Kupiłem to Badlands Pro A3. Kurtkę dorwałem na FC Moto a spodnie w moim rozmiarze ściągałem z UK. Inaczej nie szło tego dostać. Generalnie jest mega problem z ciuchami. Nie tylko z Klimem. Wybieram się na początku sierpnia na TET wschód i północ. Będę testować.

Koledzy-użytkownicy pytanie następujące bo albo nie doczytałem albo przeoczyłem: czy Carlsbad, a Badlands w drugiej kolejności to kufajki, w których idzie cisnąć przy 5st.C? Nie przypizga po kostkach? kurtka+membrana+podpinka to był zestaw jaki się brało dotychczas. Teraz widzę producenci, którzy mnie interesują (Klim czy Scott) odchodzą od 3 warstw.
Jak to się sprawuje?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W samej kurtce mnie zimno jest. Zakładam takie coś i do zera gra muzyka.
https://klim-polska.pl/wp-content/up...Asphalt_03.jpg

Ok dzięki Emek.
Mam jasność zatem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak jesZcze zimniej to zamiast tego, zakładam podgrzewana elektrycznie, myślę , że taka przyda się pod koniec września w Alpach

A ja zakladam sweter merino :)

Wprawdzie jeszcze nie jechałem w Badlands jak było zimno bo zanabyłem latem ale patrząc na konstrukcję zgadzam się z kolegami przedmówcami. Ja też bym szedł w stronę tego mid-layer, które pokazał Emek. Klim ma jeszcze coś takiego co poleca pod Gore (https://www.klim.com/Maverick-Down-J...000?color=1171). Zależy gdzie chcesz w tym jeździć. Moim zdaniem puchowe nie nada się w offie - będzie za ciepłe i za mało oddychające, ale po czarnym będzie git jako warstwa ocieplająca. Ciężko się ubrać jak się chce jechać w off jak jest zimno. Bez przebierania się chyba się nie da (cieplej na dojazdówkę a potem zrzucasz zanim wjedziesz w off). Doceniłem Klima za ten przepastny krój, bo to jest pomyślane pod kątem offa i jazdy na stojąco. Masz na tyle miejsca w tym ciuchu, że nie krępuje ruchów i nie opina jak rurki a wyobrażam sobie, że jeśli się zrobi zimno spokojnie zmieścisz pod spodem nawet futro z norek ;)

A ja ci powiem jeszcze raz że wełna wełna i wełna. Wełna grzeje , wełna oddycha i wełna świetnie transportuje pot. Koszulka i bluza/sweter z merino robią robotę. Tak na marginesie na wyjazdy Moto ubieram się od pewnego czasu cały w merino to jest gacie skarpety koszulka kalesony itd. gdy nie ma warunków na kompiel człowiek czuje się Świerzno znacznie dłużej niż przy bawełnie

Dubel popieram cię w całości. Ja również od dłuższego czasu wybieram w większości merino. Komfort termiczny jaki daje taka naturalna odzież jest bezcenny. Również do turystyki pieszej po górach.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

U nas merino jest popularne bardzo nawet córka od urodzenia używa i bielizny takowej posiada najwięcej. Mam różne gramatury by dopasowywać odpowiednio do aktywności jakie mam zamiar robić . Na Moto podwójny zapłon 250 a na wycieczki w góry 150. Ważne też by umieć dobrać odpowiednie warstwy ale to już inny temat