Ja nr lutowo-marcowy dostałem dopiero po meilu: redakcja@motovoyager.pl i dowiedziałem się, że powinienem dostać do 09,02,09 i sprawdzą co się stało. Po tygodniu dosłali listem poleconym i MAM:)
Jak do Was jeszcze nie dotarł to piszcie do nich.:umowa:

no ja do nich pisałem 4 marca..od tego czasu coś się powinno ruszyć...zostałem również poinformowany, że byłem jedną z około 100 osób, które nie dostały tego numeru...może od razu wyślą dwa numery? zaraz do nich napiszę

Kurde, ja też nie dostałem. Co jest!? Zaraz piszę...

no i dzwonił do mnie rano Pan z Motovoygera infomując, że skoro do dziś nie otrzymałem numeru lutowego, to dziś ponownie wysyła, tym razem poleconym...

Chciałem się podzielić dobrą wieścią że w przeciągu 2 ostatnich dni dostałem dwa podwójne numery dzieła. Taka podpowiedź: kilka emaili nie wiele pomogło ale tel. do redakcji uczynił cuda. 3 dni po telefonie dostałem pierwszą przesyłkę a potem drugą.:-D

Jakbyś się chciał jednego pozbyć to chętnie odkupię, bo w Poznaniu kupić nie idzie - swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego.

yyy, chyba się nieprecyzyjnie wysłowiłem. Dostałem nr. kwiecień/maj 1 szt. a dwa dni później nr. luty/marzec 1 szt. więc za żadne skarby itd.;)

Swoją drogą, zszywany podoba mi się bardziej. Nie rozlata się. A może ja za mocno czytam...:Sarcastic:

Szycie zawsze jest mocniejsze ;)
Oprawa klejona tak grubego papieru jest ... trudne, nie wiem na ile jest frez zrobiony, jaki klej itp, ale to naprawde nie lada wyczyn na tak grubym papierze drukowac i to skleic aby sie nie rozleciało.
Takze przesiadka niechciana pewnie na szycie skutkuje dłuższym zachowaniem gazety w kupie ... (ja wiem, że ona najcześciej ląduje w ubikacji, co nie koniecznie oznacza, że faktycznie w kupie jest :D :D :D)

Dostałem też kwiecień-maj, ale poprzedniego numeru ani słychu, ani widu, mimo maili..... cholera..trzeba pisać dalej tą relację, bo zajawkę już dali....

Też tak uczyniłem, bo na dwa maile nie dostałem odpowiedzi. Kwietniowo-majowy już mam, a poprzedniego nie. Miła Pani mnie przeprosiła (za pocztę) i obiecała jutro wysłać.