![]() |
Oferta z poza forum, ale myśle że warto.
http://www.ebay.de/itm/HONDA-XRV-750...item35bc9ff7ef Klocki Nissin St, Ns, Brembo. Na forum o nich pisane było. Może opcja mało ekonomiczna, ale robić będzie najlepiej(o ile uznamy że Afryka ma dobre hamulce ;)). Sam myśle o takim zestawie na przyszły sezon. W tym sezonie dokończe łagodnie oryginalne tarcze klockami Brembo. |
+ przesyłka... :Sarcastic:
Taniej wyjdą tarcze EBC i np zwykłe "czarne" klocki EBC albo najlepiej niebieskie Brembo i niebieskie Nissiny :Thumbs_Up: i kasa zostanie w PL :) :Thumbs_Up: |
sprawdzony zestaw - znaczy sie dobry - to przód i tył ng - przód NS i tył
lub Przód st tył NS lub Przód GS i tył ns jeśli chodzi o nissin Galfery też polecam - kiedyś jak miałem jeszcze "normalnego" trampka zgrzałem je niemiłosiernie a mimo to chciały hamować. |
Cytat:
Mają dwie podstawowe wady , szybko korodują i zżerają klocki z racji "szorstkiej" powierzchni. Owszem hamują ale jak będę zmieniał to na pewno na inne. Może w ostatnim czasie poprawili skład materiału ale jakoś nie mam ochoty tego testować. |
A nie lepiej oryginały? Wiadomo, że cena w Polsce zabija, ale już w David Silver Spares wychodzi niewiele ponad 500zł za sztukę. Z tego co czytałem starczają na dużo dłużej niż zamienniki.
|
Zlote Nissiny ST, ew. niebieskie na tył. Po co kombinowac. ..
|
Cytat:
|
Zerknąłem w zapiski , na tej tylnej EBC mam zrobione 53tyskm, zużycie sporawe ( jutro pomierzę ile jej ubyło). W porównaniu z przednim oryginałem to ledwie 1/4 przebiegu. I gdzie tu oszczędność?
Przykładowe przebiegi tylnych klocków 21, 13, 7, 14 tyskm , na pewnym kpl tylko 190km. Na przednich klockach np 20 i obecnie 24tyskm ale jeszcze działają i pewnie dojadą bliżej 30tys. Jedna tarcza ma więcej roboty . Widok szybko korodującej EBC względem czyściutkiej oryginalnej daje obraz jakości. |
Problem z tarczami NG
1 Załącznik(ów)
Pytanie mam. Kupiłem nowe NG na przód. Wszystko ładnie pięknie, ale przy montażu coś mnie tknęło, bo jedna tarcza miała luz na mocowaniach, ale w tym samych 2 otworach tarczy (tzn, przekładałem o 90/180/270st i dalej te same,przekątne otwory tarczy miały luz). Do tego się okazało, że wewnętrzna średnica tarczy się różni (fotka) o 0,5mm, co powoduję, że na tych miejscach gdzie tarcza miała luz można ją przesuwać względem otworów (góra-dół), a drugie siedzą ciasno w gniazdach piasty. Mocowania na piastach wyczyszczone dokładnie, ale nie uszkodzone (mało nalotu było, powierzchnie wyglądają ok), ale tarcze położone na tafli szkła nie wykazują zwichrowania.:dizzy:
Po przykręceniu (dynamometrem), tarcze biją na boki, w obie strony, o ok. +0.5 -1mm. Bawiłem się nawet w podkładki z cieniutkiej blaszki i trochę poprawia sytuację, ale dalej jest bicie. Głównie bije między mocowaniami. Nie zakładałem zacisków, widać to było jak się kręciło kołem i zbliżyło coś do tarczy. Stare tarcze założone spowrotem nie wykazują aż takich bić, mimo, że są grubo poniżej limitu...Hubertowe oryginały po 50tkm też są dużo lepsze. :Sarcastic: Przerabiałem przekręcanie tarczy w różne położenia, jedyne czego nie zrobiłem to nie zamieniłem tarcz stronami (późno się zrobiło, a Huberta trzymałem w garażu i rano do roboty trzabyło). Jest szansa, że tarcze mają zjebane mocowania? Gniazda na piastach wyglądają b. zdrowo i doczyściłem dokładnie. Niepokoi mnie to, że te tarcze mają mały styk z piastą, więc teoretycznie mogą być podatne na wichrowanie...no i nie wiem czy je wymieniać czy oddać?? |
W zimie zakładałem do swojej czwórki takie same tarcze NG i nie było/ nie ma takich objawów jak opisujesz. Pewnie są fabrycznie wadliwe ?!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.