużo brać o ile w grupie nie będzie kogoś uzdolnionego manualnie (ja średnio) Nawigacja Mapy ogólne - mroova - mam 1:700000 z 2008 roku, jak ktoś ma nowszą to lepiej i szczegółowe papierowe Przewodniki + mapa - GRAZ |
DeKa, mozesz cos ode mnie przejac, np. lyzki do opon / wentyle itp, zeby bylo po rowno.
PS. Sorry za chwilowy brak ogonkow :) |
Cytat:
sorry za offtop - zazdroszcze :) i trzymam kciuki za pogode |
To w takim razie, rezerwuję sobie łyżki i kuchenkę. Z tego co widzę i tak chyba będę miał najlżejszy motocykl w grupie, więc mogę spokojnie zabrać aż dwie rzeczy. Co do wentyli to nigdy nie miałem w bagażu i nie posiadam, przeważnie jak już mam nieszczelność na dętce to potężną. A w razie czego zawsze wentyl można z zapasowej dętki przeszczepić.
Feel, nie ma co zazdrościć tylko pakować worki, rogale i z bananem na facjacie zakomunikować ekipie że dołączasz do nas. |
Witam. Czy można dopisać się do drugiej grupy. Chęci są , czas też , motocykl trochę cięższy - AT ,
ale daje radę :) |
Jeśli o mnie chodzi to nie ma najmniejszego problemu, sam AT byłem w "nieciekawych" miejscach i wiem że daje radę, jeśli tylko kierownik ma wystarczająco bojowe nastawienie, i masę energii aby wyciągać kloca z błotnisto-kamienistych niespodzianek. Sugeruję tylko nie jechać na zestawie afrykańskim i założyć trochę lepsze laczki. W grupie jest jeszcze dwie osoby i jako że ja się dołączyłem jako ostatnio to mam małą moc decyzyjną.
|
Tak ( hmmm... wyskoczyl mi komunikat ze za malo znakow zeby wyslas wiec dopisuje)
|
Do osób bardziej doświadczonych w takim terenie - zestaw 2xTKC da radę?
|
Oczywiście że powinien dać radę ale są lepsze gumy. W sumie przeważnie zdzieram 3 komplety gum za sezon więc mam tam jakieś porównanie. I tak, uważam że tkc jest świetną gumą uniwersalną, choć wolę połączenie TKC przód i Mitas tył, jakoś mi lepiej leży. Z tym że polecam te oponki do dalekich wojaży. Jeśli trasa miała by 6 -8 tys km z czego dużą część stanowiły by asfalty to jak najbardziej, opony wytrzymałe i w sumie da się z nimi zjechać na bezdroża. Z tym że jeśli na trasie jest mokro i pojawia się sporo błota opony mają słabe czyszczenie, szybko się zabijają i po zabawie. Jeśli znowu jest sporo kopnego piachu, opona tylna też ma słabą trakcję a przednia nie trzyma na boki i trzeba się napocić. Na krótki wypad, gdzie pewnie zrobimy do 2-3000 km z dojazdem, zależy czy będziemy zdobywać szczyty czy turystycznie pyrkać po okolicy, według mnie lepiej zabrać trochę rzadszą kostkę, lepiej się przemęczyć dwa dni na dojazdach asfaltami a potem mieć pięć dni frajdy w terenie niż na odwrót. Ale ja jestem trochę skrzywiony więc nie wiem czy warto się zapatrywać na to co wyskrobałem. Ja w sumie na wyjazd zamówiłem Pirelli SCORPION PRO FIM, będzie ciężko na asfalcie ale na miejscu powinno być fajnie.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.