![]() |
Niech się lepiej Tomek wypowie.
|
da się . da się.. czasem jest nawet łatwiej.. ale BAK pognieciony .. ;). więcej nei jadę.. ;)
|
1 Załącznik(ów)
wyskoczylo mi ana FB - reklama XT600 z lat 80-tych w jakims poganskim jezyku :D
|
86r na licytacji jest:
https://www.autazeszwajcarii.pl/aukc...maha-xt-600-z/ |
1 Załącznik(ów)
'wojna nie powinna być wygrana, wojna nie powinna być przegrana, wojna powinna być nieustanna'
g. orwell rok 1984 |
Ty nie walcz :D Ty wygrywaj :D
matjas 2024 |
|
niezły typ
|
1 Załącznik(ów)
składam puzle dalej. kto mądry wie gdzie znajdują się elementy: 11, 12, 13 i 14?
https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...ng_2k71566800/ https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...el_2141567400/ https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...ck_2141568600/ https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...82_9731306016/ bo w instrukcji za boga tego nie widze a i na silniku nie bardzo na to jest miejsce. w puzlach, które dostałem w pudełku czegoś takiego wogole nie ma. czy to nie jest przypadkiem montowane na deklu glowicy do deko na wałek? |
1 Załącznik(ów)
tak. W XT nie było chyba autodeko.
według mojej najlepszej wiedzy. GDYBY miało być inaczej to gdzieś koło osi kickstartera miałbyś dodatkowy otwór na jakąś ośkę a tak chyba nie jest. Inaczej niż np w XL600, dla porównania. psEDYTA Sprawdziłem w necie i znalazłem info nt autodeko w XT600 i PRZYPOMNIAŁEM sobie, że w swojej XT600 wyrzuciłem linkę spod kickstartera bo mnie autodeko wkurwiało i zostawiłem tylko dźwignię na kierze. Tu masz zdjęcie z neta gdzie mniej więcej będzie otwór na dzwignię. Napisz do Afromana - on ma XT600 może Ci pyknie fotę jak to wygląda na żywo. oczywiście pewnie jeszcze były różne wersje XT600 - niemniej demencjonuję, ze nie było autodeko. BYWAŁO :D moja kulpa. |
1 Załącznik(ów)
na fotce to wyglada tak. dzwigni na kierownicy w 1VJ nie ma. nadal pojecia nie mam gdzie maja isc czesci 11-14
|
1 Załącznik(ów)
Szynszyl, jak robiłem w 2000 mojego xteka, to na 99 proc pamiętam że deko.bylo w pokrywie.
Znalazłem zdjęcie w necie Załącznik 139630 |
2 Załącznik(ów)
u mnie to w tej chwili wyglada tak - wałek ze spreżyną założony + we wnętrzu dekla mam to co u Ciebie Fazi, ale nadal nie kumam co to są elementy 11-14 i gdzie maja byc zamontowane
|
34L (ale to samo jest) - czas 10:00?
Czy to to? |
Lub to od 27:00
|
3 Załącznik(ów)
Wydaje mi się, że to będzie to.
Przewiń sobie do 26 minuty filmu: |
Mallory , w filmie powyżej od 27 pokazuje automat blokady biegów. Nie pokazuje w filmie deko.
Pamiętam, że rozbierałem ten deko bo oring wymienialem. Silnik 43f mialem |
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
tak. z pewnoscia to jest to. w silnikach bez kopajki ma to nieco inny wyglad. tu nie bylo zdemontowane, wiec nie bylo tego w czesciach w pudełku. jak nie ma kopajki to wyglada to tak jak na fotce. dzieki za pomoc - tym samym zlokalizowałem wszystkie puzle :D kilku brakuje ale już zamówienie poszło do Yamahy. jak przyjdzie to będzie można zamykać motur.
|
Łooo matko , zawsze po lekturze takich wątków dopada mnie .... jak ja k..wa nic nie "umim" . Zbędne ogniwo/ogniwko ewolucji normalnie ... ide se mienty nagotować
|
ArturS jakiś czas temu wrzucił poradnik jak montować kopajkę i autodeco w silniku i głowicy.
Za cholerę nie mogę hyperlinkować http://yamaha-xt600.riderparts.pl/in...-xt600-i-tt600 |
1 Załącznik(ów)
wentyle dotarte, w sumie tak troche na wiwat bo cala glowica bardzo zdrowa. czekamy na kawalki OEM i mozna zamykac motorownie.
|
Cytat:
|
Itchy Bots dalej jedzie.
