![]() |
"Miejsce Mocy" tuż przed Białowieżą w prawo w las. Jest miejsce na moto, namiot i wiata żeby zjeść wygodnie... a kawałek dalej gdzie już "nie można wjechać" jest "Miejsce Mocy" pradawne miejsce kultu słowian :D.
Ps. nie polecam wjeżdżać tam moto bo patroluje tam straż graniczna na "kładzie" ;) |
Cytat:
Na południe Bieszczady, na północ Podlasie... |
To i ja dorzucę kamyczek do ogródka - traska otrzaskana prze ze mnie ze sto razy i za każdym razem banan na gębie :drif:
Piątnica k. Łomży - na wylocie na Białystok dajesz w prawo na forty carskie. Potem ciśniesz na Strękową Górę - przy pomniku po lewej stronie szosy skręcasz pod górkę i powoli na sam szczyt - nie rozpędzaj się bo chłopom na dach wskoczysz :D. Co zobaczysz to twoje i martyrologi narodu zażyjesz. Potem na Laskowiec (kierunkowskaz na Osowiec), to tzw Carska droga - lecisz przez Biebrzański Park Narodowy, po drodze kilka punktów widokowych - uwaga tak rozplanować czas by znaleźć się tam koło zmroku - łosia wtedy najłatwiej spotkać. Potem Osowiec - twierdza carska - warto zafundować sobie zwiedzanie z przodownikiem - utensylia motocyklowe koniecznie zostaw na wartowni, przy moście głównym na Biebrzy mały barek i parking - znawcy tematu golonki twierdzą, że jest mistrzowska, ja polecam kartacze. Goniądz - przeurocza mieścina, wykorzystuję ją jako baza gastronomiczno / noclegowa. Z Goniądza lecimy na Augustów po kilku kilometrach odbijamy na Stare Dolistowo, w nim w prawo potem w lewo i na drewniany most na Biebrzy a potem żwirową do Dębowa - początek Kanału Augustowskiego i śluza. Śluzy kanału są moim odkryciem zeszłego roku, obejrzałem wszystkie i chyba najciekawsze to Dębowo a potem te w okolicy Rudawki i Mikaszówki. Szerokości |
Na zwiedzanie podlasia trzeba mieć swój sposób. W czasach gdy nie miałem jeszcze prawa jazdy, dużo jeździłem rowerem.Najlepsze były dla mnie rozmowy z ludźmi siedzącymi całymi dniami na ławce przed domem. Słuchanie opowieści życiowych itd, papieros bez filtra, później mój z filtrem. To jest największy power. Nieraz po takiej rozmowie wracając do domu zastanawiałem się jakie życie może być proste...Przejeżdżając przez wieś motocyklem nie uświadczysz tego. Do tego trzeba czasu, cierpliwości i beztroskiej nudy.
|
Cytat:
|
Podlasiaki chętnie obejżeliby Hulka Hogana na motorze ;D
Już się domyślam jakie byłyby komentarze np:" Patrzaj Wala jaki duży. Dobrze waliłby worki z kartoflami na furę" |
Może się przydam? :
http://www.konrad-mw.home.pl/podlaskie.html |
W zeszłym roku gdzieś w maju, gdzieś koło granicy z Białorusią moturzysta się zaplątał do wiejskiego sklepu. Sklep się znajdował w około 150 letniej drewnianej chałupie, z dużym podcieniem a na nim krzesełeczka.
Na krzesełeczkach sklepowy i naród okoliczny południową piankę zażywał, moturzysta grzecznie podjechał :at: zaparkował, kask, kluczyki, rękawice, gupiesa na moturze zostawiwszy wziął i się przywitał z narodem. W sklepie zanabył wodę gazowaną i oranżadę z Krynek się wywodzącą. Z tym wrócił na ganek i siadł przy narodzie. Kolega najbliższy pokazawszy dobrze wyostrzony kozik :confused: zagaił: Czy już przycioł drzewka? Potem cały naród podjął temat cięcia.... Po chwili dwóch moturzystów na hąndach xr125 w zielonych ortalionkach przybyło. Starszy się przywitał i kulturalnie piankę strzelił. Młodszy zaczął legitymować moturzystę pierwszego bo rejestracja na W się zaczynała. Potem zaczął szukać pola na okolicznym polu co by dane podejrzanego do bazy przekazać. To wywołało zmianę tematu na krzesełeczkach. Straszy XR kowicz nie wytrzymał, huknął na drugiego: durak... i coś czego nie zrozumiałem. Grunt że poskutkowało bo dowód swój odzyskałem :D. Im dalej od szosy tym naród normalniejszy, a cała sytuacja utwierdziła mnie w doborze kierunku owej wycieczki :bow:. Szerokości |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.