Widzę koledzy że uroczyście zapoczątkowana została nowa tradycjokonkurencja ,,,,
Jaki rekord i kto ustanowił ??

Pierwszy stacjonarny VIR Rajd Podlaski uważam za zakończony!!!! Śmieci wywiezione,szopa zakryta!!! Co prawda byłam tylko przez chwile ale stwierdzam iż Podlaski to rzeczywiście stan umysłu-nie potrzebna dobra pogoda,ani wygoda liczą się ludzie i atmosfera a no i bimber bo bez tego pewnie pozamarzalibyście!!!! Pozdrawiam i do zobaczenia naVIR balu.

Dzięki wszystkim za towarzystwo i opiekę. Było krótko ale ostro.

Keczuła niebieska to moja raczej.

Śluza - Jendruś - ale kielona to tak nie potraficie dziabnąć, tak na rękach...czy potraficie?:D

Oj ale qwa fajnie - moje klimaty, może w następnym roku...

Było ...........minęło.

jak coś, to Gołąb przed rajdem juz był w ciąży....

Ja odpalałem
Ganiali mnie po browary do sklepu.

Tak zupa w Ciechanowcu na śniadanie dawała radę:)
Atmosfera podgrzewana bimbrem pozwoliła przetrwać!
I to siano co nie potrzebna była karimata.
Jeździlim, jeździlim mój motor był tak uchlapany, że z Wojtkabbi Ktmem pomyliłem:)
Już nie mogę się doczekać kolejnej przejażdż. Na powrocie tak z chłopakami :at: poszliśmy, że błoto pod odpadało!
Dzięki jeszcze raz:)

Ohooo, i orientację w terenie %%% odebrały