![]() |
Czy robi ktoś te ślizgacze z forumowych producentów? Czy trzeba kłaść ordżinal?
Rozebrałem dziś tyłek mojej austryjaczki i nie wygląda ten plastyk za dobrze:( |
ślizg łąńcucha
Witam potrzebuję ślizg do łańcucha, wczoraj jak wracałem z Twierdzy w Kłodzku zgubił się gdzieś po drodze.
|
|
Wygląda na końcówkę. możesz go zdjąć z wahacza, myślę o tym długim ślizgu, zgiąć w miejscu największego zużycia. Albo tam jest już dziura albo zaraz będzie.
Jak jest zdjęty to warto od razu wymienić. Co prawda jak nie masz gmoli to wymiana na motocyklu trwa góra 15 minut ale z gmolami to już bywa problem. |
Cytat:
Dziury nie ma, ale w miejscu najbardziej zużytym guma wydaje się już dość cienka... A dolny? |
Dolnego nigdy nie miałem w ręku więc trudno mi się wypowiedzieć. A górne znam, bo je nawet produkuję, jak coś to zapraszam.
|
Do dominatora przypadkiem nie produkujesz?
|
Dolny może jeszcze trochę polatać,teoretyczny przelot do zrobienia na nowym to ok 50tyskm czasem więcej jak jest olejarka na stałe.
Jak dodrzesz do śruby to go sobie wymienisz rozpinając tylko łańcuch. Górny nieco bardziej zjechany, jak już wahacz zdemontowałeś to go wymień ale jeszcze by też mogł pojeździć może sezon. |
>> 50tyskm czasem więcej jak jest olejarka na stałe. <<
wyjatek potwierdza regule ;) u mnie slizg wytrzymal 80tys na suchym lancuchu, poprzedni wlasciciel tez na suchym jezdzil. Wrzucilem uzywany, juz taki cienki i ma juz 25tys i ma sie dobrze. doswiadczenie z (nie)smarowaniem nauczylo mnie ze lepiej zelazo o zelazo lub zelazo o plastik niz pomiedzy tym piachu ze smarem nakleic i szlifowac a lancuch zawsze mi sie przewaznie konczy po 30tys zniszczeniem tylniej zebatki, na reszcie moznaby jeszcze pojezdzic |
Nic a nic nie smarujesz??
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.