![]() |
Podobno ? Jedyna "50" dopuszczona do ruchu po autobahnie
|
I jedyny moplik dopuszczony konstrukcyjnie w germanii do ciągnięcia przyczepki jednoosiowej. Cena rośnie :D
Na przełomie maja i czerwca jest święto chłopa w NRD. Stara tradycja. Chłopy zbierają się w grupy i jadą przed siebie z pełnym zapasem alko albo piwa. Widziałem bar, przyczepkę samochodowa, z piwem z kija, muzyka, DJem a ten zaprzęg ciągnęły 2 simsony połączone jak w rydwanie, że połączonymi kierownicami i 2 kierowników na nich. Myślę że rekordzista byłby ten co najmniejszy wynik wydmuchał. I tak się żyje w tym NRD. :D |
nie ma we mnie grama sentymentu do tamtych czasów - syf, kiła i mogiła. po krawczyku tez nie plakalem.
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
paznokcie dwa tygodnie nie obcinane, włóknina kupiona, papier ścierny jest - można zaczynać pomiary :D
poskrobane: wszystko bardzo ładne i w zakresach. cylindry i tłoki w nominałach, pierścienie, wałki i sworznie w zakresach. rd03 z nieznanym przebiegiem. wałek i sprezyny w koszu mocno wydupczone, wiec pewnie nie malo + słuszny wiek. na tłokach i głowicach/zaworach rozsadna ilosc nagaru, pod pierscieniami względnie czysto - jedne pierscienie gorsze i pod nimi wiecej brązowego, ale bez płaczu. obróciło panewke na korbie przedniego cylindra - obstawiam brak oleju, albo pecha okrutnika, ze wskazaniem na to pierwsze. czop pokaleczony w stopniu średnim. jeździloby jeszcze dlugo gdyby nie prawdopodobne zaniedbanie :( |
Simson ,MZ,ETZ to rzeczywiście najlepsze z całej komunistycznej bandy szmelcu.Jak masz taką alergię na te złomy ,to nigdy nie zaglądaj do Junaka WSK.Mój przyjaciel zajmuje się ratowaniem takich cukiereczków to naoglądam się tego niemało.Też za tym nie tęsknię,choć miałem kilka z nich.W wieku 12 lat kupiłem rozwiertak do panewki główki korbowodu bo w mojej Jawce Mustang non stop panewka tak napier...ała że uszy bolały.To były pierwsze kroki z obróbką skrawaniem i tak zostało do dzisiaj.
Pytam się kolegi jak to jest że ktoś kupuje WSK a za te same pieniądze może kupić piękną Estrelle,odpowiada że nie ma pojęcia ale programy w telewizji zrobiły swoje.Jeśli ktoś za taki złom chce płacić to czemu nie . Zgodnie z zasadą,,Masz frajera to go duś , jak się zesra to go puść''. |
R45 jest w cenie chujowo zrobionej WSK. Takie czasy. Ja nie rozumiem ale może ktoś chce pamiętać czasy jak srajtasma była na kartki itp.
Jedyne polskie moto do jakiego mam sentyment to M04 na trapezie ale to z kolei moje prywatne zboczenie bo tak się potoczyło życie. |
To nie chodzi o czasy bo one były chujowe . Stare motorki i auta to hobby jak każde inne. Mój ojciec przez pół życia reanimował zgruzowane motorki i wcale nie musiał tylko chciał i nie oglądał telewizji . Mi tez się udzieliło po nim i zamiast pojechać do ciepła zimą na rower to reanimuje strucle. Nie ukrywam że czasem łapnie mnie obrzydzenie, ale jak przechodzi to znów wracam i dłubię.
