![]() |
I w dodatku maja niski status baterii w spocie- coz za wyprawa, plan nierealizowany,same zaniedbania. Tylko nie tlumaczcie tego Przygoda.
|
Orient wciąga...
|
2 Załącznik(ów)
Powrócili na kierunek słusznyâŚ
Wydaje sie mi, ze przebieg był następujący: 26/09 - z niewiadomych przyczyn znależli sie tam gdzie się znaleźli. Może było tak jak w pewnym kawale o Amerykanach co na ksieżycu ladują, wysiadają, patrzą a tam przy ognisku siedzi trzech gości i kiełbaski piecze: - What the fu...ck are you doing here/ - zagaił amerykanin - Ja nie znaju , ja rybocku pojmał no ona tak malienkaja była, załotaja no ja szczo nibut skazał o lunoj , nu togda ja zdies - ferfluchte volksvagen naturlish cwaj cylider halogen lampen bayernishe motor werke kaput szjase, szajse, szajse !!!! - Ohh. shit that is a big problem... And you.., what is your story? - Panie, q...!, nie wiem, ja z wesela wracam No to wracając do tematu. Jak było tak było ale w konsekwencji tego ktoś im coś za....bał. W tym czymś było to coś co nadaje te sygnały. I to coś , zauważyło , że zostało pozbawione "opieki" i zaczęło rozpaczliwie wysyłać sygnały. Chłopaki jak doszli do siebie i stwerdzili braki ruszyli w pościg. Gada dorwaliâŚ. A potem wrócili do swich spraw i jechali długo i szcześliwie.... Wracam do cyferek exceli raportów sapów i innych przeszkód, które pokonać trzeba |
Chlopaki byli w Iranie, niestety bez motocykli, ktore zostawili w garazu celnym na granicy
Pokrecili sie troche po Iranie, wlezli na najwyzszy szczyt Iranu, Demavand 5 610 mnpm. Teraz znowu na motocyklach, krotki tranzyt przez Turcje i wjezdzaja w koncu do Gruzji Pogoda troche niedopisuje, jest chlodno, 10 st i troche pada deszcz. Coz, gory, pazdziernik |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.