![]() |
A mnie boli oko, ale żyję, do Lublina dojechałem bez przebojów, zmęczony ale szczęśliwy.
Podziekowania Grażynie i Wasilczukowi za cały ten kołchoz, kupę roboty w to włożyli. Szymkowi za poprowadzenie traski ON, Tomkowi za traskę OFF, Hubertowi za identyfikatory, naklejki, sznurek, chlopakom z Lublina na crosach za niezły rozpiździaj i latanie na moto w samych gaciach i prześcieradle po ośrodku(choper) Grupie Lublin i całej reszcie plemienia za przybycie i wspólne spożywanie podlaskiej barbelochy. Moje fotki za Agro http://picasaweb.google.com/DaroLtd454/AGRODISCO |
|
Sorki że dopiero teraz się melduje, ale musiałem dojść do siebie.
8.30 wyjazd z Agro w domciu zameldowałem się o...18.20. do Warszawki lało a w Szczecinie upał. Dzięki bardzo wszystkim organizatorom za super imprezkę, atmosferę i efekty specjalne :). Tak się wasiluk obawiałeś a tu zobacz....wyszło naprawdę super. P.S. od wczoraj nie słyszę na jedno ucho...czyżby cisza nadbużańskich terenów uszkodziła mi kowadełko i młoteczek? |
jak wszyscy, chylę czoła przed Grażynką i Wasilem (Robisonem). Kawał dobrej roboty odstawiliście.
P.S. jeżeli ktoś pożyczył ładowarkę do Noki (nowy typ) i nie wie komu oddać, to pożyczył ją ode mnie :) jeżeli ktoś taki się znajdzie, proszę o namiar, bedzię pretekst żeby przejechać sie gdzieś po Polsce. Pożyczona w sobotni wieczór. pozdrawiam |
Bylo super. Dzieki za perfekcyjna organizacje, doborowe towarzystwo i niezapomniana zabawe do switu w piatek i sobote.
Jedyny mankament, to niedzialajaca klimatyzacja w naszym domku, ale i tak bylo cieplo, wiec nie byla potrzebna ;) 3mta sie i do nastepnego spotkania! |
Grupa Krakuff zameldowała sie koło 19 w miescie smoka.Wyjechalismy po 12,00 niestety gdyz poranne OFF zakonczyło sie jedna awaria i jedna wieksza gleba glebą. Dziekuje wszystkim za obecność a Wasilczukom za zaangażowanie. Brrr zimno i mokro...
|
Ano, pany dzięki wszystkim za wszystko, oczywiście szczególnie Wasylom za organizację i gościnność, pogoda pogodą, ale było zajebiście, nie mogę sie wciąż przestawić na codzienność... :mur:
|
Cytat:
twoje posty naprawdę dają dużo do myślenia ale szkoda klawiatury na pisanie BEZ ODBIORU |
ja tez nie mogę wrócić jeszcze z orbity.
udowodniliście że choćby drzewa padały i skały srały to można dobrze sie bawić. to zależy tylko od nastawienia i chęci których wam nie brakuje. dawajcie zdjęcia co jest? kto ma filmiki z offroadu? GDZIE JEST ZUPA?? - dla mnie to tekst zlotu. nigdy go nie zapomnę ;) |
Wasilczuki było zajebiście i wszystko było naprawdę rewelacja ! Bardzo dziękujemy za organizację spotkania.
:brawo::brawo::brawo: Sobotni Off był tak szybki, że w tych piochach miałem pełne portki :) Na torze daliśmy czadu ale wysiłek maksymalny afrykę utrzymać... A On był zimny i mokry ale tereny piękne i ludzie przemili (jak podjechaliśmy pod sklep to jakaś babcinka podeszła i nas witała tak serdecznie, widać było, że cieszy się z naszego przyjazdu :) przeprawa promem zajebista, już myślimy aby wrócić kiedyś nad Bug. Imprezki i w piątek i w sobotę odjazdowe, duuuużo rozmów przy ognisku i szklaneczce.... :) Powrót na szczęście od Wawy był suchy i można było poganiać, Poznań przywitał nas słońcem :) Dzisiaj modlę się w robocie o szybki koniec dnia... Tutaj kilka fotek... http://picasaweb.google.pl/hamsterpl...o19_20_04_2008 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:20. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.