![]() |
Czytam, czytam i już.. coraz głupsza się robię:dizzy: Chcę kupić swoje pierwsze moto i zacząć wreszcie jeździć, dość już plecakowania! Zafiksowana jestem strasznie na Trampka, serce się do niego rwie, mało żeber nie połamie, ale są chwile, kiedy galaretce pod czaszką udaje się zebrać w bardziej zwartą masę i krzyczy do mnie, że Transalp na początek to poroniony pomysł. Najmniejsza na świecie nie jestem, do ziemi z siodła swobodnie dosięgam. Tylko ta masa... więc przyszłam podpytać kobitki, które tym potworem jeździły. Naprawdę taki straszny na początek..?
|
Straszny nie jest, a już potworem na pewno, przyzwyczaić się do niego też da :) A masa wcale nie jest w nim taka duża :D
Poproś kogoś znajomego, żeby dał Ci śmignąć kilka razy. Zobaczysz, jak się czujesz na Trampku. Jeśli będziesz niepewna - szukaj czegoś mniejszego. Tutaj dziewczyny "chorują" na nx 250 :D Może Tobie też się spodoba. Szerokości! |
Chili,
ja mam 167 cm i Africa była moim drugim motorkiem (pierwsze było Suzuki SV 650 - bardzo fajny motorek, polecam). Zastanwiałam się nad Trampkiem, ale po wielu namysłach i próbach jeżdżenia na jednym i drugim sprzęcie zrezygnowałam. Ale szukałam motorka w konkretnym celu - długiej, częściowo terenowej wyprawy. Więc moto musiało spełniać pewne warunki. Teraz moje wyprawy są coraz bardziej "off" i Afryka jest dla mnie za duża i za ciężka. Po kilku latach wyrobiłam już sobie zdanie w jaki sposób chcę jeździć i do czego jest mi potrzebny motocykl. Także najważniejsze żebyś odpowiedziała sobie na pytanie: o co Ci motocykl? A dopiero po odpowiedzi na nie zastanawiała się nad sprzętem. Nie ma motorka do wszystkiego. A dziewczyny mają tu oczywiście dodatkowo pod górkę: waga, wzrost itp. Wiem, że to zabrzmi trochę "odhumanizowanie" i oschle, ale nie kupuj motorka tylko dlatego,że Ci się podoba i już, bo potem może w ogóle nie spełniać swoich funkcji. Dziel się śmiało przemyśleniami - każda z nas tutaj ma inne doświadczenia i zamiłowania (ja akurat nie należę do rodziny miłościczek NX 125, choć rzeczywiście jest tu licznie reprezentowana), więc na pewno będziesz miała pełne spektrum możliwych wariantów. |
2 Załącznik(ów)
Jest też Varadero 125 wygląda naprawdę ciekawe i jak każda dobra honda jest niezawodny :D:D
|
Dzięki Dziewczyny :)
Już piszę gdzie mnie boli: potrzebny mi motocykl do jazdy po mieście i do dalszych wycieczek, ale nie jakichś strasznie dalekich. W tym roku na pewno nie wypuszczę się na żadną wyprawę z tysiącami kilometrów:) Raczej bujanie się po ojczyźnie. Czyli asfalt i lekki teren, żeby mnie szutrówki i polne ścieżki nie zawracały z drogi (szczególnie, że ja chcę w błoto! ino tylko może nie od razu;) ). W trampku jestem zakochana, bo się do tego wszystkiego idealnie nadaje i nie odpada mi na nim kręgosłup (nie mówiąc już o tym jak wygląda :drif:, ale to sprawa drugorzędna). Problem w tym, że pisząc "pierwsze moto" i "zielona", byłam bardzo dosłowna... Ja dopiero prawko robię:/ Dlatego choć serce krwawi, zaczynam się zastanawiać nad czymś lżejszym i łatwiejszym w prowadzeniu. Na początek:D Tylko, kurka niedopierzona, co na ten początek?? Dominator? gs500?... |
Nie rozumiem Twoich rozterek-chcesz trampka to go kup...amen
|
To może faktycznie popatrz na mniejsze pojemności i co za tym idzie - moto będzie mniejsze i lżejsze. Gs`a nie proponuję (ale to moje przekonanie po roku jeżdżenia bandytą 1200, że suzuki to stuki...) Jeśli nie w teren, a miasto i wyprawy to Cb 500. Bardzo fajny i niezawodny. A jeśli teren - niech się wypowiadają dziewczyny, bo one czymś zawsze małym fajnie szaleją po błocku :D Na takich nie jeżdżę, nie znam się. Jeśli typowo w teren - pytaj.
|
A co do Dominatora: o 250 powiedzą Ci dziewuszki, bo kilka ich tu jest:Thumbs_Up: 500 - moim zdaniem lepsza, ale słabo dostępna. Na codzień ok, w terenie się spisuje :drif: 650 z kolei już duża i ciężka. Mi nie podchodzi wcale.
Ale pamiętaj, że moto musi pasować Tobie. Najlepiej wsiąść, pojechać i w końcu coś sobie znajdziesz :) |
A ja rozumiem rozterki Chili, bo sama takich doświadczałam rok temu. Podobał się Trampek i kilka innych, a stanęło na małym Dominatorze (mały, ale wariat;)).
Chili, myślę, że sama musisz wyczuć, na ile pewnie się czujesz w siodle. Ja jestem cykor i wybrałam nieduży i lekki motocykl , ale są też wśród nas dzielne Lejdisy, które po otrzymaniu prawka, wsiadły na Trampka i pojechały w daleką, samotną wyprawę (tak, tak, to o Tobie Burja). |
Chili skoro uniwersalnie + czasem też w błoto, skoro nóg Ci wystarczy to może XT 600??
Na czym jeździłaś? do czego się dotychczas przymierzałaś i było OK na rozmiar i wagę? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.