Analizowałem ten temat jakoś rok lub dwa lata temu i okazało się, że te jednotłokowe nie są warte, są słabe, nie wydajne i jak nie malujesz to jeszcze OK, ale jak chcesz mieć na pistolet lakierniczy czy klucz udarowy to bierz dwutłokowca.

I tak udało się upolować prawie nowego Airpess sprężarka olejowa dwutłokowa HL 340/90 za kwotę poniżej 1000zł.

a ja od 15 lat mam jednotlokowego ABAC jeszcze robione w europi i styka w pelni. udar 1100Nm. nie maluje i nie piaskuje. zbiornik 50l. przy udaze wazniejszy jest waz - dlugosc i przekroj. wiec mam 5m fi wew 12mm.

i tak strzelasz z weża nie ze zbiornika

Do pompowania kół to chyba przerost formy żeby kompresor kupować chyba że masz wulkanizaje ;)

Ostatnio straciłem mnóstwo czasu na szukanie kompresora do przedmuchania systemu nawadniania ale porzuciłem te mysl bo na coś co się nadaje do szerszych zastosowań trzeba min. 3tys wyłożyć.
Pożyczyłem od sąsiada takie coś, wyjątkowo ciche i dał rade, pompuje do 8Bar:
https://allegro.pl/oferta/cichy-komp...0w-16684698061

Mam bestera 1800 i na domowym spawaniu spisuje się bdb, nawet szpec od spawania powiedział że taki by chciał.:)

Przymierzam się co by tu dostać na gwiazdkę i pomyślałem o porządnym zestawie kluczy (oczywiście jakieś tam mam ale każdy z innej parafii bez opakowania, czegoś tam zawsze brakuje itp..).
Celuję w ten komplet SATA X-Beam 8-19MM, ale chciałbym też dokupić kilka zwykłych pojedynczych większych oraz 6 i 7. Też brać SATA ?

Te czasy nie minęły , często spotykam się że śrubami dorypanymi tak że trzeba użyć dużej siły by odkręcić:mur: .
Widać temat nie zanika a nowoczesne narzędzia nie zakatwiają sprawy.
Ludziska już nawet te kilka ruchów palcami nie chcą robić , bo się spocą, do wszystkiego ułatwienia.....które lubią bokiem wyjść.
Taki udar to wyniszczanie łbów śrub i często przeciąganie gwintów. Niby czasem przyśpiesza robotę ale ma swoje wady.
Ale kto komu zabroni używać jak niszczy swoje , no chyba że cudze.

Niezmiernie Nm to ramię razy siła cobyś nie gadał kiedyś nie używałem klucza dynamotrycznego bo go nie miałem każda sruba dobita na maxa teraz tylko do klik w kluczu różnica jest znaczą. Tak klucz ułatwiają robotę a i łby srub są w lepszej kondycji gwity też ale czy uwierzysz ? Jednak kultura techniczna się zmienia w narodzie

Dzieju chyba nie powiesz że mam 40 nakrętek odkręcić co by się dostać do tarcz a póżniej następne 40 śrub odkręcając tarcze od piast, nie wspominając o siłownikach ham czy tam zaciskach i na koniec wszystko to zakręcić ręcznie . :eek: Przez 4 godz. wymienione tarcze i klocki na dwóch osiach w naczepie razem z kolegą. To że ktoś nie umie dokręcać czy odkręcać kluczem pneumatycznym czy elektrycznym nie znaczy ,że są be po prostu brak wiedzy.
W motorze wszystko ręcznie robię i też jeden łeb śruby zepsułem. :)

Wszystko ma swoje plusy i minusy. A o minusie udarowej zakretarki dowiedziałem się jak chciałem odkręcić nakrętkę żeby koło zdjąć (szpilki w piaście) Od konkretnego uderzenia obróciło szpilkę razem z nakrętką. Trzeba było rozwiercać nakrętkę w głębokiej alufeldze :D Kilka miesięcy później jeszcze raz miałem taki przypadek, ale poszedłem po rozum do głowy i ręcznie przedłużką z wyczuciem odkręciłem nakrętkę.