![]() |
sms od Dawida yo z pytaniem(dotarłem do czarnogóry)
1. czy mozna spokojnie spac na plażach 2 jakie ciekawe miejsca są do obejrzenia koło Kotor (pono Rambo będzie coś wiedział) 3 pozdrowienia dla czarnuchów !!!!!!! |
Co jest z tą Grecją ?? Ostatnio wszyscy tam jadą :)
Dejvid - jak będziesz czytał, nie zapomnij o Monemvasi ! |
SMS nex, PIOTR z forum z wawy dolączył do nas bo nie zdążył na prom do izraela
siedzimy na Peloponez w okolicach Koryntu pogoda do dupy 2 tyg. w deszczu 4tyś km |
ostatni sms bo do domu wraca
pozdrowienia z pod Olimpu.pogoda git.wracam przez Macedonia , Serbia :brawo: za mało czasu na Turcję |
Cytat:
|
Melduje powrot w jednym kawalku ja, Basia i Afra. Wrocilismy wczoraj o 7:30 rano. Powrot z Grecji (spod Olimpu, miasteczko Leptokaria) zrobilismy na 2 rzuty - pierwszy do polowy Serbii i tam nocleg (600km) i drugi aż do domu (1200km, 22h jazdy z przerwami na kawę). Powrot byl na szybko, autostradami Skopje -> Belgrad -> Budapeszt -> Bratislava (nigdy wiecej nie pojade do Serbii - co chwila na autostradzie byly bramki platne 5-8€, łącznie dałem tym zlodziejom 30€ po to by przejechac 500-600km! granda i nic wiecej, cwaniaki zrobili tak bo nie bylo chyba innej drogi przez ten kraj). Ale mielismy za to inna przyjemna przygodę w Serbii, o tym kiedy indziej :D
Ogolnie przygód co nie miara, piekne miejsca, swietni ludzie, poludniowa Albania-raj na ziemi, bylo pieknie tylko za krótko. Praktycznie polowe Grecji przejechalem na 3 biegu - tyle bylo serpentyn. Momentami trzeba bylo zjezdzac na 1 biegu by oszczedzić i tak juz gorace hamulce. Zwiedzilismy wszystkie najwazniejsze miejsca starozytnej Grecji i tak za malo bylo czasu na wszystko, dlatego plan powrotu przez Turcja - Bulgaria niestety niezrealizowany... Moze i dobrze bo jest odrazu pomysl na kolejną wyprawę :) W sumie wyszlo 6,5tys km. Spalanie jakies dziwnie ogromne :/ srednio 6,5L/100km :( zawsze bylo 5,5-6L. Nie wiem czy to nie przez tankbag + karimaty na kufrach bocznych. Jedyna awaria to łodkrenciła sie nakretka M8 na stelazui latał mi kufer boczny. A okolicznosci zauwazenia tego byly tez super i otym tez moze kiedy indziej :) Gleby byly 2 parkingowe + 2 delikante podczas offroadu po grząskim piachu na plaży :) Plus jedno awaryjne hamowanie w srodku Grecji (okolice Messene) - nie zauwazylem ostrych zakretow w pewnej wiosce do ktorej wpadlem z predkoscią 80km/h. Awaryjnie hamowalem wjezdzając na wprost w jakies podworko wzdłuż muru od ktorego dzielily mnie doslownie centymetry, zablokowany tył - bylo gorąco ale wyszlismy z tego. Duza część tripu to jazda w deszczach, ogolnie mielismy pecha co do pogody - tak nawet mowili miejscowi z ktorymi rozmawialismy w roznych krajach. Przejazd przez Chorwację (trasa wzdluz morza od Rijeki do Zadaru) prawdziwy stres - byly wichury i zakaz wjazdu motocyklom, momentami porywalo mi motor z jednej strony jezdni na drugą, było bardzo niebezpiecznie ale dałem radę :) Mimo zakazu wjazdu nie ja jeden wtedy tam przejezdzalem motorem. Wialo tak, że podczas postoju ledwo utrzymywalem Afrę tak nią bujało... Zauwazylem ze w takich warunkach najlepiej jechac tak 50-70km/h - Afra szła wtedy w miare pewnie przez gwaltowne podmuchy wichury, trza bylo tylko mocno do baku przylagać i kiere pewnie trzymać. Inna trauma - przejazd przez Góry Pindos w płn-zach Grecji, na przełęczy (cos ponad 1600mnpm) temperatura spadla do -1stC i padal snieg z deszczem (!!!) To bylo 30minut walki, jazda na 1,2 biegu. Bedzie wiele do pisania, mamy kupe zdjec i 7 godzin materialu filmowego z kamery. |
Cytat:
|
Dawid kiedy foty :confused:
|
Sie robi.
ostatnio albo jestem w pracy albo mam lenia :vis: popadlem w jakis marazm popodróżowy.. Dzis wrzuce foty na picasse, cos postaram sie pod nimi poopisywać i dam znaka :papieros: |
nie śpiesz się;) Pożądnie zrób. Nieśmiało prosić o relacje...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.