Tak amor dostaje jak masz same owiewki, jak założysz kolanko z izolacja to już inna bajka. Jestvtostepne w KTM tylko coś ostatnio z cena ocipieli
Podnóżki mam ala pivoty i lekko wyższa kanapę

KTM 1290 Super Adventure R
 

No dokładnie, prawie tysiaka chcą , ale trudno jajka ważniejsze :), a przesuwałeś może kierę, bo mam wrażenie ze jest mocno z przodu, na stojąco wymaga prawie wchodzenia na bak , a jakoś strasznie krótkich rąk nie mam, chociaż powoli się przyzwyczajam.

Aaaa prędkościomierz przekłamuje tylko max 6 km/h, tam gdzie Afryka 12 przeklamywała, tryb sport tez nie jest jakiś diaboliczny, do opanowania


Poniżej 2 tys. szarpie niemiłosiernie, dla 6-taki to będzie gdzieś 70 km/h

Kiere mam podniesioną i przesunięta do siebie o 3cm.
Wiadomo że wszystko jest do opanowania ale na temat mocy i diabolicznosci poczekaj z wypowiadaniem się aż zdejmą kaganiec po dotarciu :D. Duża zmianę na plus robi też wywalenie sond lambda, wtedy zawsze daje z siebie 100%

to masz Roxy?, czy jakis inny patent.
To będzie jeszcze ostrzej? kurcze nie wiem czy jestem przygotowany na tak szybką utratę prawka na 3 miesiące hehe.
Znaczy twierdzą ,że to kaganiec tylko na wyświetlaczu, bo i tak można kręcić wyżej ponoć ,ale nie próbuję.
Chyba ,że na dotarciu nie ma 160 km, tylko 100

Panie zabawa zaczyna się od 6500-7000
Poniżej to łagodne zrpwnawozone cielątko a jak odkręcisz przy 7tys to zobaczysz dlaczego tak wielu mówi o respekcie do tego motocykla. Miałem Roxy z Ali ale wyjebałem i założyłem podwyższenie frezowane.
Lampkę sam sobie ustawiasz w ustawieniach przy ilu ma migać. Raz na jakiś czas przy rozgrzanym silniku warto wejść pod czerwone pole na dotarciu ale tylko chwilowo. Nawet na dotarciu ważne jest by używać pełnego zakresu obrotowego tyle że delikatniej i nie używać wysokich obrotów przy jeździe ciągłej

@Dubel. Twina 790 tez tak się dociera?
Niezła bestia ten 1290.....

Ja uważam że wszystko należy tak docierać. Oczywiście wszystkie wyższe wartości obrotowe powinny być osiągane tylko i wyłącznie gdy olej jest już rozgrzany i nie powinno odbywać się w sposób ciągły a skokowy, chwilowy. No i nie w pierwszej setce na liczniku

W każdym trybie, czy tylko sport jest to jebnięcie?
Bo dla mnie wystarczjący fun jest do tych 6-7 tys. , przynajmniej narazie, za duzo oglądam na dyżurach skutków i to mnie hamuje trochę

Zawsze docieram motocykl na krętych i górzystych dróżkach i nie przekaraczam zalecanych obrotów

Na sport i stret. Rein i offroad są wykastrowane do 100hp. Jak zakręcisz go ostrzej tak do 10 tys obrotów to napisz wrażenie :D

Ale może nie muszę co? Za cienki jestem na takie figo fago