![]() |
Hubert to nie takie trudne. Polega to mniej więcej na tym:
Jedziesz pociągiem pośpiesznym stoisz na korytarzu okna są pootwierane, a ty z tego hałasu musisz powiedzieć w którym wagonie ktoś trzasnął drzwiami w kiblu. Może będzie jakaś okazja to spróbuje cię z tym cudem zapoznać |
Ciekawe porównanie Kazmir :haha2: Obawiam się że pewnie po prostu nie mam talentu do tego, ale chętnie skorzystam z lekcji :)
|
Tylko musi być to ucho mechanika - artysty, który ząbki na silnikach
zjadł. Żaden ze mnie artysta ,ani nawet " podły" rzemieślnik. Z teorii pamiętam że jeśli na zimno nic ,a po nagrzaniu puka - to jest to korbowód. |
U mnie podobnie z tym, że na wolnych obrotach jak silnik gorący i mechanik obstawia łancuchy rozrządu. Ale jest inny feler. Jak dam jej w trasie w pizde to wszysciutko cicho chodzi na wolnych.. Jakis paradoks. Ewentualnie napinacze łancuszków rozrządu. Na zime sie okarze.
|
Ja też po wpizdodawalnej trasie jak słucham motocykla mam wrażenie, że chodzi jak nufka sztuka. Dziwiło mnie to trochę, myślałem po prostu, że to z powodu przyzwyczajenia się do pracy motocykla na nonstop 5000-6000rpm... Jestem strasznie ciekaw czy to faktycznie mogą być jakieś napinacze. Nie mam stuków, puków ani jęków teraz.
|
Cytat:
Lancuch/y rozrzadu bym jednak odrzucil bo te slychac wyjatkowo przy schodzeniu z obrotow a u mnie to zjawisko nie wystepuje. Pozdr wuja |
U mnie być może też są to łańcuchy rozrządu. Będę się im przysłuchiwał, bo w przedziale 3500-2000rpm coś zaczynam słyszeć.
PS: w takim razie to jest 175kkm a nie 275kkm. Ufff... :) |
Wujo, czekam zniecierpliwiony na diagnoze. :) Wieczny, rzeczywiście uffff...
:haha2: z tym, że jak moge tez miec taki przebieg:dizzy: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.