|
jak sie zapewne zorientowaliscie lubie japonskie starocie bo sa wybitnie dobrze wykonane, ale Yamaha z 1987 to nie jest MZ z 1987 - wiecej nawet - nic ze soba wspolnego nie maja. pierwszy z brzegu japonski skuter z lat 80-90 jest w kazdym aspekcie pierdyliard razy lepiej wykonany niz wszystko co ulęgło się w tzw. bloku sowieckim. jak wyzej - czasy szmelcu w kazdej dziedzinie - od butów po elektronike. jakbym miał pracować narzędziami 'z epoki' to bym się własnymi rękami wolał zabić :D
|
Jeździłem Simsonem, WSK, Junakiem i innymi które w tamtym czasie były dostępne. Z sentymentu kupiłbym każdy z tamtych motocykli nie patrząc czy w tej cenie mógłbym mieć lepszą Japonię. Sentymenty kosztują i niewiele mają wspólnego z rozsądkiem. W sumie to im mniej mają wspólnego tym lepiej :-) Poprawa samopoczucia jest bezcenna.
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
Dlatego u mnie w garażu stoi SHL M11, Romet Pegaz, Romet Komar i Fiat 125p
Nie z rozsądku tylko z sentymentu. Zdrowia Cytat:
|
Ja z Szynszylem się zgadzam bo jak bym miał naprawiać prlowskie ciężarówki zawód zmieniam.
|
Kol Szynszyl nie zgodzę się z tobą jaki szmelc buty wytrzymywały dłużej niż dziś i (Wałbrzychy chełmski) elektronika też nie była licha diora radmor narzędzia z tamtych lat jak ktoś miał to są do dziś elektronarzędzia celmy obrabiarki -ustroj był ujowy Wielki czerwony brat trenował i nie pozwalał ale a z japonia porównaj np gazelę z 68 z Japonią podobnej klasy z tego samego roku lub junaka z 54 z Japonią z tego okresu czy pierwsza myślę z lat 60 z ogórkiem z lat 60 w czym są lepsze. Nasi konstruktorzy byli mocno chamowani a Beskid nie przypomina Reno Twingo . Teraz jest lepiej ? Wszystko jest ale jesteśmy krajem kolonialnym po 89 wszystko co zrobili dziadkowie i ojcowie po wojnie zostało przeć 30 lat rozjebane!!!
|
Może to nie była jakaś topowa technika,ale jeździła i dawała radochę.
|
2 Załącznik(ów)
szkoda mojego pisania - nie bardzo łapie jak to mozna porownac z nieszczęściem jakim była Gazela. wiem bo miałem to barachło przez chwile. CB750 zaprezentowano w 1969. o reszcie sie nie wypowiadam, bo nie ma o czym - napisze tylko, ze w 1976 zaprezentowano system VHS a rok pozniej CD. kupcie sobie chłopaki Radmora, Altusy, Heliosa TC-500 i chodźcie w opinaczach. ja zostane przy Marantzu i Celestionach z 1964. peace.
p.s. extra PKB per capita w 1989 roku. bylismy potęgą - potem nas rozkradli. wybacz ale nie kupuje tej narracji - tak bylo cudownie, ze kto mogl to wyjezdzal, od nas do USA od Was do Niemiec. |
Rozumiem Twoją niechęć do tych zabytków,też się nadłubałem w tych paździerzach,żeby w ogóle jeździły.Tylko kogo w tamtych czasach stać było na CB 750 albo sprzęt klasy Marantza?
|
na pewno nie mnie i moich bliskich. nie zmienia to jednak mojej oceny tamtych czasow - byla lipa i nie mam do niej zadnego sentymentu. moze jakbym sie nie urodzil w latach 70-tych to bym lykal 'kultowe' i 'legendarne' opowiesci o PRL - nie lykam i ciesze sie, ze ten syf sie skonczyl.
|
Produkcja motocykli w Polsce zakończyła się w... 1985 r. (trochę wcześniej, niż "nas zaorano"). To był długi proces. Warto przypomnieć, że w 1984 wszedł nowy kodeks drogowy, który wymagał w moto rejestrowanych od 01.01.1985 kierunkowskazów. Wyobraźcie sobie, ile taka WSK 125 z jedną ceweczką ładowania i jedną "diodą" mogła pojeździć po mieście.... Zaoranie było ciut wcześniej....
