U nas jest bardzo dużo tzw. sprzętowców - motocykl za 50 -60 koła i żal wjechać gdziekolwiek - gdy sam jeździłem jeszcze GS-em zabrałem kumpla na 1200GSA na kilka moich lekkich tras po których powiedział,że jestem jebnię...y i że więcej ze mną nigdzie nie pojedzie bo motocykla nie będzie tak ciorał - taka jest prawda - teraz oram moim dziadkiem po takich paryjach, że chłopaki na lekkich zawsze dziwią się jak się tam dostałem - lubię to poczucie bezpieczeństwa i brak tego całego nowego elektornicznego badziewia - u mnie nawet nie am pompki paliwa - sprawdzam olej i jadę gdzie kolwiek chcę bez żadnego stresa
Tylko nie piszcie mi jak niektórzy, że z powodów finasowych jeżdżę starym parchem i gdyby było mnie stać to na pewno kupiłbył coś nowego - stać mnie na nowe gównolity a to jest mój świadomy wybór - nie ważne, że zawias słabawy i nie jedzie jak CBR ale dojedzie zawsze do celu. Miałem wiele maszyn w swoim życiu od ścigów, nakedym cruisery i skończyłem na swoim Trampku - to jest najlepszy gniot jaki mi się trafił - przez niego znienawidziłem asfalty - jeszcze dołoże straego XR400 i więcej niczego nie potrzebuję

Voxan, ale jak to wyglada zamawiac obiad za 2 stowy a trampek przed knajpa :D :D :D

Ale kto gdzie i kiedy powiedzial,ze 1190 jest motocyklem Enduro?Denerwuje mnie tylko,ze niektorym mozna bez konca powtarzac ze Adv to nie Enduro,a oni i tak nie zajarza.Ja kupilem 1190 wlasnie na asfalt ,zeby zapierd...ac po Chorwacji i temu podobne.Dletego kupilem Adv a nie R.Na wyjazdy w teren mam XCH

Czy to naprawdę tak trudno niektórym zrozumieć, że czasy projektowania rzeczy solidnych, trwałych i niezawodnych skończyły sie w połowie lat 90-tych. A od tego momentu zaczęła się era skracania czasu życia produktu, dla koncernów zaczęła się liczyć tylko KASA, KASA, KASA w zamian za wyprodukowane wielkie GÓWNO.
Jadnak trudno się wyrwać z Matrixa

Kurde ta nowomowa mnie przerasta. To co to w koncu ten ADV? Absolutnie Dla Vaginosceptycznych?

I to jest sedno sprawy - lans panowie lans
Ojciec jeździ PanEuropanem - zarzyna drugiego od nowości - dzisiaj zakomunikował mi, że kupuje jakiegoś nowego BMWeja 1300 - nawet nie wiem jaki model - na moje pytanie po co mu to przecież Hunda jeszcze jest ok -odpowiedział, że już ma swoje lata i koledzy już też zmienili na podobne - masakra - stary a głupi
Kuzyn ma nowego GoldWinga - dodatków ma na niej chyba za 20 koła - najdalej był w Polańczyku czyli około 40 km od domu a najdłuższa trasa to duża Bieszczadzka pętla czyli jakieś 200 km - chwali sobie ją strasznie doprowadzając mnie do łez bo gdzie w Bieszczadach można wykorzystać możliwości takiego czołgu - mam z nim dobrze bo ma jeszcze inne quady i motki które mogę użytkować do woli - na moje pytanie po co mu tyle tego (na Grizzlim nie jeździł chyba wcale w ubiegłym sezonie) odpowiada, ze jego koledzy też tak mają i jako biznesman nie chce byc od nich gorszy

Faziku, poprawność polityczna nakazywałaby mówić o postawach metrosexualnych raczej.

Goldwinga bym nie przecenial tak mocno. Zmywarka do naczyn w goldwingu myje naczynia na dystansie 80km. Wiec moze kuzyn chcial Zonie pomoc???

Miras, ja sie tam nieznam, zarobiony jestem. Apropo, o ile sie nie myle to jestes z sosnowca i tam ponoc na slunsku jakas dywersje ze slonzokami prowadzicie. Moglbys w stosownym watku wyjasnic przyczyny? Czy tez na putina to zwalic?

Przeczytaj na dole PSa
http://allegro.pl/show_item.php?item=5216178029

Chyba żonie się nie podobała bo właśnie się rozwodzą

Myku przeca Ty fajny gość jesteś na prawde!....a zachowujesz się jak pozorant z tymi..''możliwościami'' myślisz że tu ludzi nie stać! tak! nie stać tylko o tym się nie mówi...a Ty! jedziesz kurwa.......przykre te Twoje komentarze.Nie ma u Ciebie Miłości???