![]() |
Tylko zielonej karty nie zapomnijcie :oldman:
Reszta to tak jak piszą kolegowie - powoli bez napinki. Pić nikt nie każe więc jak uważasz. Ja tam po prostu lubię na przykład dobrą rakiję i to tak wychodzi... Postaraj się nie przeładowywać. Aha - no i nie wiem czy planujecie tylko morze i plaża ale lądowe klimaty są też zajebiste w czarnogórze, bośni i serbii tak więc nie zaszkodzi się tam też trochę pokulać. |
"Tylko zielonej karty nie zapomnijcie."
Bez zielonej też się da, tylko trza wykupić ubezpieczenie.Lepiej jednak o tym zdecydowanie nie zapomnieć.Wiem o tym z autopsji.:mur: Ja osobiście polecam pojechać przez Rumunię. Będzie przygodowo. Do Serbii wjechać przez Iron Gate (czy jakoś tak).Chwilę jeszcze odetchniecie od mega upałów. Niezapomniane przeżycia. W Czarnogórze będzie ze 35st.w cieniu, więc można przeżyć lekki szok.Polecam też powrót przez Bośnię, chociaż Serbia jest równie piękna.Generalnie Czarnogóra fantastyczna do jazdy motocyklem, lecz drugi raz, w sezonie letnim tam się nie wybiorę. Za gorąco. Jeździłem tylko w długim podkoszulku, bojówkach a i tak było za gorąco.:):):dizzy: |
Cytat:
kaski, odzież mamy czarne, czarne jak smoła, będzie nam ciepło Cytat:
Cytat:
PS. Ludzie wczoraj zamieściłem temat, a dzisiaj jestem już bogatszy o tyyyle wiedzy. Jesteście niezastąpieni. |
Cytat:
|
W czarnych ciuchach się utopicie we własny pocie, no ale cóż, taka moda. :dizzy: Ja w sierpniu zeszłego roku cierpiałem w białym kasku krosowym, jasnej zbroi i krótkich spodniach - upały dochodziły do 45st. :mur:
Zielona karta jest wydawana za darmo do OC, nie ma problemu, żeby to wyrobić, a może się przydać na miejscu. ;) |
Cytat:
Nigdy, przenigdy nie kupię więcej czarnego kasku i ciuchów :mur: Przyznaję że na miejscu jeździłem w krótkich spodenkach lub jeansach plus jakieś rowerowe ochraniacze. Czarnych spodni motocyklowych nie używałem dalej jak na węgrzech :-) Kurtka maksymalnie porozpinana lub sam t-shirt. Zieloną kartę lepiej mieć niż nie mieć :) Ja w zeszłym roku poszedłem po ubezpieczenie turystyczne w jakiejś opcji komfort - kosztowało na 16 dni dla 2 osób coś około 80zł, zielona karta gratis do OC. Teraz jadąc gdziekolwiek za granicę na dłużej niż 2-3 dni sobie taki zestaw też wezmę. Pozdrawiam zimny |
Cytat:
|
w ciuchach -minimalizm, w ubezpieczeniach -tu juz (jeśli możesz)-nie żałuj, zieloną kartę lepiej weź- to za darmo- weź też jak najwięcej drobnych typu 50 centów i 1, 2 "eurówki"- baaardzo sie przydają- zaopatrz sie w miarę dobrą mapę (mimo gepsa jeśli masz)i wcześniej zrób mini planik gdzie chcesz jechać- w Bośni trochę budują (w okolicach Sarajewa) więc lepiej znać objazdówki zresztą w Samym Montenegro również:)- aha- i targuj się o ceny- nawet w najbardziej niewiarygodnych miejscach- to czasem naprawdę zaskakuje jak można zjechać z ceną przy odrobinie uporu:):)
pzdr PS- przed wyjazdem daj afryczkę do dobrego przeglądu żeby nie było zaskoczenia w trasie:):) pzdr |
aha- przed samą granicą H z HR w Dunasekcso (czy coś w tym rodzaju) znajdziesz tanie kwatery lub camping +niedrogie żarełko- jadąc od Budapesztu po prawej stronie lekko pod górkę wjazd - dalej w Mostarze przy wyjezdzie z miasta na Metkovic po lewej stronie - zresztą tam pełno ogłoszeń- znajdziesz na pewno
a gorąco w sierpniu na pewno będzie- bez demonizowania- ja byłem co prawda w pierwszym tyg września i w jasnym stroju i kasku ale i tak nie było lekko :):) pzdr |
Ja polecam trasę z Suvodo do Zabljaka przez góry Durmitoru... cudo...
I z Kotoru przez Narodowy Park Lovcen do Cetinje... Te trasy chyba najbardziej zapamiętałam. Myśmy byli we wrześniu, było ciepło ale nie gorąco, plaże puste, kwatery za grosze... niestety nie wiem jak w sierpniu... Co do doświadczeń z Policją w Czarnogórze. Zatrzymali nas dwa razy. Raz za prędkość... koszt 10E... kolejny raz za wyprzedzanie na ciągłej... tutaj chcieli żebyśmy w następny dzień pojawili się na komendzie w stolicy do której był dość spory kawałek... byli nieugięci... ale 10E załatwiło sprawę... Później dowiedzieliśmy się że że 10E załatwia wszystkie problemy :) W Podgoricy jest rewelacyjnie zaopatrzony sklep motocyklowy :) Oryginalny łańcuch Yamahy ściągnięty został z półki a 10 ochotników zmieniło go na chodniku pod sklepem... gdzieś mam adres ale muszę poszukać... Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę... O! Fajna piaszczysta, szeroka plaża jest przy granicy z Albanią i nazywa się chyba Sahara... :) Obok jest plaża nudystów ale z tego co pamiętam trzeba zapłacić wstęp :) PS. Wino w kartonie jest bardzo smaczne :-D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.