Gazela - mój pierwszy jeżdżący motocykl... Nie zgadzam się, że to było "byle co". SHL 175 M17 (Gazela) miała - już w 1968 r. - 12 V instalację, była też (niemal...) wyposażona w elektryczny rozrusznik. Niemal, bo na lewym czopie wału było specjalne koło (w mojej bezzębne), które miało zazębiać się z rozrusznikiem. W karterach było takie cylindryczne wgłębienie (na rozrusznik), gustowanie zakryte od góry niklowaną "blaszką". Już wtedy "zaorywano"... Myślę, że nie warto porównywać innych światów... Wtedy to BYŁY inne światy (chyba, że ktoś miał tatę / wujka w KW). A... opinacze ? Nic tak pięknie nie podzwania, jak opinacze w ustawieniu "rezerwa", jak komuś przysługuje oczywiście :) |
2 Załącznik(ów)
maluch pojawi sie za 5 lat, my w tym czasie produkowaliśmy syrene 104 kurołapke i warszawe 223
Toyota 2000GT 1967 Silnik R6 2,0 l (1988 ccm), 2 zawory na cylinder, DOHC Układ zasilania: trzy gaźniki Średnica cylindra × skok tłoka: 75,00 mm × 75,00 mm Stopień sprężania: 8,4:1 Moc maksymalna: 150 KM (110 kW) przy 6600 obr./min Maksymalny moment obrotowy: 175 Nm przy 5000 obr./min Osiągi Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,4 s Czas przejazdu pierwszych 400 m: 15,9 s Prędkość maksymalna: 220 km/h dzis na swiatłach dałaby sobie rade z niejednym TSI i ecoboost |
Napiszę że jednak wstrętnie wspominam tamte czasy czyli -Junaków,Avo simsonow . Jak chłopaki wycinali uszczelki z papieru pod dekle, połówki a zawsze się z tych silników lało gdzie tylko się zatrzymali. Gdy pojechali dalej to nigdy wszyscy nie wrócili razem bo ktoś został. W tamtych czasach miałem dwie Jawy 350. Cieszę się że doczekałem takich możliwości jak teraz.
|
Cytat:
|
Maluch pojawił się wcześniej u Włochów za czasów Mussoliniego dalej porownujesz kol Szynszyl dwie różne rzeczy z uporem maniaka gazelę dla zwykłego Kowalskiego z cb 750 ( nawet na zachodzie i w Japonii nie był to motor dla robiła dojeżdżającego do pracy) jak i tojote GT do syreny . W czasach minionych w kraju zniszczonym i grabionym od setek lat (zaborcy a potem najeźdźcy) nie można było wytwarzać towarów luksusowych. Nie zachwycam się tamtymi czasami za krótko żyje . Nie byliśmy potęga światowa ale krajem samowystarczalnym w większości a dziś jak pisałem jesteśmy krajem kolonialnym .
|
byliśmy krajem samowystarczalnym - bierzemy inne pigułki najwidoczniej. wesolych swiat.
|
Samowystarczalnym czyli wszystko co trzeba do funkcjonowania produkowaliśmy w kraju czego po tych swoich pigułkach nie rozumiesz przemysł stoczniowy huty samochody czołgi motory rowery traktory kombajny ciężarówki wagony lokomotywy samoloty nawozy PGR opony nawozy cukrownie cegielnie przemysł włókienniczy radia zlewy wanny garnki węgiel i gaz z niego i wiele innych przedmiotów codziennego użytku.
|
Ale to ruszyło jak Gierek zaczął działać, tak mi się zdaje .
