![]() |
"w 2007 roku, kiedy Scott wygrał Sparthathlon (wyścig na dystansie 246 km Aten do Sparty) drugim człowiekiem na mecie, był Polak.(...)Wiecie jaka była różnica pomiędzy Scottem Jurkiem a tym Polakiem? Poza tym, że Scott wygrał w czasie 23h12 min z nieco ponad godzinną przewagą ? A taka, że Scott do Grecji przyleciał samolotem. A Polak....... przybiegł do Grecji. Z Polski. Nazywał się Piotr Kuryło."
Kozak. |
Ten człowiek ma owsiki. Długo w domu nie usiedzi. 1 czerwca rusza rowerem w Lisbony do Władywostoku.
Panie Piotrze Szerokości!!!!!!!!!!! Jak takiemu żona ma uwieżyć kiedy mówi:"kochanie pobiegnę po bułki. zaraz wracam" ;D Wróci po tygodniu i mówi:"wybacz kochanie ale wpadłem jeszcze na paciorek do Watykanu." |
Cytat:
Wlasnie podjechal do wulkanizacji, zalozyc sobie lancuch do roweru, bo stary sie juz zuzyl. Gosciu ok 160 cm wzrostu, niecale 70 kg, usmiechniety jak sie go zapytalem ile dzisiaj przejechal powiedzial,ze malutko,ze ze ledwo co ponad 150 km Jak ktos zna syberyska federalke, pobocza i ciagla walke z kamazami, to moze soboe uzmyslowic dzienny dystans na rowerze w tamtych wrunkach. Szacun Piotrze szerokosci, powodzenia na wyprawie https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n...71482184_n.jpg |
Cytat:
" Po drodze, zwłaszcza w Rosji otrzymywał od ludzi różne dary, na przykład kiełbasę. Potem tą sama kiełbasę darował komuś napotkanemu dalej. Na Syberii spotkał człowieka, który szedł szukać pracy do oddalonego o 300 km miasta. Ten człowiek nie był w stanie utrzymać tempa Piotra więc został, ale jakiś czas później, kiedy koło Piotra zatrzymał się jakiś mężczyzna oferując pomoc, Piotr poprosił aby ten pomógł człowiekowi, który idzie kilkanaście kilometrów wcześniej, jakiś czas potem mijał Piotra z pasażerem. Kilka tygodni potem stała przy drodze dziewczyna sprzedająca miód, na pustej drodze, przy hulającym wietrze. Miód kosztował 800 rubli, Piotrowi wydało się to za drogo, ale zrobiło mu się żal dziewczyny, zawrócił i kupił miód. Wieczorem tego dnia obcy mężczyzna wręczył Piotrowi 5000 rubli. "Kto rzuci za siebie znajdzie przed sobą" - pomyślał Piotr." chyba warto kupić jego książkę :) |
To cytaty wziete jak z Biblii.Czy naprawde tacy ludzie jeszcze istnieja?Niesamowite,godne nietylko podziwu,ale i nasladowania:)
|
Cytat:
To, czego dokonał - czapka z głowy i wielki ukłon! Nosiłem się z zamiarem kupna jego książki, jednak po przeczytaniu kilku recenzji...odpuściłem. "Cóż, wyczyn imponujący, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, natomiast książka... Są ludzie, którzy posiadają dar pisania, lecz Piotr Kuryło do nich nie należy. Zarówno językowo jak i pod względem treści "Ostatni Maraton" pozostawia niestety wiele do życzenia. Treść opiera się przede wszystkim na wyliczaniu kolejnych przebiegniętych odcinków oraz przemyśleń o Bogu i czasem o okolicznościach, w jakich się autor znalazł. I to te przemyślenia wzbudziły we mnie pewien sprzeciw - bynajmniej nie dlatego że autor jest żarliwym Katolikiem. Ciężko mi przychodziło czytać takie stwierdzenia jak to, że całe szczęście że w chińskiej dzielnicy jednego z miast jest kościół katolicki bo to oznacza że znajdą się tam jacyś dobrzy ludzie... Może to li tylko niezgrabność sformułowania, jednak mnie rażą takie spostrzeżenia i miały one spory wpływ na odbiór książki. Generalnie rzecz ujmując książka nie porywa, nie zachwyca, nie sprawiła że następnego dnia chciałam lecieć do sklepu po buty do biegania. Przeczytałam ją, natomiast nie mam zamiaru do niej wracać." "...wyczyn Pana Piotra jest jak dla mnie absolutnie niewiarygodny. Tak jak opisuje w swojej książce, wyprawa ta musiała kosztować go niesamowicie dużo, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Co do samej książki, to jest niestety bardzo mierna. Suche opisy to jedno, niezbyt bogaty język to drugie. Natomiast nawiązywanie do aspektów wiary w co drugim akapicie, po czwartym rozdziałem jest niepotrzebne i nużące. Choć niewątpliwie bardzo ważne dla Pana Piotra. To co mnie dodatkowo irytuje, to po pierwsze zapisy wypowiedzi w języku angielski, jak i to ze Pan Piotr przy tak olbrzymiej sile ducha, nieustępliwości nie był wstanie nauczyć się podstawowych zwrotów w języku angielskim. To jest jeden z niewielu przypadków, kiedy książkę kupiłem "w ciemno", gdybym przeczytał fragment darmowy, to pewnie na zakup bym się nie zdecydował" ...wiadomo, każdy z NAS ma inne "potrzeby" czytelnicze ;) Pozdro Orzep |
No tak. Teraz wiara nie jest w modzie.
|
Cytat:
|
Katolik i tak nie przeczyta....
|
.........
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.