Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Ameryka Łacińska - odyseja [2011] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8685)

calgon 21.11.2011 23:40

Gratuluje pomysłów i odwagi!!!!!
Podróżnicy przez duże P!!!!

Zazigi 28.12.2011 19:15

41 Załącznik(ów)
Kontynuując...
Północ Chile to kosmos. Księżyc. Przemierzamy pustkowia aby po dwóch dniach nizebyt śpiesznej drogi dotrzeć do dużego miasta-oazy o nazwie Calama.

Załącznik 27414
Załącznik 27415
Załącznik 27416

W bezpośredniej bliskości tego miasta znajduje się jedna z największych odkrywkowych kopalnii miedzi - Chuquicamata. Korzystamy z okazji i wizytujemy tą olbrzymią, widoczną ponoć z księżyca dziurę w ziemii głęboką już prawie na kilometr. Olbrzymie trzysutrzydziestotonowe ciężarówki w liczbie około 100 sztuk wywożą rudę 24 na dobę 7 dni w tygodniu. Ze 100kg surowca wytwarza się 1kg miedzi. Dzienna produkcja to około 1500 ton czystej miedzi. Jedna cięzarowka kosztuje około 5 mln USD a jedna opona 40 000USD i wystarcza mniej więcej na jeden rok.
Trudno sobie wyobrazić, że w nieodległym Potosi w Boliwii grzebie się w ziemi przysłowiowym patykiem.

Załącznik 27417
Załącznik 27418
Załącznik 27419
Załącznik 27420
Załącznik 27421
Załącznik 27422
Załącznik 27423
Załącznik 27424
Załącznik 27425

Z Calama jedziemy do San Pedro de Atacama. To przyjemne poożone w środku pustyni miasteczko jest oazą, także dla turystów. Wokół San Pedro jest sporo 'pustynnych' atrakcji, można choćby pozjeżdżać sobie tutaj na desce po wydmach.

Załącznik 27426
Załącznik 27427
Załącznik 27428
Załącznik 27429
Załącznik 27430
Załącznik 27431
Załącznik 27432
Załącznik 27433
Załącznik 27434
Załącznik 27435

Po krótkim odpoczynku kierujemy się w głąb pustyni, przecinając zwrotnik Koziorożca, z zamiarem dotarcia do Antofagasty. Antofagasta to miasto portowe, drogie i niezbyt przyjemne. Odpływają stąd głównie do Chin, olbrzymie wyładowane miezią statki. Nocleg znajdujemy pukając już zwyczajowo do przypadkowego domostwa.

Załącznik 27436
Załącznik 27437
Załącznik 27438
Załącznik 27439
Załącznik 27440
Załącznik 27441
Załącznik 27442
Załącznik 27443

Lejemy paliwo do czego się da i ruszamy w kierunku łapy wtstającej z piachu po środku niczego, symbolu Atakamy. Przypuszczamy atak po którym zarządzamy odwrót w stronę Argentyny. Aby poczuć ducha dakaru wybieramy oczywiście najtrudniejszą i najmniej uczęszczaną drogę.
Po dwóch dniach zmagan z pustynią i ciężkimi szutrami docieramy do przejścia granicznego. Celnicy na nasz widok nie kryją zaskoczenia i radości. Mało tu takich pomyleńców więc goszczą nas najlepiej jak potrafią oznajmiając na koniec, że bardzo im przykro ale tu przejcia dla zmotoryzwoanych nie ma i choćby chcieli to nie przepuszczą. Dostajemy bańkę paliwa w prezencie i błogosławieństwo na powrotnę drogę.

Załącznik 27444
Załącznik 27445
Załącznik 27446
Załącznik 27447
Załącznik 27448
Załącznik 27449
Załącznik 27450
Załącznik 27451
Załącznik 27452
Załącznik 27453
Załącznik 27454

Wracamy jeszcze większymi skrótami niż poprzednio, żeby za dwa dni być znowu w San Pedro de Atacama a stamtąd już jak ludzie, asfaltem, dotrzeć do granicy z Argentyną. Nasz Chiński łańcuch na szczęście dzielnie zniósł spotkanie z księżycową pustynią.

jagna 28.12.2011 20:22

Dzięki :D

Lupus 30.12.2011 00:00

Ah !!!

Zazigi 02.01.2012 16:17

1 Załącznik(ów)
No i stało się... unikaliśmy jak tylko się dało publicznej konfrontacji, aż w końcu kolega Sambor złożył nam propozycję nie do odrzucenia i zgodziliśmy się stanąć przed szeroką publicznością. Zapraszamy więc wszystkich jutro do Południka Zero na ul. Wilczej 25 w Warszawie na "Podwieczorek Motocyklowy" gdzie od godziny 19 będzie prezentował się Domestos a potem my spróbujemy coś opowiedzieć o swojej wyprawie.


Info oficjalne:
Cytat:

Jako pierwszy zaprezentuje się Domestos z podróżą śladem Rajdu Paryż - Dakar. Czyli Chile. To uczestnik większej ekipy, która pewnej zimowej nocy zapakowała swoje motocykle w kontener, wysłała je na koniec świata, a później tam doleciała. Jak się spisały motocykle, czy Atacama nadaje się na motocyklową przygodę?

Druga część to typowy wyciskacz łez i ponadpółroczna odyseja motocyklowa. Zazigi stęsknił się bardzo za Ulą, która akurat leczyła Indian w Gwatemali i wsiadł do samolotu. To love story zaczyna się więc w Ameryce Środkowej, a gdzie się kończy? Zazigi kupił motocykl porwał Ulę i ruszyli na południe. Dokąd dotarli? Tego dowiedzą się (i zobaczą) Ci, którzy 3 stycznia pojawią się w Południku Zero.
Załącznik 27574

majki 02.01.2012 16:32

Nareszcie!! :blues: Będę. :D

Zazi, wrzuć może info na WTA, bo ktoś jeszcze przegapi. ;)

Ola 02.01.2012 16:41

Hurra - w końcu ktoś Cię namówił :Thumbs_Up:

Chętnie posłucham i popatrzę - do zobaczenia.

jorge 04.01.2012 01:14

Ula, Zazigi dzięki za cudowną, wspaniałą, szaloną.... nie można tego określić słowami, przygodę ukazaną w tej krótkiej prezentacji. Słuchało się Ciebie i Ulę wyśmienicie, mimo Twego twierdzenia, że nie lubisz czy jak to tam twierdziles ;). Po prostu DZIĘKI :bow:

PS

Do zobaczenia za 2 tygodnie, pamiętaj obiecałes ;). Ja stawiam :D to o czym pisałem apropos książki.

majki 04.01.2012 01:25

Zazigi, Ula gratki jeszcze raz. Super sprawa, fajny trip, a narracja...czad. :D Było zacnie. :Thumbs_Up:

wieczny 04.01.2012 01:49

No ciężko będzie przebić tę wyprawę i narrację :).


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.