|
'samochody czołgi motory rowery traktory kombajny ciężarówki wagony lokomotywy samoloty nawozy PGR opony nawozy cukrownie cegielnie przemysł włókienniczy radia zlewy wanny garnki węgiel i gaz'
komputer z ktorego piszesz te androny też? garnki, zlewy i czołgi :D świat mnie nie przestaje zaskakiwać. albo paznokciem goscie wałki mierzą albo zlewem podbijaja swiat... |
PRL jakbyś zapomniał skończył się ponad 30 lat temu a do poziomu w którym byliśmy samowystarczalni a niektóre rzeczy były eksportowane z powodzeniem w świat zachodni też zajęło dziadkom i ojcom 45 lat mimo sowieckiej okupacji a zostało rozjebane przez 30 lat wolności . Komputery też pierwsze były umysły Polskie mimo eksterminacji przez Niemców ruskich i samych Polaków inteligencji wciąż się liczą od lat -enigme złamali matematycy Polscy a nie Anglicy
|
szynszyl ma absolutna racje !!!!
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/...7_o_xlarge.jpg https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/...0_o_xlarge.jpg https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/...0_o_xlarge.jpg https://s4.tvp.pl/images2/4/5/6/uid_...eight_540.jfif a szczytem były etykiety zastepcze :D https://piwnaetykieta.wordpress.com/...astepcza-2.jpg https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...RbMoLXaBKhJA&s skoro państwo nie potrafiło wyprodukować pełnowartościowego papieru do dupy to potrafiło co kolwiek innego zrobic dobrze ? https://i.pl/korepetycje-z-historii-...ecia/ar/776727 |
mnie najbardziej intryguje fakt, ze do pisania o przewadze PRL wciaz uzywa sie wynalazkow z USA. dzis czytałem o Iranian Airlines. wielki szatan, walka z zachodem... maja we flocie tylko AB i B. w 2023 zamowili 300 nowych B. ale kozodój się cieszy.
długo by pisac o polskiej 'samowystarczalnosci' - ja tylko napisze słowo: licencja. berliet, fiat, perkins, cummins, p&w... spokojnej nocy |
Rozumiem sentyment do młodzieńczych czasów, ale gloryfikowanie PRLu i jego wytworów (sam z nich korzystałem) to raczej absurd. Ogromna większość z nas w tamtych czasach używała produkty demoludów i jeszcze się cieszyła że się udało kupić bo wszystkiego brakowało, jak wyżej widać nawet etykiet! Ale żeby kurwa za tym tęsknić - jprdl :mur:
A co do Polski w ruinie po 1989: https://pie.net.pl/od-1989-pkb-polsk...d-trzykrotnie/ |
Ja bardzo przepraszam. Wydawałoby się, że wątek jest na temat "garażu", motocykli itd. Tymczasem większość ostatnich wpisów jest na temat bardzo subiektywnej oceny czasów naszego dzieciństwa / młodości / wyczytanych - zasłyszanych ocen czasów ówczesnych - jak kto młodszy...
PAX Wesołych i Dobrych Świąt ! |
Kol Palel cześć produkcji szło do ruskich w zamian za opiekę którą tu też trzeba było utrzymać a kol Szynszyl licencję kupuje się na całym świecie by oszczędzić czas i piniondze ale zakład który to produkuje jest w kraju który ją kupił dla swoich potrzeb ? Zresztą dziś to chyba bardzo popularne w motoryzacji i nie tylko . Zdrowych i spokojnych świąt w siodle oczywiście .
|
1 Załącznik(ów)
Jak Polacy produkowali Sokoła 1000 to Japończycy zaczynali dopiero myśleć ale o rowerach.Pierwszy motocykl Honda wypuściła 15 lat później! Później przyszedł komunizm i wszystko rozjebał!
|
Wydaje mi się że nie ma się o co spierać, kto żył w tamtej epoce wie jak było, motoryzacja rodzima jak była to była , ale była. Teraz nie ma nic i przoduje chińska chujnia, osobiście nadal preferuję WSK-e od tego chińskiego dobra. W tamtych czasach japońskie, amerykańskie, niemieckie, angielskie czy włoskie motorki można było jedynie oglądać na prospektach, u mnie w mieście było kilka w latach 70-tych i mieli je ci, których rodzice mieszkali i pracowali w USA czy Anglii. Ja jeździłem motorkami jakie były a taki Simsonek czy MZ TS 250 to wtedy było jak Panigale dziś, oczywiście dla mnie.