Motur Ukradły ..... dalej jedzie Jaki współczesny by jechał dalej? |
zmierzyłem ciśnienie w mojej tenere ce wyszło niepełne 6, remont? czy mogę sobie jeździć..?
|
Cytat:
Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka |
Autodekompresator??
|
Cytat:
Próba olejowa zrobiona? Autodeko wyłączone? |
Mało trochę. :vis: Do remontu góry nie trzeba nawet silnika ściągać, koszty niskie (o ile głowica i korba całe), prawie zima za oknem, niema co czekać ;)
Ale.. swojej (byłej) żonie kiedyś kupiłem XT600 do remontu, można było wbić jedynkę i bez sprzęgła go przepychać. Manometr wskazał coś poniżej 4bar, aż go konfrontowałem z innym, czy nie zdupcony. Mimo to, bo to początek sezonu był, moto przejeździło kilka tys.km, w tym dwa razy na kołach zrobiło Rumunię :D |
Cytat:
noo właśnie mi podpowiedzieli ze to trzeba deko podwiesić wpierw ;) ktoś to robił ? może ? |
Ty masz linkę od startera do głowicy? Jeśli tak to musisz odpiąć ją u góry albo na dole. Nie znam się na XT.
|
|
6 Załącznik(ów)
Już któryś raz widzę tę modyfikację lampy-wierzy w różnych sztukach.
I fajnie to pasuje wg mnie. |
Jest gość co je robi w PL. Cena coś 2500zl.
Sent from my 2107113SG using Tapatalk |
XT600, które nie miały w oryginale kickstartera, nie mają dokompresatora. Autodeko, w sensie odśrodkowe montowane w głowicy, nie występuje w ogóle.
Można zamontować dekompresator bez kopajki (nie wiem po co) z dźwigienką np. przy kierownicy. Można też zamontować kopajkę bez dekompresatora (nie dotyczy modeli od 95r. wzwyż) - mam tak u siebie, bo hm... nie pamiętam, chyba nie miałem sprawnej linki przy dokładaniu kopajki i zostawiłem to na potem (z 10 lat temu). Bez deko i ciśnieniem sprężania na w miarę książkowym poziomie kopnąć jest mega trudno, ale przydało mi się to kilka razy, jak akumulator prawie wysiadł. |
Deko z kierownicy się przydaje i boleję, że to już historia. Po co? Ano jak silnik zalany albo po utopieniu.
O ile przy wtryskowych układach zasilania zalanie zdarza się bardzo rzadko, to już po wyciągnięciu motorka z pod wody oszczędza wykręcania świecy. No i trochę łatwiej (w mojej opinii) palić na pych. |
z innej beczki - xtz750se przy 5 juz przestawalo palic bez plaka. jak zlapalo to juz chodzilo - powod? zaniedbanie kierownika, 50 tys km bez zagladania do zaworow i totalne podparcie wszystkiego ze wszystkim. pamietam, ze wszystkie 10 zaworow bylo pouchylanych.
p.s. ale rd07 na 7 paliła od dotkniecia, ale tam z kolei nie bylo pierscieni i tlokow :D |
Myślę że nie przesadzę jak powiem że 30% starych xtz, trx i TDM zdechła z powodu zaniedbania kierowników. To nie były złe motocykle i ja swoją xtz bardzo dobrze wspominam ale wymagały zupełnie innej dbałości w serwisie niż XRV czy TA.
Regularny serwis zaworów i gaźników - to kładło te sprzęty. No i skrzynia biegów to też była trochę bolączka. Xtz miała te wszystkie konie których brakowało Afryce. Niemniej - ładne sztuki w tej chwili dogoniły cenami Afrykę i są równie rzadkie w dobrym stanie. |
Cytat:
- gowniane gazniki Mikuni BST - fatalna instalacja elektryczna - fatalny tylny element resorujaco/tlumiacy - ogolna 'oszczednosc' na powlokach galwanicznych i lakierniczych jednym slowem 'czuc taniosc'. co ciekawe TDM 3VD, ktora pojawila sie w 1991 byla juz o wiele lepiej wykonana - wlasciwie pod kazdym wzgledem, chociaz z XTZ miala wiele wspolnego. podobnie stara XTZ660 dla mnie jest wzorem jakosci i trwalosci. szkoda rowniez, ze chlopaki z Yamahy zamiast projekt poprawic zamkneli go definitywnie w 1996. prowadzenie natomiast XRV vs XTZ to zupelnie dwie rozne bajki. niby podobnie to wyglada ale to inne motocykle. w mojej ocenie spora zmarnowana szansa bo pomysl naprawde wartosciowy. |
miałem XTZ 750 i choć silnikowo było fajnie (części gaźnikowe kupowałem od jakiegoś Ducata) to jeśli chodzi o prowadzenie i wiotkość ramy to w życiu nie jeździłem gorszym sprzętem.
|
Zgadzam się z tanioscia i gorszym wykonaniem. Zdecydowanie tak.
