Wszystkie pozostałe:D, czyli demar, wolfskin, chameau. Ale moim zdaniem najlepsze haix, wiem że drogie, ale II gatunek o połowę tańsze, a niczego im nie brakuje

Też mam Salomon Quest, ten sam rozmiar tylko że Zielone i przy wadze 105 KG mogę śmiało polecić :at:
Tylko w śniegu ich jeszcze nie próbowałem

Zostawie tu... bo kiedys zrobilem interesujacych butow bez gore:

Zamberlan Guide LTH RR
Salewa Mountain Trooper (praktycznie juz niedostepne)
Lowa Tibett LL
Scarpa Active SL
Hanwag Tatra II

i oczywiscie Meindl Engadin (ale juz nie jestem pewien jakosci tej firmy)

Meindl Taiga Gtx. Od nastu lat moje ulubione buciory. Druga para w użyciu "do ludzi" ; pierwsza para na służbie w tzw obejściu. Niestety drogie.

To samo pisąlem kilka stron temu. Zdarłem 3 pary modelu Black Eagle z zamkiem bocznym (rewelacyjne to wszelkiego radzaju chodzenia w terenie i nie tylko). Oraz teraz jestem w trakcie modelu Laars bardziej sztywnyy górski model.
Wszystkie w 2 gatunku kupione po 200-250zł za parę ale to kilka lat temu.
Teraz haix w 2 gatunku to dziwne rozmiary typu 36 ablo 51. Nic pomiedzy.
Ciezko w 2 gatunku teraz kupić a w pierwszym no to model Balck Eagle z zamkiem oscyluje około 1k pln plus minus 200 zł w zalezności od sklepu i koloru.

Do lekkiego chodzenia zakupiłem i testuje buty Under Armour Valsetz z zamkiem bocznym. Akurat mój numer (47) na allegro znalzałem za 350zł wiec kupiłem na testy. Pierwsze wrażenie to lekkie wygodne i mają fajną mechanikę ze aż chce sie isć. Podeszwa miekka lekka gruba ale niestety faktura bieżnika niska i pewnie szybko sie zetrze. Zobaczymy po dłuższym czasie co to warte.

Kupiłem swego czasu jakiś model meindl i muszę to napisać, jeszcze nie miałem tak źle dobranego buta, pomimo że miałem szansę pochodzić w dwóch numerach i ostatecznie wybrałem dopasowane. Niestety w praktyce okazało się że są zbyt dopasowane. Być może to kwestia konstrukcji ale od tego momentu nie mogę sobie kupić żadnych butów. Każdy wydaje mi się niewygodny, pewnie to efekt SKS ale na razie nie udało mi się tego zmienić. Już miałem zamówione te Salomony ale się wstrzymałem. W przypływie rozpaczy kupiłem jakiś model Columbia patrząc na opinie oraz na niezbyt wysoką cenę, wydaje mi się że dorosłem do zwracania złego zakupu, dlatego wybrałem internetową sprzedaż

UU ile ja butow przerobilem... polowa okazywala sie potem za ciasna jednak... dlatego teraz kupuje tylko w necie, by mozna bylo na spokojnie kilka dni pozakladac o roznych porach dnia na kilkanascie minut, posmigac po schodach, posiedziec na fotelu, postac w miejscu nawet... rozne grubosci skarpet tez trzeba wyprobowac... wszystko na spokojnie.
Na dzien dzisiejszy kupuje 4-5 par i zostawiam po tygodniu jedna... albo i nie. Ostatnio nawet zamowilem druga taka sama pare Salewek, bo wydawalo mi sie jeden z butow jest jakis niedorobiony.... i mialem racje.
Znam ludzi o pieknych stopach jak Marek007 ale moje sa jakies krzywe i brzydkie wiec dobranie butow to konkretne zadanie:)

Kupiłem mojemu młodszemu parę Salomon Quest Element przed wycieczką na Islandię i mówi, że są super (choć to w sumie krótki okres testu był):

https://www.salomon.com/en-gb/shop-e...ml#color=58149

Ja z kolei od chyba 5 lat zdzieram Salomon Quest 3 i też złego słowa powiedzieć nie mogę.

Wspomniane wcześniej buty HAIX są używane przez armie brytyjską (choć są też na wyposażeniu buty innych producentów) więc jest tego trochę na angielskim ebay'u

Jest jeszcze jedna (klasyczna) firma w UK z dobrymi butami (również motocyklowymi, żona ma ich model Clubman na moto od chyba 2015 roku) i jest to Altberg. Robią również buty na miarę i zamówienie. Jedziesz do nich, biorą miarę i za 2 tygodnie masz 'własne' buty wysłane w paczce. Sporo dobrych 'obuwniczych' rad mają na ich stronie :Thumbs_Up:

Kupiłem sznurówki do starych butów, do których wkładam stopę i ona czuje się tam jak w raju. Buty mają pewnie ponad 10 lat a podeszwa od spodu wygląda lepiej niż w tych rocznych. Nowe kupiłem bo mi się ta spękana guma nie podobała i znaczek producenta odpadł w jednym bucie z boku podeszwy. Pewnie też nie są już tak odporne na wilgoć jak kiedyś ale wolę wilgoć niż imadło na nodze. Temat otwarty to czym je zabezpieczyć, znaczy się skórę.

Panie Marku,
Ładowarka do Stihla na krawędzi zlewu! Toż to wypadek tuż tuż. I zaraz znowu będzie 5 stron wątku o 'electrical safety' czy czymś podobnym :D