Zdrowia. |
Ja się cieszę ,że jesteśmy dzisiaj niezależnym krajem. W 2035 r, czyli już za 10 lat, skończy się wymówka że komuna , że ruski, bo wtedy minie data , że dłużej jesteśmy niezależni niż byliśmy w komunie.
W 2035 roku otworzymy fabryki motocykli, samochodow, traktorów , ciężarówek i tego wszystkiego co zawsze chcieliśmy budować jako niezależni. Ludzie , którzy będą to budować, będą urodzeni po komunie i nie będą mogli się na nią powołać (aby usprawiedliwić swoją nieudolność) . Oczywiście nie należy zapomnieć naszej dzisiejszej niezależności, która to jest wzorem dla każdego wolnego kraju na świecie. Musimy wybudować te wszystkie fabryki wedle paru małych dyrektyw EU. Musimy zachować przepisy środowiskowe wedle EU. Musimy zachować przepisy o OZE wedle EU, musimy zachować emisyjność budynku wedle EU. Następnie musimy zachować przepisy emisji CO2 naszych pojazdów wedle EU. Nasza kadra kierowniczy musi mieć parytety wedle przepisów EU. Jak już ta fabryka stanie , będzie 2040 rok i należy pamiętać o tym żeby za 10 lat (2050) nasze fabryki był CO2 neutralne. Należy też pamiętać, aby spełnić te dyrektywy i przepisy bo kary są dotkliwe, włącznie z zamknięciem fabryki z powodu wysokich cen energii. Tak, jesteśmy niezależni, a za 10 lat już całkowicie. Nie to co, tfu w komunie pod ruskim butem ;) |
Cytat:
|
Dokładnie tak, ja dopiero w 1989 roku zobaczyłem na ulicach Romy jeżdżące motorki, którymi plakatami miałem oblepiony garaż. Szczęka opadała na ziemię dwudziestoletniemu gówniarzowi z podkarpackiej prowincji :haha2:.
|
1 Załącznik(ów)
temat warsztatowy ale piszcie o czym chcecie - niech sie cos dzieje, a kazdy ma swoje zdanie. ja pochodze z miejsca w PL gdzie bardzo mocno sie emigrowalo bo byla potworna bieda. to gdzie pracuje to budynki, ktore dziadek wybudowal po kilku latach pracy w USA. stad kazdy wyjezdzal po dolary. gdyby nie to nadal mialbym strzeche na dachu. cale podkarpacie i kiedys i dzis to jedna wielka emigracja zarobkowa, albo sloikowanie w warszawie. dzis jest jak jest ale najwiekszym sukcesem jest brak wiz, obozow przejsciowych i to, ze na dowod osobisty w 15 minut moge wyjechac. tyle mi zajmie dojazd do lotniska. z rzeszowa szybciej sie dostane do niemiec czy USA niz do szczecina :) trudno mi znalezc wsrod znajomych kogos kto nie mial emigranckiego epizodu a wielu znajomych za granica zostalo i tam zyja bez planow szybkiego powrotu. dobijam powoli do 50-ki ale PRL kojarzy mi się z byle jakością i marzeniami o innym świecie.
w 1992 roku po raz pierwszy zobaczyłem japoński motocykl - CB650C czarno-burgundową. do dziś pamiętam zachwyt nad wskazówką obrotomierza, która skakała jak zając na obroty i pamiętam pomruk silnika na wolnych. dla dzieciaka z galicji to było dzieło sztuki. dla dziada nadal nim jest :D |
1 Załącznik(ów)
fanów jak widać nie brakuje
|
1 Załącznik(ów)
To patrzcie co u mnie w piwnicy stało obok komara 20 lat temu, ale to były trochę takie szczury kupowane za tysiaka (zarejestrowane!), które wiecznie remontowałem/naprawiałem. Ale po pare tysięcy km na każdym zrobiłem.
