no to kiła :/ A napisz jeszcze którą część nogi Ci zmoczyło no i ile czasu w tym deszczu spędziłeś?

miałem utrudnione postrzeganie gdyz uzywam skarpet welnianych, ale tak mi sie wydaje, ze najpierw byl dol a potem przod (w koncu to palce sa w dole) - no i zaznaczam ze to tylko lewa noga, a na prawa mocniej spod kola lecialo. Co do czasu to 10min ulewy z gatunku masakra i 20 min ciaglego deszczu do pierwszych odczuc na cpn'ie potem jeszcze z 30min w srednim deszczyku, ale to nic nie zmienilo.

Z opisu wynika że nie jechałeś długo a skoro spód stopy zmókł pierwszy to raczej przesiąkają niż wlewało się od góry.
Z drugiej strony prawy dał rade - to znaczy że lewy też powinien. Może trzeba by było go wspomóc jakimś smarowidłem do impregnowania?

Gdybym trafił je za 500 tak jak Ty to bym zaryzkował i wziął.

Forma dominator - 650zl
bardzo dobre trzewiki

Prawda jest taka że najlepiej mieć dwie pary butów. Jedne z dobrą membraną na ulicę, ewentualnie w lekki teren a drugie typowe enduro. Wszelkie pośrednie formy to pozorna oszczędność bo po pierwsze buty szybciej się nam zniszczą w terenie, a po drugie nigdy nie będą w 100% deszczoodporne. Ktoś może oczywiście powiedzieć że nie stać go na dwa komplety butów, ale przecież właśnie dzięki temu że na różne okazje zakładamy różne buty posłużą nam one ładnych parę lat :)

Dobrze prawisz.

Sam doszedłem do tego samego wniosku szukając butów dla siebie. Dlatego w efekcie nie mam jeszcze nic nowego :) tylko jakieś noname'y co mają już ze 25kkm i się poczynają rozpadać. Na takie Oxtary jak Ty masz się czaiłem kiedyś :). Baardzo fajne sa.

to jakby ktos chcial oxtary (obecnie TCX) czy Formy czy 661 to zapraszam :)
forum bedzie mialo dobra cene

Hubert buty zakupione:)napisz jeszcze czym je konserwowac, bo po wewnetrznej stronie jest taka nie licowana skora:confused:

Nie wiem :D Jeszcze ich nie konserwowałem, ale muszę zacząć. Ale pewnie na licowaną skórę pasta do buciorów a na nielicowaną jakiś spray ...

Z tym bardzo dobre to bym nie przesadzał, są ok jak za te pieniądze. Tak jak napisalem wczesniej mam je od dwoch lat i uzywam non stop - do latania w terenie, do jeżdżenia do pracy (zimą też jeżdże moto bo nie mam samochodu) i turystyki. Ze wzgledu na ochrone nogi są zaj...iste, twalosc tez jest ok (zakładam je codziennie conajmniej dwukrotnie), do tego dochodzi zawias ktory baaardzo ułatwia życie (zmiana biegów + łażenie). O jakiejkolwiek wodoszczelności należy w nich zapomnieć, ma to też dobre strony bo skoro szybko mokną to i szybko wyschną - szczególnie w trakcie jazdy :)

Osobiscie polecilbym model zwany w nowej nomenklaturze competition - ma wyjmowaną skarpete co ułatwia niedoprowadzenie butów do stanu w którym będą odstraszały komary i przyciągały muchy.

650 pln zapewne kosztuje wersja TX - ta nie ma wyjmowanego środka

Aha jedna rzecz dla potomnych, cholewa jednego buta pekla mi w lutym tego roku przy okazji gleby na asfalcie. Motocykl sie wywrócil waląc z impetem w prawą noge, a przy niskiej temperaturze tworzywo z którego są zrobione traci na elastyczności - stad pekniecie (podobny feler może dotyczyć wszystkich butów zrobionych z w całości z tworzyw sztucznych). Na początku w ogóle tego nie zauważyłem i jeżdże z tym do dzisiaj - w niczym nie przeszkadza, but trzyma się jak należy a noga nie ucierpiała.