![]() |
Brunetka, Diverek - powodzenia na egzaminie, trzymam kciuki:)
Maćka - teraz to ja odczuwam wyłącznie respekt...no może jeszcze lekki foch na motóra, że nie je mi z ręki, ale znajdę na niego sposób;) Felkowski - to podpieranie nogą do mnie przemawia:Thumbs_Up: |
Cytat:
|
Barbarko o ile się nie mylę na NX 650 pomykają Afryka Dzika, Dżolka i Lena na AT 07 Ola i Galka.
Azja niezmiennie kibicuję CI i podziwiam twardość charakteru :Thumbs_Up: Coś mi się widzi, że afrykańskie Lejdisy mogłyby poradnik "jak zmylić przeciwnika" napisać ;) - Obserwuję tu taką zależność - im bardziej eteryczna i kobieca powierzchowność tym twardszy i ambitny charakter :D Twoje "koty za płoty" i u mnie wywołały parę wspomnień związanych z kursem :) Niektóre z nich są takie, że dziś doprowadzają do śmiechu rozrywającego przeponę. Podobne miałam dylematy tym bardziej, że idąc na kurs byłam żółtodziobem, który nigdy wcześniej nie plecakował ani nawet nie jeździł na rowerze (no może we wczesnym dzieciństwie na 4 kółkach). Moje podejście do motocykla było niezwykle, że tak powiem "zachowawcze" i chyba z tym mieli największy problem moi instruktorzy :) A siła grawitacji pokonywała mnie wielokrotnie :mur: Na jakim motocyklu masz jazdy? Czy w tej szkółce mają różne sprzęty? Jak już się oswoisz (ale nie przyzwyczaisz!) polecam przesiąść się na jakąkolwiek inną maszynę i spróbować przejachać nią tę samą 8-mke, warto tez poprosić o przeregulowanie wysokości obrotów (zwykle w szkolnych 250-tkach mają ustawione na 1000) jak pan instruktor miły niech Ci troszkę obniży i znowu wjedź na 8. Fajnie jest móc zobaczyć jak to jest na innym sprzęcie tym bardziej, że egzaminu nie zdaje się na tym samym na którym ćwiczysz. A przy zaniżonych obrotach troszkę inaczej pracuje się w 8 -ce sprzęgłęm i gazem. Wiem po sobie i koleżankach, że kobitki mają taką "słabość" jak już poznają jednen sprzet i poczują się na nim bezpiecznie, nie bardzo mają ochote na zmiany a to błąd - zmiany uczą. Dobrze nie pamętam ale moje szkolenie chyba zaczynało się od slalomu. Wyglądało to mniej więcej tak, że Tomek przejechał go bez trzymania kierownicy z prędkością światła i kazał robić tak samo twierdząc, że trzymanie kierownicy właściwie jest zbędne noooo może na początek 1 ręką;) Ależ to była walka! Oczywiście nawet nie próbowałam ani na moment puścić manetek, które jak mi się wydawało, dawały jedyne sensowne poczucie stabilizacji. Na dodatek starałam się hihihi nie rozpędzać - żeby było łatwiej wyrobić się w skręcie. Całemu "przedstawieniu" towarzyszyły ciągłe okrzyki: "...Elka nogi jak na pierwszej randce!..." a ja z przekąsem myslałam - Jakbyś synu wiedział ile mam lat , tobyś nie dawał takich kretyńskich wskazówek - w moim wieku można tego nie pamiętać ;) teraz się z tego śmieję ale wtedy ...:haha2: Nie stresuj się prosze wyjeżdżonymi godzinami, że powinnaś już to czy tamto - uczysz się dla siebie, najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo a nie to w jakim tempie zrobisz kurs. Życzę Ci niezmiennie pozytywnego nastawienia :) Czekamy na dalsze relacje! |
Cytat:
|
Ależ skąd Ci taki pomysł przyszedł do głowy. Baśka ma siedem. Kiedys mi opowiadała jak całowała się z Kubą. Spytałem czy nie za wcześnie. spojażała mi w oczy i mówi. Tato przecież to mój narzeczony. To to chyba i motór może juz nie straszny. Nigdy nie sądziłem, że ta chwila nadejdzie, ale coraz częściej myślę sobie; za moich czasów.... Na szczęście jeszcze jeszcze zachowuje resztki refleksu i jeszcze nie mówię tego na głos. :D
trochę się rozminąłem z tematem, na PW 80 |
Relacja z dnia dzisiejszego
Dziś z Diverkiem pojechaliśmy do Gorzowa na nauke jazdy przed egz. Było fajnie... A najfajniesze było dopiero przede mną :at: Pojechaliśmy sobie na woodstock i tam się zaczeła moja dzisiejsza przygoda z Afri. Diverek dziś sobie nie pojeździł za bardzo... A ja za to się wyszalałam BYŁO SUPER to co Diverek nagral, i jest pokazane na filmikach to pikuś co robiłam wcześniej....:lc8: Dzisiejszy dzień był przełomem jak dla mnie, Afri już moja !!!! Tylko jeszcze to stawanie... ale opanuje na bank !!! dziś na 3 postoje 1 wywrotka :) oczywiście przy stawianiu na nóżkę :) Chłopaki i dziewczyny było REWELACYJNIE Może jutro nagramy jakieś inne filmiki to wstawie je oczywiście na forum... Wiem że moje "latanie" to pikuś w porównaniu z Waszym , ale myślę że jak na początki nie jest źle.... :) http://img249.imageshack.us/img249/7527/62852169.jpg http://img708.imageshack.us/img708/9218/24911760.jpg http://img203.imageshack.us/img203/8544/15598161.jpg |
Ja dziś mam swoje "koty za płoty" .
Ta sobota stała się moją sobotą przełomową :) Powoli przyzwyczajam się do Afri :) Więcej w moim poście, oraz krótki filmik który nakręcił Diverek. Jutro może będzie ciąg dalszy :D Diverek zrobił mi dziś przy okazji lekcję podnoszenia Afri, ale nic z tego, nie dało mi się jej dziś podnieść, może następnym razem coś wymyślę żeby ją podnieść. Chyba lewarek będzie moim przyjacielem :) Ale dziś naprawdę było rewelacyjnie.... relacja w moim poście - "brunetka przyszła motocyklistka" Azja mam nadzieję że nie jesteś zła, że tu piszę o tym, ale pierwsze koty za płoty u mnie dziś też były:D Wielki przełom jak na mnie :lc8: |
jeszcze chwila i będziesz latać :)
tak trzymać :) Cytat:
|
Szacun. Muszę moją kobietę nakręcić jeszcze bardziej. :P
|
Ciapek dzięki.
Mój przełom nastąpił po kilku miesiącach posiadania Afri :) Ale lepiej późno niż wcale:) Diverek był aż w szoku :) Przyznam że miałam małego stracha jak wpadłam nią w dziurę ... Ale udało mi się zniej wyjechać bez szwanku i co ważne bez wywrotki :) Może jutro, uda nam się coś nowego nakręcić ??? To oczywiście zamieszczę na forum. Wczorajsza nasza wyprawa była super, ja na pożyczonym motorze który jechał kiedy chciał ... ( chyba coś z ładowaniem nie tak - po przerwie 6 miesięcznej) ale dojechaliśmy szczęśliwie... (ze Specnazem,Diverkiem i oczywiście ze mna - i to nie jako plecaczek oj nie nie nie !!!!!!!! ) Teraz to ja pojadę na byle pierdźawce aby tylko jechać :) Więc chyba załapałam bacykla :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.