Fascynacja enduro kazała mi założyć osłony rąk do simsona, a w mz właśnie pociekło z lagi po ataku na szczyt Leskowca. Śnieg w wyższych partiach mnie pokonał. Za 2-3 tys można było kupić ładną mz, za 4-5 najtańszą japonię, co było dla mnie kwotami z kosmosu. |
Cytat:
Dominowały angliki, niemieckie, nawet jeden gutek był. Potem pod koniec lat 70' zaczęły się nieśmiało pokazywać Japończyki. Dwóch kolegów wyjechało do pracy w Szwecji i po niecałym roku kupili i przywieźli do kraju nowe CB-750 Miałem okazje się przejechać. To był taki szok w prowadzeniu motocykla, aksamitnej pracy silnika, skuteczności hamulców....:dizzy:Szkoda gadać O ile dobrze pamiętam 15000 koron co wtedy dawało 3.500$ Wybrałem inną drogę zbudowałem sobie ciężki motocykl, który wzbudzał uznanie i akceptacje klubu. Chyba byłem pierwszym w kraju, który wsadził silnik z samochodu do motocykla i było to zarejestrowane. Do setki ta CB-750 nie dawała mi rady. To tez była pewnego rodzaju sensacja. Trzeba było tylko mocno chcieć motocykl!!! Ludzie pamiętam z Urali robili "BMW" zakładając cylindry i głowice od BMW Sahara. Jak silnik był dobrze zrobiony i dobrze dobrany dyfer to 160km/h ganiało. |
Nie przesadzę jak powiem że jesteś Kazmir OPOKĄ I epoką tego forum. Jedyny w swoim rodzaju. Cieszę się za każdym razem jak widzę że piszesz.
Takich rzeczy już się nie czytuje. Zdrowia Bracie. M |
dinozaury opowiadaja mlodym skad sie bierze ropa naftowa. bez dinozaurów, nie byłoby ropy .
Kazmir, jestes tym dinozaurem i mowisz młodym skad sie bierze ropa. a oni odkryli ropę i mowia za sa tymi pierwszymi :D Dziekuję Tobie Kazmir za swiatło z lampy naftowej, aby młodzi wdzieli skąd dokąd droga prowadzi |
Przestańcie, bo się zarumieniłem;)
|
Kazmir, jakie tabletki trzeba było brać, aby na samorobce podchodzić pod 2 paki? Miało to hamulce? I czy to widział diagnosta?
Chyba że diagnosta mdlał na widok tego a Ty pieczątkę sam przybijales. |
Mam taki plan. Na kolejnym zlocie jak zdrowie pozwoli chciałbym Wam o tym opowiedzieć - pokazać zdjęcia. Nie mam tylko współczesnego rzutnika/projektora:( Co było powodem zbudowania takiego motocykla i jak był budowany itp. Jak to było za czasów motorowego PRL-u? Jak było na zlotach?
|
A my będziemy wianuszkiem leżeć u Twych stóp i słuchać. słuchać i mlaskać.
:) Podoba mi się ta wizja :) |
Rzutnik/ projektor będzie Panie Kaziu. :bow:
Wystarczy tylko info gdzie i kiedy. :) |
Nooo to ja , aby podtrzymać atmosferę wigilijno-świateczną muszę dodać od siebie ...
Kolega Kazmir pochodzi z epoki karbonu więc się nie zna ... bo se musiał sam wystrugać motka , ale ja jezdem już z epoki perm-u i jestem przekonany, że Szynszyll na niczym się nie zna ... a zwłaszcza na tym , że Simson i MZ-ka były najlepszymi jednośladami Polski lat 80 i połowy 90. :osy: ... iiiii , że Jawy i Cz-etki nie miały żadnych szans :osy: Nooooo ... to Wesołych Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :) |
Kazmirze, a może opisz na forum?
Zostanie dla potomnych. A to są opowieści, których chętnie się słucha nie raz i nie dwa. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.