a ja z innej beczki. chce kupic wkretarke do 500 pln. do tej pory uzywalem Skil-a ktory przy moim bardzo malo intensywnym uzytkowaniu sie super sprawdzal i nie pekal ale niestety wysiadly obie baterie. nowych dokupic nie mozna. wkretarka w 100% sprawna a beteri brak :(

nigdy nie uzywalem elektronarzedzi Hitachi. ma ktos jakies dosiwadczenie z ta marka? uzywal ktos takiej wkretarki?

http://www.narzedzia.pl/wiertarko-wk...3-ta,2474.html

czy moze lepiej celowac w AEG lub DeWelta. wkretarka bedzie uzywana sporadycznie do lekkich prac. zero zawodowego orania.

widziałem teraz w Castoramie za 750PLN /pewnie można taniej/ super wiertarko wkrętarki na LiOn 2 baterie DeWalta - 2 biegi + udar. Sprawdzałem jak to wierci - 1500rpm i naprawdę trza się trzymać bo litości nie ma.

jak będe kupował nową małą to tylko to.

kabel powoli odchodzi do lamusa.
no i tylko LiOn - mam dwie z bateriami do d..y, powoli umiera trzecia.
fakt, że te stare baterie w środku można wymienić na nowe - one są ze sobą pozgrzewane ale nie wiem czy jest sens się w to bawić - nigdy nie byłem zadowolony z tego jak to działało - moc nie ta.

jeśli możesz dołożyć do tych 500 te dwie stówy to ja bym proponował takie coś.

m

moj kolega mial makite- oddal po 2 tygodniach.
w pracy szef ma dewalta z najwyzszej serii, jest nie do zatrzymania. no i ogniwa mozna dokupic. własnie, ogniwa.. najwiekszy problem wkretarek.

przykrecalem blache trapezowa na 800^2 hali. i akumulator starcza i tak na 'chwilke' wiercenia w takich profilach typu 'Z'. niestety, tylko sieciówa do takich zastosowań. sieciowa wkretarka, kosztuje ułamek ceny akumulatorowej. a pare ma zupełnie inna. jesli uzywasz w warsztacie, ja bym brał sieciowa i juz :)

sieciowa juz mam i sobie chwale. 6 metrow kabla i w pomieszczeniach super sprawa. jednak czasem potrzebuje czegos bez kabla. kupilem przed chwila to hitachi bo internety mowia, ze te 440pln to dobra cena za nia i opinie ma jako takie. zobaczymy jak sie bedzie sprawdzac. baterie widze sa dostepne. tak jak napisalem uzywana bedzie malo - nie boje sie o mechanike - boje sie o baterie ktore z czasem zdechna.

udaru nie potrzebuje - mam na firmie akumulatorowego potwora HILTI ktorym wiercilem w belkach stropowych z piekielnych betonow i szedl jak zly. tej jakosci i tak nie przeskocze :) ale takie HILTI to tysiace jakies chore :(

no nic - zobaczymy co pokaze Hitachi :)

p.s. kolega oknowiec od lat uzywa AEG jakis wyzszy model i tez jest nie do zabicia.

Który konkretnie model?

bede w warsztacie to podam. ma okolo 4 lat.

fakt jest moim zdaniem taki, ze wszystkie wysokie modele jako tako robią. to ten shit marketowy, który pcha się zwykłemu pospólstwu się psuje na potęgę.
m

Masz rację, jednakże bardzo często jak nie najczęściej w dzisiejszych czasach te niby bardzo dobre z racji zaniżania jakości nie odbiegają aż tak bardzo od tych dobrych starszych.
Przykładowo jedna wiertarka mająca już u mnie 15 lat , chwilami nie mająca lekko , kupiona chyba w oszołomie za 50zł ciągle działa i cholera nie chce się zepsuć.
Wierci co potrzeba z betonem włącznie , kalibruje otwory co odbiło się jej na przednim osiowaniu , robi za polerkę i za wszystko co wpadnie do głowy.
Mam już nową następną ( dostałem nie kupowałem) z raczej niskiej półki ale nie ma najmniejszego porównania z tą tanią z przed 15 lat.
Jest głośna , słaba mimo podobnej mocy w Watach , ciut dłuższa i cięższa przez co mniej poręczna .....
Dlatego ciągle używam tej starej a ta nowa leży.
Jest też staruszka Celma ale to zupełnie inna bajka , nie do zabicia.
Niniejszym dementuję nieprawdziwe pogłoski jakoby to tanie się aż tak psuło...... no chyba że wykonane w ostatnich latach to i te lepsze też ideałem już nie są.

Ja pochowalem miesiąc temu pełnoletnia gumowke bosza. Zwykła tania, Zielona. Aż trudno uwierzyć że już jej nie mam w użyciu.
Padła przekladnia... Ale... Nie wykluczam naprawy ;)

M

Matjas :) Sieciówki nigdy nie odejdą do lamusa puki jest prąd :) NIGDY :)

Wszystko zależy do czego używamy wiertarki u mnie ma być do drewna i stali ( stołowa)
Ta WS15 może być - cena też ok - jeśli da się rurę " nośną" przedłużyć to jest dla mnie dobra....
Zdarza mi się większe przedmioty wiercić i tu by była lipa...
Zauważyłem też w pewnym warsztacie o dziwo że mają chiniola takiego za 300 dedry i chwiejne to mega... Droższe :) takie za 500 - 600 mają dłuższą rurę i na 4 śruby na dole więc wydają się być stabilniejsze .... wydają..... więc nie wiem... was pytam :P

Stare polskie, niemieckie, przedwojenne itp mogą być..... ale mocne i solidne są drogie. Więc albo jakiś dobry tani chińczyk ( trochę się wyklucza) albo tania stara wiertka ( wysoka) do drobnego remontu. nic no... szukam dalej...

Stal konstrukcyjna jest miękka więc wióry są długie... Wiertło tu niema wiele do gadania.... chyba że ktoś je nieudolnie ostrzył i zmienił znacząco kąt natarcia.

Dobre wkrętarki do PRACY ciągłej moim megaskromnym zdaniem zaczynają się od 1300zł... włącznie z pojemnością aku nie ma sensu kupować poniżej 3Ah bo czasem 2h nie wytrzymają... ( niedawno swoją wkręciłem w ciągu dnia około 1000 wkrętów 120x5,5 - drewno)

Większość wkrętarek w casto, praktikerach czy obi itp to " marketówki" z plastikowym wszystkim co może być plastikowe do domu w sam raz by skręcić szafkę z ikei itp.... Serio
Marketówy są też takie jak bosch czy deWalt lub makita.... różnią się trochę oznaczeniem seryjnym - po numerze da się sprawdzić u producenta dla kogo zostały wyprodukowane....

Ceny w marketach nie są wysokie bo i jakość "klasa" produktów jest średnia - ( mówię tu tylko o elektronarzędziach ) żaden kowalski nie kupi w niedziele po wyjściu z kościoła wkrętarki za 1200zł... więc taka kastorama nie ma ich w swojej ofercie.... są tylko takie do około 700 - 800zł a i tak są "przykurzone..." bo większość kupuje do 250zł z kompletem gumowych wierteł...

ACZKOLWIEK czasem zdarzają się takie że warto kupić jakąś piłę ukośną itp. ( sam kupuje często w kasto )

Po prawdziwe wkrętarki idzie się do sklepu tylko z elektronarzędziami dedykowanym profi markom.... wtedy można porównać tą z tamtą itp...