Rama potrafiła pęknąć na tylnym mocowaniu silnika. U mnie również. I był kurewsko miękki przód. Ale - jak ten przód jeździł po piasku to nic wcześniej i nic później. Jakby tak miało być. Nie miałem póki co motocykla, w którym wszystko było idealne i nie chciałbym czegoś zmienić. Xtz nie byłan inna, niemniej wspominam dobrze. Czy kupiłbym jeszcze raz? Póki co taki sprzęt się nie trafił a było tego już sporo. Każdy jest jakimś kompromisem - też idealny nie jestem. Po prostu przestałem się tym przejmowac. |
2 Załącznik(ów)
A ja tam sobie chwale... Nie widzę tej taniości Yamahy vs. niedoścignionej jakości Hondy :D
Może zbyt wielu maszyn nie macałem, nie porównywałem... jestem raczej motocyklowo stabilny ;) Ale poddaję pod zastanowienie kilka faktów/mitów dot. XTZ: 1. Pękające ramy. Wierzę, że pękały skoro użytkownicy wzmacniają. Tylko co trzeba było zrobić, żeby pękły.... a) jak wysoko skakać? b) wrzucić silnik TDM...? Czy przypadkiem powodem tej dolegliwości nie było niewłaściwe użytkowanie? ;) 2. Upierdliwy serwis, trudny dostęp. Jak czytam co trzeba rozebrać/zrobić, aby się dostać do zaworów w nowych sprzętach to wychodzi, że powinienem kupić Kove ;) Wiele nowych sprzętów dostęp ma bardziej utrudniony niż XTZ 30 lat temu. Jasne, że są takie, które mają dostęp znakomity. ps. Kove ma dostęp jak FJ1100 40 lat temu ;) Chociaż nie, żeby dostać się do silnika w FJ trzeba zdjąć kanapę i odkręcić dwie śruby M6 trzymające zbiornik. Tego nawet Kove nie prześcignie :D 3. Uklad silnika R2, który montowany jest w nowych sprzętach. XTZ/TDM/TRX rozwiązanie sprzed 30 lat. Już nawet Honda nie montuje w "Afrykach" V-ałek... 4. Sucha miska olejowa. Moim zdaniem kolejny pomysł, który zostanie odkryty przez konkurencję za parę lat ;) 5. Gumiaste zawieszenie, brak regulacji zawieszenia... który fabryczny sprzęt z tamtych lat ma pełne wyposażenie? Mam emulatory z przodu + chińskie korki z regulacją wstępnego napięcia. Koszt modyfikacji poniżej 500 zł. Wiadomo, że nie jest to WP, ale prostymi metodami można poprawić drobne bolączki. Ważniejszy jest stan techniczny i mam wrażenie, że wiele opinii powstało po zakupie zakatowanych sprzętów. 6. Słabe hamulce z przodu. Mam tarcze oryginalnych rozmiarów. Po pełnym serwisie zacisków, zabudowie organicznych klocków Vesrah i zmniejszeniu średnicy tłoczyska pompy z 14mm na 12,7mm (jak w Afryce) nie mam zastrzeżeń. Potrzeba montowania tarcz 300+mm jest mocno przesadzona. Przy normalnym użytkowaniu, a raczej przy porządnym serwisowaniu XTZ jest na prawdę trwała i przyjemna w eksploatacji. Każdy sprzęt ma swoje wady i zalety. To od nas zależy co z tym zrobimy. ...ja zrobiłem to.... :) |
ja tam wole serwisowac XTZ niz XRV. układ R2 ma spoooooooro dluzsza historie niz 30 lat :D wielki motocyklowy przemysł brytyjski sie na nim opierał. tak jak napisalem powyzej - poprawic nieco konstrukcje i by bylo miodzio - niestety Yamaha postanowila projekt zamknac wlasciwie do chwili pojawienia sie T7.
