![]() |
6 Załącznik(ów)
Cytat:
|
6 Załącznik(ów)
Consigliero, musisz mi uwierzyć na słowo, że nie jest to scenografia filmowa :)
Żółte BMW regularnie patroluje ulicę Ząbkowską, Brzeską i okolice. Co ciekawe, przechodziłeś obok tej bramy, w której zrobiłem zdjęcie! Podczas IIWŚ Praga ucierpiała najmniej, w związku z tym zachowało się sporo kamienic, które aktualnie są w stanie nazwijmy to "takim sobie". Lewa strona Warszawy (z wyjątkami) wymagała gruntownej odbudowy. Ulica Brzeska: https://www.google.com/maps/@52.2520...7i13312!8i6656 Ulica Mała: https://www.google.com/maps/@52.2581...7i13312!8i6656 Kapliczki powstawały głównie w związku z licznymi ograniczeniami (godzina policyjna, łapanki, kontrole). Ludzie zamiast odwiedzać kościoły, gromadzili się w podwórkach, które były relatywnie bezpieczne. Poniżej foto jednej z wielu kapliczek. Miałem tutaj przygodę z młodzieżą. Kiedy robiłem fotkę wpadła ekipa chłopaczków w wieku około 12 lat. Powiedzieli, że to ich kamienica i kiedyś będzie tu hostel. A następnie pokazali mi dupę i powiedzieli, żeby wypierdalać... Zapewne w okolicy mieli wsparcie w postaci starszych kolegów, ale pewności siebie im nie brakowało. Jeden nawet bawił się połową cegłówki :) Załącznik 107904 Chciałem im powiedzieć, że nie można tak brzydko mówić, ale wcześniej w jakiejś bramie przeczytałem, że: Załącznik 107905 Praga się zmienia i jest już sporo ulic wyględnych, ale znalezienie miejsc takich jak poniżej, nie stanowi problemu. Załącznik 107906 Na koniec zamieszczam akcenty piłkarskie i osobliwą legendę miejską ;) Załącznik 107907 Załącznik 107908 Załącznik 107909 |
Super zdjęcia Poncki!
|
Poncki, otrzymujesz Nobla/Oscara/Nike/....:bow:
|
1 Załącznik(ów)
Dzięki, cieszę się, że się podoba :)
Mural który świetnie oddaje klimat aktualnej Pragi. Załącznik 107939 A miłośnicy Kultu zapewne znają tego pana, który wyśpiewał kilka słów o Warszawie, bez napinki ;) |
6 Załącznik(ów)
Nie chciałem już mieszać w wątku Złotego Smoka, więc pisze tutaj.
W sumie to okolice Warszawy... Tak więc dzień miałem wolny i wyczytałem, że w Lesznie są knajpy, które warto odwiedzić. Podwójne schabowe i takie tam. W sumie i tak miałem pojeździć, ale raczej nie aż tak ambitnie. Z braku alternatyw zdecydowałem się jednak. Załącznik 111423 Załącznik 111424 Niestety kiedy dojechałem do Leszna okazało się, ze ja w zasadzie nie jestem jeszcze głodny... A z tym Lesznem to jest tak, że w sumie głupio jest położone, bo w połowie Kampinosu. Nie opłacało mi się już wracać i zdecydowałem, że zrobię cały Kampinos. Od dawna ta trasa na mnie czekała i jak widać niepozorny wątek sprawił, że się doczekała (dzięki Trzy Kawki). Po drodze nie obyło się oczywiście bez przygód. Jechałem trochę zielonym szlakiem, a trochę tak jak mi się podobało. W pewnym momencie musiałem pokonać jakiś kanałek. Niby nic, ale woda zimna więc trzeba to było z głową zorganizowac. Załącznik 111425 Załącznik 111426 W końcu się udało, ale po drugiej stronie trafiłem na drut kolczasty. Wbite słupki i trzy poziomy drutu. Ponieważ jeden słupek był przewrócony, oczywiście przeszedłem. Niestety błędnie założyłem, że jestem wewnątrz i wychodzę. Ostatecznie okazało się, że wszedłem komuś na posesję i zacząłem po niej jeździć. Na końcu trafiłem na bramę (taką otwieraną z pilota) i wtedy zobaczyłem normalny domek i zaparkowany samochód właściciela. No głupio wyszło... Druga część Kampinosu (zachodnia) okazała się niestety bardziej wymagająca. Niestety, bo miałem już w nogach 50 klocków. Na szczęście wymagająca oznacza też ekscytująca :) No i kiedy dojechałem już do końca lasu, postanowiłem się szybko ewakuować do pociągu. Znalazłem jakąś dróżkę przez pola / łąki / grzęzawiska. Było zimno, coraz ciemniej i ja już bardzo chciałem do pociągu. I co? W środku niczego takie coś... Załącznik 111427 Niby nic, ale rów z wodą szeroki i bez namaczania się nie uda. Na całe szczęście ktoś pierdyknął dwie latarnie w poprzek. Załącznik 111428 Także całkiem miły dzień. No i całkiem nieoczekiwany. Trzy Kawki, mam nadzieję, że melodia już się od Ciebie odczepiła. Ta melodia: |
AAle fajne trase zrobiłeś. Może kiedyś zgramy zegarki.
Piesiol mi zachorzał i melodia odeszła...wolałbym by została a piesiol był zdrów A i BTW: trzykawki - nie Trzy Kawki :) |
Tak z ciekawości- Trzykawki masz coś wspolnego z książkami?
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
Poncki zdecydowanie chcę wiedzieć więcej na temat techniki pokonywania kanałku. Ty po tej konstrukcji na dole, a rowerek ślizgał się górą? I co było dalej na tej działce? Jak się wydostałeś z posesji w środku lasu otoczonej drutem kolczastym? :confused:
Cytat:
|
Borch, chętnie zgram zegarki. (Aadamuss - to odpowiedź na Twoje pytanie ;) )
Nowy rower jest już prawie uzbrojony, a eksploracja Puszczy bardzo mi się spodobała :) Aśka, techniką bym tego nie nazwał ;) Najpierw przeniosłem sakwę. Następnie ustawiłem rower tak, żebym mógł go wciągnąć po wejściu na te drewniane "stopnie". Wciągnąłem rower i szedłem tak, robiąc duże kroki. Prawa ręka na poręczy, w lewej rower. Dlatego warto mieć lekki rower. Problem pojawił się na końcu, bo nie miałem jak opuścić roweru. Dlatego położyłem go na poręczy, zeskoczyłem i przejąłem z "lądu". Generalnie fajna zabawa - wyzwanie :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.