Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Dookola (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14792)

majki 05.12.2012 16:33

A mi z tym :D

http://www.superrobotmayhem.com/imag...theus_1077.jpg

Cibor klv 05.12.2012 20:13

Ja myślę, że on tylko czeka, drażni się z czytelnikami... i w decydującym momencie, krytycznej chwili z przepastnych głębin swoich kufrów wyciągnie skuter śnieżny i powie coś w stylu "cmoknijcie mnie tam gdzie słońce nie dochodzi piecuchy lecę zaszlachtować pingwina" :)

Orzep 06.12.2012 04:47

"...Nie poddam się tak łatwo. Kierunek północ wciąż obowiązujący.
Ostatnie przygotowania przed powrotem do Rosji.
Śruba mocująca przednią oś się ciut poluzowała i opona zahaczyła o błotnik. Teraz już dokręcone i będzie OK, ale błotnik trochę ucierpiał.

Na razie rekordowa temperatura to – 31 rano.
Ulan Bator, Mongolia..."


http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphoto...94432163_n.jpg

Aldo Raine 06.12.2012 09:14

Cytat:

Napisał rambo (Post 275615)
Prędzej kaftan i poprosi o związanie i telefon na 112 czy 991 :D

To WIELKI CZŁOWIEK! :bow: Wszyscy wielcy odkrywcy, badacze, czy naukowcy byli w jakimś stopniu szaleni.
Wiem, bo oglądam filmy, różne zagraniczne i amerykańskie :D

graphia 06.12.2012 09:34

Niech jedzie. Na razie dobrze mu idzie....tzn chciałem powiedzieć, że dobrze mu idzie bo jeszcze chłop żyje i nadaje :D ale do księgi ginesa i tak go nie zapiszą :D

Orzep 08.12.2012 13:42

"...No to parę słów o kradzieży telefonu a raczej dwóch telefonów.

Wróciłem do domu od tokarza (robiłem napęd alternatora) i po jakiejś godzinie zauważyłem że telefonu nie ma. Dziwna sprawa bo był w wewnętrznej kieszonce plecaka i na 100% miałem go jeszcze w supermarkecie 5 minut przed powrotem do domu. A teraz plecak jest zapięty a telefon z wnętrza zniknął. Mówię o tym Khasbaatarowi (to ten co mnie nakarmił wątrobom psa?), a On na to że wiele razy ostrzegał mnie przed złodziejami w Mongolii. Wracam do Supermarketu, ale jest już zamknięty. Do domu idę pieszo i szukam telefonu na drodze po której jechałem. Oczywiście bez skutku.

Następnego dnia wracam do supermarketu by się upewnić czy to tam mnie okradli. Idę do ochrony i proszę o pokazanie nagrania z monitoringu.
Na nagraniu wyraźnie widać moment gdy wchodzę do sklepu, jak kładę kask na ladzie i fotografuję telefonem zamarznięta szybę w kasku. Później chowam telefon do plecaka, plecak zapinam i idę na zakupu. Później przechodzę od jednej kamery do kolejnej i w końcu docieram do kasy. Przy kasie również jest wszystko w porządki. Nikt się do mnie podejrzanie nie przytula i mnie nie obmacuje. Plecak przez cały czas jest zamknięty.
Bardzo dziwna sprawa. Wracam do domu i szukam drugiego, rezerwowego telefonu. I to jeszcze dziwniejsza sprawa. Drugi telefon również zniknął. Jest jednak zasadnicza różnica, drugiego telefonu NIGDY nie wynosiłem z domu. Dosłownie ani razu. Była w nim polska karta SIM i używałem go wyłącznie do robienia przelewów bankowych. W Mongolii włączyłem go raptem 2 razy i za każdym razem u siebie w pokoju.
Nie trzeba było długo myśleć by się zorientować że okradziono mnie nie na mieście tylko w domu. W moim pokoju nie ma drzwi bo Khasbaatar kiedyś po pijaku je połamał. Każdy mógł tam wchodzić.
Głównym podejrzanym jest Pan domu. To on pytał mnie wiele razy jak się obsługuje mój telefon, pytał czy mam program śledzący aparat w razie kradzież, itd. Teraz zaczynam rozumieć dlaczego tak się tym interesował. Na razie nie mówię mu że jest głównym podejrzanym. Muszę wymyślić jakiś sposób by go zmusić do oddania aparatów...."


http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphoto...23855037_n.jpg

graphia 08.12.2012 14:51

To chyba znak... i czas aby jechać dalej :)

Sub 08.12.2012 17:20

Wygląda na to, że powiedzenie: "Gość w dom, Bóg w dom" ma tam zupełnie inne znaczenie...

visuz 08.12.2012 17:29

Cytat:

Napisał SUb (Post 276225)
Wygląda na to, że powiedzenie: "Gość w dom, Bóg w dom" ma tam zupełnie inne znaczenie...

"Tam"? "Tu" też bywa, że ma inne.
Co prawda było to bardzo dawno temu, kiedy byłem dzieckiem ale do dziś pamiętam jak nas okradł gospodarz u którego wynajmowaliśmy kwaterę w Zakopanem gdzie spędzałem ferie zimowe.

graphia 08.12.2012 17:52

Może ta kradzież oznacza jedynie tyle, że gość nie jest już mile widziany :) być może nie płaci za gościnę :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:02.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.