|
4 Załącznik(ów)
bohaterowie historii są przedstawieni na czterech grafikach, są to:
- lewa czesc wału korbowego (2) - podkładka dotykająca zębatke łańcuszka rozrządu (2) - dwa łożyska rolkowe pozycjonujące zębatke rozrucznika na wale (9) - zębatka rozrusznika na wale współpracująca ze sprzęgłem jednokierunkowym (1) - sprzęgło jednokierunkowe przykrecane do wirnika z magnesami (10) - klin (8) - nasadzany na wał i ustalany klinem wirnik z magnesami (2) - podkładka i nakrętka mocująca (9 i 10) wymienilem to w kolejnosci zakładania na wał wychodzący z lewej strony silnika w 1VJ. w czym problem: po zamontowaniu w kolejnosci jak wymieniłem i jak pokazuja to rysunki ( podkladka, dwa łożyska rolkowe, zębatka rozrusznika, wirnik magnesowy z dokreconym mechanizmem sprzęgła jednokierunkowego) i przed dokreceniem śruby mocującej z siła 90Nm koło zębate rozrusznika porusza sie swobodnie i bez oporów w jedną stronę w drugą natomiast blokuje sie prawidłowo dzięki układowi sprzęgła jednokierunkowego - w jedną strone sie obraca w druga nie. koło zębate jest więc ruchome wzgkędem koła magnesowego w jednym kierunku. podczas dokrecania śruby głównej pojawia się opór w swobodnym obrocie koła zebatego rozrusznika aż do jego całkowitego zblokowania. po dokreceniu siłą 90Nm koło zębate jest całkowicie unieruchomione w obu kierunkach a po ponowny odkreceniu śruby odzyskuje luz, natomiast koło magnesowe da sie ściagnac bez pomocy sciagacza. moje wnioski: stos elementów nie jest odpowiedniej wysokości i koło magnesowe nie ma mozliwości sie odpowiednio 'zaciąć' na stożku wału. według numerów oem: - lewa część wału korbowego wystepowała we wszystkich XT600 więc geometria stożka jest taka sama - podłkładka dotykająca zębatke łańcucha rozrzadu również jest jednakowa dla wszystkich XT600 - koło zębate i łożyska rolkowe na którym się obraca wystepuje jedynie do 1989 roku - zespół rolek w sprzegle jednokierunkowym wystepuje jedynie do 1989 roku - wirnik z magnesami wystepuje jedynie do 1989 roku reasumujac - wychodzi mi na to, ze tak jak wspomnialem wczesniej 'stos' układany przed nałożeniem na stożek wału wirnika z magnesami jest 'za wysoki' i wirnik nie moze osiąść a dociskany śrubą napiera na koło zębate rozrusznika blokując je i uniemożliwiając jego swobodny ruch. pytanie: spotkał się ktoś z taka sytuacja? silnik dostałem w kawałkach - nie ja go rozbierałem i nie wiem jak to pracowało wczesniej i czy do zdejmowania wirnika z magnesami potrzebny był ściagacz. moja teza jest taka, ze ktos pomieszał elementy z róznych roczników XT i wzajemnie one do siebie nie pasuja kolidując ze soba. opisałem sie - jak to nie bedzie jasne to nagram film - bedzie wszystko na nim widac bo cała procedura nie trwa długo. |
Sam wał korbowy nie ma możliwości przesunięcia prawo lewo?
|
Cytat:
tu cała rozkładówka: https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...306/partslist/ |
5 Załącznik(ów)
Moim zdaniem kolejność złożenia jest prawidłowa.
Jedno co bym zrobił to zmontował wirnik [2] ze sprzęgłem jednokierunkowym [10] i zębatką rozrusznika [1] na stole i nakładał w całości. Jeśli dobrze rozumiem to przy składaniu wirnika [2] z zębatką rozrusznika [1] trzeba ją odpowiednio ustawić żeby nacięcia spasowały. To ma wpływ na wysokość "stosu". Ale to abecadło i zakładam, że robisz to prawidłowo. Ale to mój numer 1. Numer 2 to praca stożka i klina... To w tej części "stosu" powinno się odbywać ustalenie wirnika. Nie powinien on napierać na zębatkę rozrządu... To może wynikać ze składania różnych części - różnych motocykli. Stożek powinien przylegać na całej powierzchni. Można to sprawdzić plastigauge. Klin powinien być niski, pracuje na ścinanie... ale w ostateczności spróbowałbym dobrać minimalnie wyższy, żeby na nim oparłby się wirnik. Numer 3 to zbyt szerokie łożysko na wale lub łożysko albo zębatka rozrządu nie dobite do końca - nie na miejscu. To też abecadło i nie zakładam tu błędu, ale ich pozycja wpływa na montaż całości. 4. Przyszło mi do głowy, że podkładka [2] może być niewłaściwa - niewłaściwej grubości. To chyba najłatwiej pomylić... |
Nie ta szerokość łożyska to może być trop, ostatnio koleżka kupił łożysko które nie spełniało wymiarów wg. oznaczenia.
|
3 Załącznik(ów)
yo!
