Ino proszę nie palić gondoli :haha2:

Mam "male" pytanko-czy może jechać z nami kolega-który mieszka po zachodniej części mostu? Czytaj on jest "z tamtad" :)
Kolega jeździ od lat na motocyklach-pytał czy mógłby się zabrać na taka impreze.

Czy już pisałem ze on jeździ na GS-ie? :hehehe:

tylko czy jego psycha to wytrzyma i czy On pije ? ;)

Czy jego "Gelande/Strasse" to wytrzymie?

Twoje pytanie jest z kategorii "zbędnych" :D takie małe fo pa popełniłeś ale spoko, da się z tym żyć jeszcze :D

A co do picia-to myślę ze czym więcej %%% tym lepiej będzie mówił po Polsku :)

Też tak myślę, w końcu po którejś kolejce wstanie i powie "Kurwa, jestem Polakiem!" :D



PS Zróbcie screena, bo zaraz mnie zedytują czy może nie? Jak tam dziubaski? ;)

ja jak zwykle w noc poprzedzającą dokonam całkowitej resekcji mojej afryki :) ...
i potem przywalę we ścianę jak ostatnio ...bo mi się hamulce nie odpowietrzyły :(
hihihihihi

Robiąc ostatnio porządki w garderobie motocyklowej, znalazłem kluczyk z nic nie znaczącym napisem "brama 7". Kluczyk jak kluczy, ale ta 'brama 7" brzmiała intrygująco i tajemniczo. Przeprowadziłem śledztwo zaczynając...od sąsiadki z trzeciego. Moje poszukiwania zaczęły zataczać coraz większe kręgi narażając mnie z kroku na krok na coraz większe niebezpieczeństwo. Gdy już zaczęły interesować się mną służby z różnymi literkami w nazwie, bojąc się o własne życie i bezpieczeństwo najbliższych...zaniechałem dalszych poszukiwań. Lecz "brama 7' nie dawała mi spokoju. niczym robak drążyła zwoje mózgu już i tak zmęczone jakże ciężkim codziennym bytem. Pewnego zimowego poranka trafiłem na informacje o potajemnym sekciarskim spotkaniu anarchistów. gdzieś w górach, gdzieś w twierdzy i jeszcze tego roku. Niepokój powrócił. Brama 7, brama 7? co może łączyć niepozorny kluczyk z podziemną organizacją i jak wszedłem w jego posiadanie?! Nagle oblał mnie zimny pot, wszystkie klocki zaczęły tworzyć spójna całość. Łyknąłem zimnej wódki wpatrując się z przerażeniem w drzwi wejściowe. Z każdą minutą nadchodziło to co było nieuchronne.


Arturo, jak szukałeś kluczyka do twierdzy lat temu chyba trzy...to go mam;)

Wydaje mi sie ze dostaniesz wyrok-5 lat,wyjdziesz za dobre sprawowanie już po 3-ech

Trzeba było sie nie przyznawać :)

Skoro i z za granicy ludzie przybędą to myśle, że pojawienie się mojego znajomego z wisłem, które przy ognisku przydac się może nie będzie nikogo gorszyło ;) Tak, on pije :) Jak my wszyscy :D