Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne - dyskusja ogólna (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=248)
-   -   Afryka a Transalp (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14537)

Włóczykij 19.08.2012 20:02

Na zlocie wystarczy podejść powiedzieć jak bardzo jest się napalonym na dany motocykl i napewno ktoś da się przejechać, wiem to z własnej autopsji
AT jak i TA są bezawaryjne i powie to każdy użytkownik danego sprzętu...
Co do endurasków, brałbym motocykl docelowy, nie wyobrażam sobie jeździć na motocyklu z myślą że i tak go za rok sprzedam i kupię to swoje marzenie
Co do masy AT hmm... myślę że jeśli masz Harleya to jako tako z masą będziesz obyty i nie będzie Ci to w żaden sposób przeszkadzało, więc bierz to co Ci najbardziej odpowiada, a AT i TA to taki sprzęt że i bez połowy części ukula :D mało elektroniki, a co za tym idzie, nie pieprzy się nic z ot tak widzi mi się
Powodzenia w wyborze!

Adagiio 19.08.2012 20:05

Cytat:

Napisał Fausto (Post 254446)
Adagiio, bardzo Ci dziękuję. Bardzo ucieszyłem się tym co napisałeś bo mnie przekonuje coraz bardziej do Transalpa. Niestety, przy moim talencie technicznym na Afrykę nie mogę sobie pozwolić bo z racji wieku, nawet najmłodszych egzemplarzy trzeba się liczyć z koniecznością samodzielnych napraw, niewykluczone, że gdzieś w trasie a ja nie mam zielonego pojęcia o naprawianiu motocykli. Transalp przynajmniej przez jakiś czas powinien mi dawać poczucie psychicznego komfortu, że raczej nic nie powinno się stać. Potrzebuję drugi motocykl ale lekki, takim, którym będę mógł pojechać polnymi drogami na łąki czy do lasu albo asfaltem w Alpy albo na wschód, gdzie są słabe drogi albo zjechać gdzieś w fajnym miejscu z na polną drogę i jechać przed siebie...Wiesz o co mi chodzi, prawda? O jeździe po bezdrożach nawet nie myślę bo trochę stary już jestem, jazda w terenie jest już dla mnie za trudna do nauki i skończy się to tak, że się wywalę, złamię sobie nogę i tak się zakończy mój sezon. A polne, polskie drogi przepiękne są...chciałoby się jeszcze zobaczyć to i owo. Od przyszłego roku zaczynam cykl ZMK (Zajebisty Mamy Kraj), w którym będę zwiedzał jedno województwo w roku. Na Harleyu dojechałem do Gibraltaru, wjechałem na Stelvio, przejechałem Albanię, Grecję i Bałkany, kocham ten motocykl ale muszę dokupić mu lekką towarzyszkę..I chyba już wiem co to będzie :)

Kup trampka i ciesz się jazdą , używając go zgodnie z przeznaczeniem przez min 60 tys./km nie dotkniesz niczego palcem , tylko eksploatacyjne graty . W życiu liczą się tylko te chwile dla których warto żyć , szkoda czasu na eksperymenty . Jeśli dziś miał bym pojechać na wyprawę nie mając super moto , pojechał bym emzetką , bo adventure to nie tylko wypasiony motocykl :D.
Zdrowia .

Misza 19.08.2012 20:07

Pomyśl nad XT660r, to trochę inny motocykl ale kupisz podobny rocznik a powinien być nieco lżejszy i ma koło 21cali

Logan 19.08.2012 20:14

Cytat:

Napisał Włóczykij (Post 254454)
Na zlocie wystarczy podejść powiedzieć jak bardzo jest się napalonym na dany motocykl i napewno ktoś da się przejechać, wiem to z własnej autopsji
AT jak i TA są bezawaryjne i powie to każdy użytkownik danego sprzętu...
Co do endurasków, brałbym motocykl docelowy, nie wyobrażam sobie jeździć na motocyklu z myślą że i tak go za rok sprzedam i kupię to swoje marzenie
Co do masy AT hmm... myślę że jeśli masz Harleya to jako tako z masą będziesz obyty i nie będzie Ci to w żaden sposób przeszkadzało, więc bierz to co Ci najbardziej odpowiada, a AT i TA to taki sprzęt że i bez połowy części ukula :D mało elektroniki, a co za tym idzie, nie pieprzy się nic z ot tak widzi mi się
Powodzenia w wyborze!

Nie zgodzę się tylko z jedną rzeczą- masa masą, ale przy tym, jak łatwo ją utrzymać decyduje wysokość środka ciężkości ;) Prawda jest taka, że łatwiej jest utrzymać 400kg najnowszego GoldWinga, niż niejeden lżejszy motocykl- piszę to na własnym przykładzie i z pełną odpowiedzialnością ;)

Włóczykij 19.08.2012 20:34

Słusznie bracie Logan, nie mam pewnie aż takiego doświadczenia jak Ty i nie wziąłem tego pod uwagę, racja, Harley ma nisko środek ciężkości

Logan 19.08.2012 20:56

Moje doświadczenie jest niewielkie, bo prawo jazdy na motki robiłem dopiero w 2010, ale starałem się zawsze mieć jak najwięcej styczności z jak największą ilością maszyn ;) zwłaszcza od początku 2011 ogromnie wzrosła moja wiedza dzięki jednemu z bliźniaczych forów.

siwy 19.08.2012 22:37

U mnie im dłużej jeżdżę tym masa motocykla ma większe znaczenie, kiedyś było mi wszystko jedno oby miał moc i lans. Osobiście do jazdy jaką opisujesz wybierałbym między trampkiem 700 a xt660r, przy czym do jazdy w 2 osoby wybrałbym trampka a solo xt.

Fausto 19.08.2012 23:22

Bardzo wszystkim dziękuję.
Jeżdżę sam bo moja żona jeździ swoim motocyklem. Ale niestety Yamaha jest dla mnie za wysoka.

zimny 20.08.2012 14:55

Tak w temacie, do jazdy solo to nawet lepszy trampek. I lubi tych niższych.

Czy 600, 650 czy 700 - nie ma znaczenia. To są bardzo dobre motocykle, niezależnie od modelu.

700 chyba najmniej pali i ma najmocniejszy silnik :Thumbs_Up:

Pozdr
zimny

rambo 20.08.2012 15:24

Co do siedemsetki to sam doświadczenia nie mam bo nie jeździłem, ale widziałem je w one dają rade po kamieniach i po czarnym zapakowane po dach, oraz róznice w spalaniu pomiedzy AT 750 przy tankowaniu na stacji :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.