- wirnik (2) i sprzęgło jednokierunkowe (10) są ze sobą skręcone ( na rozkładówce są pokazane osobno ale ja na stole mam skrecone) dodatkowo śruby są rozkute solidnie punktakiem. w razie W ich wykręcenie nie bedzie łatwe - nie bardzo rozumiem drugi punkt - wirnik (2) i zebatka (1) są ze soba wzajemnie ruchome a na obwodzie zebatki (1) nie ma nacięć. obraca się w jednym kierunku bo 'rolki - łezki' w sprzęgle jednokierunkowym (10) na to pozwalają, przy próbie kręcenia w drugą strone 'rolki - łezki' zacinają oba elementy ze sobą - sprzęgają jednokierunkowo. jedna powierzchnia pozioma pracuje w kontakcie z podkładką (2) druga z wirnikiem (2). nacięcia które wskazałeś wg mnie wspomagaja dystrybucje oleju - nie ma na nie miejsca osadzenia. dodatkowo zebatka w 1VJ wygląda nieco inaczej. dołącz opis do zdjęcia z zębatka i strzałkami jezeli mozesz - na rysunku strona z ksiażki do XT600 z 1987 roku - tu wartość momentu nakrętki głownej to 90Nm. przypuszczam, że Twój screen to XT600E - lewy element składowy wału korbowego (2) https://www.cmsnl.com/yamaha-xt600z-...-1_1vjw114100/ jest sprzedawany jako jeden nierozłączny element i jest taki sam we wszystkich XT600 od poczatku do końca, wiec i skos jest taki sam. lozyska nie da sie pomylic bo zebatka jest nasadzona na wał i zakuta punktowo. w zalożeniu łożysko jest częścią niewymienialna i próba zsunięcia zębatki z pewnościa pozostawiłaby ślany bądź ją zniszczyła ( znam takie przypadki - sciagacz rozrywał zębatke). wirnik z magnesami jest inny w 1vj co wynika ze specyficznego ukladu cewek w układzie elektrycznym, ale jezeli wał jest taki sam we wszystkich modelach wiec zakladam, ze i skos w wirniku jest taki sam. jezeli montuje sam wirnik nie zakładając wczesniejszych elementow i dokracam go z zalecana siła to wirnik 'zacina sie' prawidlowo i do jego sciagniecia konieczny jest sciagacz - tak jak wspomniałem roznia sie od innych modelorocznikow: zebatka rozrusznika (1) i podkładka stykająca się z zębatka łańcuszka (2) i na to bym w sumie stawiał. ich nadmierna wysokosc nie gwarantuje odpowiedniego luzu montazowego w granicach zębatka łańcuszka rozrzadu - powierzchnia wirnika magnesowego. reasumując - na chwilę obecna stawiam na inne wymiary ( wysokości) podkładki (2) albo zebatki rozrusznika (1) - przypomne, ze rozne od pozostalych XT sa rownież łożyska rolkowe (9) ustalające zębatke rozrusznika (1) - wiec pewno tez nie bez powodu. sprawdze w warsztacie na ile można obnizyć podkładkę (2) bez ryzyka kontaktu zębatki rozrusznika (1) z lewym karterem. brakujący 'luz' według mnie mieści się w granicach dziesiątych części milimetra. rożne numery oem i na zdjeciach nawet widac roznice w przypadku zębatki rozrusznika (1) mają elementu: - zebatka rozrusznika (1) - podkładka (2) - łozyska rolkowe (9) zmiana nastepuje w roku 1990 |
3 Załącznik(ów)
Przejrzałem dwie serwisówki 1VJ i faktycznie jest tam 90Nm. Ponieważ screeny w nich są podłej jakości posłużyłem się obrazkami z 3AJ, z 1988r. Tam jest 120Nm.
W tym pkt. 2 pomyślałem, że nacięcia powinny pasować na jakieś wpusty. Trochę jak przy składaniu sprzęgła w FJ. Jak nie ustawisz odpowiednio kosza na wpustach - nie złożysz. Kilka screenów dodatkowo. Wymiar zębatki rozrządu i podkładki są najbardziej prawdopodobne. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.