![]() |
no droga zaczeła sie powtarzać
3 Załącznik(ów)
nie ma bunkrów ale i tak jest zajebiście :at:
|
Hej,
lipa z tym asfaltem ale zawsze cos sie dzieje. Slowacy z ktorymi popilismy na granicy przechwycili mnie w Novosybirsku. Nie wiem czy wspominalem, ze jeden z nich jechal na kacie takim jak moj. Teraz Kat byl juz zapakowany na ciezarowke. Zgodzilem sie im pomoc. Robilismy kata do poznej nocy. Wlasciwie nawet dluzej. Najwazniejsze, ze wyjechal na wlasnych kolach. Ale kilometrow wyszlo malo. Wczoraj przycisnalem troche bo robert byl 300 km z przodu. Wyszlo mi okolo 100 km wraz z offem przy kazachskiej granicy. Teraz trzezwieje w Ishim. Wczoraj byla bania i wodeczka. Mam zamiar zaraz sie zebrac do jazdy. Wczoraj pol dnia w deszczu a dzis pada dalej. Ale to nic. Pozdrawiam. |
i tak Cię za to nie lubimy;)
|
wieści z podróży
z małym poślizgiem wrzucam wszystko co lepi pisal od 24.o6 :) chinol bede wdzieczna za mapki :)
24.06.2009 godz 19:39 "hej to byl ciężki dzień. Naprawilismy słowackiego kata, udalo sie ale jest polnoc i jestem padniety. Robert jest 300km dalej.jutro chce go dogonic.śpij dobrze." 25.06.2009 godz 20:34 "Pyknolem dzis tysiaca i zrobilem flaszke. o jezdzie na asfalcie nie ma co gadac. pol dnia w deszczu i tylko 2 slide'y. no i zrobiles skrot 150km offa :) " 26.o6.2009 godz 12:23 "Szkoda ze Błędów nie jest za tydzień bo bym wpadł prosto z ukrainy.Tylko za tydzień nigdzie nie wyjezdzaj. jestem tu N55.29.748 E65.13.822. Moze pojade dalej" 26.06 2009 godz 18:17 "Poszedlem na calość i spie w kontenerze z podgrzewana podloga :) brakuje tylko mlodej rosjanki bo piwo zakupilem. Pozdrowienia dla bledowa! wypijcie za mnie szklaneczke" 27.06.2009 godz 18.05 "sypiam u tych samych ludzi. Sa zadziwiajaco uradowani. pojadlem, popilem kompot i ide spac. jestem juz w europie! N54.43.612 E55.00.671 do domu 3370km" 28.06.2009 godz 17:30 "Jest pierwszy dzien naprawde ladnej pogody. nawet za cieplo, pije wiec chlodne piwo. roberta cos dopadlo i jedzie od 3 dni do pozna w nocy... ja ze spokojem celuje w piatek.Pa" "spie u pastuchow" N51.55.894 E047.48.644 a co do chomika :) coż... trzeba mieć jakieś rozrywki w życiu ;) |
wieści z podróży
od lepiego
29.06.2009 godz 21.45 "Pyknolem +1Kkm. za reszte kasy wzialem pokoj z prawdziwa lazienka, piwo dla duszy, sudokrem dla dupy :) N51.12.830 E35.18.436. pozostalo 1600km i dwie granice" |
wieści z podróży
od lepiego
30.06.2009 godz 19:10 "spie tu N51.10.168 E27.35.157. pozostalo 856km " :) |
Tak wyszlo, ze dzis spie tu N52.14.144 E16.43.457 i juz mnie to wku*wia ;)
|
Witaj Czarnuchu w domku!!!
|
W domu
Witajcie,
spokojnie piszę tego posta z domowej kanapy. Postaram się nawet używać polskich znaków. Jeszcze za wczesnie na podsumowania. Nie potrafie znaleźć dla siebie miejsca. Może dlatego pół dnia spedziłem z przecinakiem demolujać scianę. Dojechałem spokojnie, to znaczy szybko ale bez problemów. Na granicy byla ogromna kolejka. Grzecznie poszedlem na jej poczatek i przy pomocy magicznego slowa "Mongolia" zalatwilem u Ukrainców wszystkie potrzebne pieczątki. Spróbowałem tego samego u Polaków. Calkiem sympatyczna, z wygladu, blondynka odpowiedziała "pierwszy raz pan na granicy? jak te auta odjada to bedzie pan mógl podjechac. To wszystko. Niech pan wraca do swojego motorku" :vis: Po chwili podszedł jednak jakis pogranicznik, zagadał o Mongolie i zaprosił prosto pod okienko do tej su** znaczy blondynki. Celnik natomiast był bardzo miły i podbił co trzeba w trakcie miłej rozmowy. W sumie 5 godzin czekania skróciłem do kwadransa. Miałem juz za sobą ze 250 km Ukrainy, kilka kontroli drogowych, jedną łapówke i 630 do domu. Droga przez Polskę to pełne odprężenie psychiczne. Wyprzedzanie na wszystkich zakazach, spore zawyżanie predkości i odliczanie kilometrow. Pierwszy dzien od dawna bez żadnej kontroli policyjnej. Dojechałem cały i zdrowy. Tak spokojnie skończyła sie wielka przygoda. Jeszcze zrobie mała retrospekcje do 3 ostatnich dni. A potem postaram sie o jakieś podsumowanie. Na razie leże na kanapie, pije piwo i odpędzam muchy. To mi wystarcza. |
Wszyscy jacyś zdołowaniu jesteście po powrocie z wojaży... ;). Ty, Chomik...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.